Piotr Ikonowicz:
Wczoraj zmarł nagle przyjaciel i towarzysz, Robert Seremento. Kumplowaliśmy się jeszcze na studiach na Wydziale Prawa UW. Potem odnaleźliśmy się w Polskiej Partii Socjalistycznej, a potem po dłuższej przewie w Nowej Lewicy. Robert miał lewicową wrażliwość i twardo stawał w obronie słabszych. Jako prawnik angażował się też w prace Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej. Będzie mi brakowało jego ciętych ripost, diabelskiego błysku w oku i serdeczności.
Źródło
Opublikowano: 2011-10-20 07:18:18