Przeniesienie fabryki fiata z Tychów do Włoch było aktem czegoś co Francuzi nazy

Piotr Ikonowicz:


Przeniesienie fabryki fiata z Tychów do Włoch było aktem czegoś co Francuzi nazywają „patriotisme économique” i nie miało żadnego uzasadnienia biznesowego, bo fabryka w Polsce osiągała najlepsze wyniki w całym koncernie. Włosi uznali, że odzyskiwanie miejsc pracy jest ważniejsze od kalkulacji zysków i strat finansowych. Brał w tym czynny udział rząd, który potrafił nakłonić koncern z Turynu do zachowania „patriotycznego”. Kiedyś, kiedy byłem jeszcze skromnym posłem SLD w Komisji Przekształceń Własnościowych, zaproponowałem żeby jednym z kryteriów prywatyzacji był przyrost ilości miejsc pracy. Wtedy ówczesny minister resortowy z SLD Wiesław Kaczmarek wytłumaczył, że to jest nie do pogodzenia z samym celem prywatyzacji, jakim jest „racjonalizacja” zatrudnienia. Według elit rządzących w Polsce po 1989 roku racjonalne jest to co zwiększa zyski zagranicznych korporacji kosztem miejsc pracy i za cenę rosnącego wyzysku tych, którzy nie zostaną zwolnieni i będą musieli wykonywać pracę swych wyrzuconych z pracy kolegów i koleżanek. Zyski z rosnącej w ten sposób wydajności pracy są przez zagranicznych inwestorów transferowane zagranicę i na ogół w mniejszym lub większym stopniu zwolnione z opodatkowania. Po co? Żeby ich przyciągnąć? Po co? Nie wiem. Ale domyślam się, ze nie w interesie polskiego świata pracy ani budżetu państwa.
Opodatkowania zagranicznych korporacji, dbałość o wzrost zatrudnienia w kraju wynikają z konstytucyjnie umocowanych obowiązków rządu. Jednak nasze rządy wolą wysługiwać się międzynarodowym koncernom niż działać na rzecz własnego społeczeństwa. Nie jest prawdą, że realizujące w Polsce olbrzymie zyski firmy zagraniczne odejdą stąd masowo gdy napotkają na opodatkowanie zbliżone do tego któremu podlegają na Zachód od Odry. Mają tu bowiem, również za sprawą naszej klasy politycznej „zdyscyplinowaną” siłę roboczą gotową pracować za grosze w wydłużonym czasie pracy.
Tychy były chlubnym wyjątkiem, ale kapitał w czasach dekoniunktury ucieka do siebie pozostawiając spaloną ziemię.

Źródło
Opublikowano: 2013-01-28 12:53:05

Jakub Czerski napisał, a ja w 100% się z nim zgadzam:

Piotr Ikonowicz:


Jakub Czerski napisał, a ja w 100% się z nim zgadzam:
OK- podsumujmy. Wszyscy się zgadzamy, że te premie nie powinny mieć miejsca. Ale nie róbmy sobie jaj- media rozpętują ”burzę”, ponieważ uwielbiają takie sprawy bez znaczenia- udaje im się wtedy stanąć po stronie słusznego ”ludowego gniewu”, zalegitymizować się. Sprawa jest natomiast symboliczna. Warto o tym pamiętać, gdy lokuje się swoje uczucia w polityce (wypowiedzi ”już nigdy nie zaufam”, ”zeszmacił się” i itp.)

Mnie najbardziej ciekawi czy Nowicka została złożona na ołtarzu medialnej demokracji- bo to jest realny problem: w jakim stopniu rządzą nami medialno- populistyczne harce bezmyślnych bałwanów telewizyjnych.

Źródło
Opublikowano: 2013-01-25 09:21:08

Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej oświadcza, że publiczne piętnowanie Wandy

Piotr Ikonowicz:


Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej oświadcza, że publiczne piętnowanie Wandy Nowickiej w związku z premiami przyznanymi przez Prezydium Sejmu swoim członkom jest krzywdzące i całkowicie nieuzasadnione. Cofając rekomendację dla Wandy Nowickiej na stanowisko Wicemarszałkini Sejmu Ruch Palikota pozbawił kobiety, lokatorów, ludzi pracy i wszystkich pokrzywdzonych w Polsce ludzi najlepszej z możliwych rzeczniczki i obrończyni. W powojennej historii polskiego Sejmu nie było jeszcze osoby tak wrażliwej na ludzką krzywdę i niesprawiedliwość jak Wanda Nowicka, która potrafiła być obecna wszędzie tam gdzie gwałcono prawa obywatelskie i ludzką godność. Przez wiele lat działalności społecznej na rzecz praw kobiet Wanda Nowicka udowodniła wystarczająco jak bezinteresowną i pełną oddania ludziom jest osobą. I nawet jeżeli w sprawie bulwersujących premii dla prezydium Sejmu zachowała się biernie, to dlatego, że zajmowała się ważniejszymi sprawami w tym, co jest nam szczególnie bliskie obroną prawa człowieka do dachu nad głową. Skądinąd wiemy, że Wanda Nowicka ani przez chwilę nie traktowała pieniędzy otrzymanych w postaci premii jako swoich, takich, które chciałaby użyć dla osobistych korzyści, a jedynie jako narzędzie do walki o prawa nas wszystkich, czego już wielokrotnie dawała wyraz wspierając swymi osobistymi dochodami i majątkiem słuszne społecznie wartościowe przedsięwzięcia.
Klub Parlamentarny Ruchu Palikota popełnił naszym zdaniem wielki błąd odwołując swe poparcie dla Marszałkini Nowickiej. Jej kandydatura na to stanowisko wzbudziła od początku zaciekły opór środowisk konserwatywnych i ogromnej rzeszy męskich szowinistów. Fakt, że jednak została ona wybrana na swą funkcję był wielkim zwycięstwem ruchu na rzecz równouprawnienia kobiet. Tego zwycięstwa i tej wspaniałej osoby nie należało poświęcać dla odniesienia doraźnej korzyści politycznej kosztem człowieka tak uczciwego i nieskazitelnego jak Wanda Nowicka. Wando, jesteśmy z Tobą!
Agata Nosal-Ikonowicz
Beata Kardasiewicz
Iwona Łukasik
Agnieszka Żelazna
Piotr Ikonowicz
Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej oświadcza, że publiczne piętnowanie Wandy Nowickiej w związku z premiami przyznanymi przez Prezydium Sejmu swoim członkom jest krzywdzące i całkowicie nieuzasadnione. Cofając rekomendację dla Wandy Nowickiej na stanowisko Wicemarszałkini Sejmu Ruch Palikota pozbawił kobiety, lokatorów, ludzi pracy i wszystkich pokrzywdzonych w Polsce ludzi najlepszej z możliwych rzeczniczki i obrończyni. W powojennej historii polskiego Sejmu nie było jeszcze osoby tak wrażliwej na ludzką krzywdę i niesprawiedliwość jak Wanda Nowicka, która potrafiła być obecna wszędzie tam gdzie gwałcono prawa obywatelskie i ludzką godność. Przez wiele lat działalności społecznej na rzecz praw kobiet Wanda Nowicka udowodniła wystarczająco jak bezinteresowną i pełną oddania ludziom jest osobą. I nawet jeżeli w sprawie bulwersujących premii dla prezydium Sejmu zachowała się biernie, to dlatego, że zajmowała się ważniejszymi sprawami w tym, co jest nam szczególnie bliskie obroną prawa człowieka do dachu nad głową. Skądinąd wiemy, że Wanda Nowicka ani przez chwilę nie traktowała pieniędzy otrzymanych w postaci premii jako swoich, takich, które chciałaby użyć dla osobistych korzyści, a jedynie jako narzędzie do walki o prawa nas wszystkich, czego już wielokrotnie dawała wyraz wspierając swymi osobistymi dochodami i majątkiem słuszne społecznie wartościowe przedsięwzięcia.
Klub Parlamentarny Ruchu Palikota popełnił naszym zdaniem wielki błąd odwołując swe poparcie dla Marszałkini Nowickiej. Jej kandydatura na to stanowisko wzbudziła od początku zaciekły opór środowisk konserwatywnych i ogromnej rzeszy męskich szowinistów. Fakt, że jednak została ona wybrana na swą funkcję był wielkim zwycięstwem ruchu na rzecz równouprawnienia kobiet. Tego zwycięstwa i tej wspaniałej osoby nie należało poświęcać dla odniesienia doraźnej korzyści politycznej kosztem człowieka tak uczciwego i nieskazitelnego jak Wanda Nowicka. Wando, jesteśmy z Tobą!
Agata Nosal-Ikonowicz
Beata Kardasiewicz
Iwona Łukasik
Agnieszka Żelazna
Piotr Ikonowicz
Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej oświadcza, że publiczne piętnowanie Wandy Nowickiej w związku z premiami przyznanymi przez Prezydium Sejmu swoim członkom jest krzywdzące i całkowicie nieuzasadnione. Cofając rekomendację dla Wandy Nowickiej na stanowisko Wicemarszałkini Sejmu Ruch Palikota pozbawił kobiety, lokatorów, ludzi pracy i wszystkich pokrzywdzonych w Polsce ludzi najlepszej z możliwych rzeczniczki i obrończyni. W powojennej historii polskiego Sejmu nie było jeszcze osoby tak wrażliwej na ludzką krzywdę i niesprawiedliwość jak Wanda Nowicka, która potrafiła być obecna wszędzie tam gdzie gwałcono prawa obywatelskie i ludzką godność. Przez wiele lat działalności społecznej na rzecz praw kobiet Wanda Nowicka udowodniła wystarczająco jak bezinteresowną i pełną oddania ludziom jest osobą. I nawet jeżeli w sprawie bulwersujących premii dla prezydium Sejmu zachowała się biernie, to dlatego, że zajmowała się ważniejszymi sprawami w tym, co jest nam szczególnie bliskie obroną prawa człowieka do dachu nad głową. Skądinąd wiemy, że Wanda Nowicka ani przez chwilę nie traktowała pieniędzy otrzymanych w postaci premii jako swoich, takich, które chciałaby użyć dla osobistych korzyści, a jedynie jako narzędzie do walki o prawa nas wszystkich, czego już wielokrotnie dawała wyraz wspierając swymi osobistymi dochodami i majątkiem słuszne społecznie wartościowe przedsięwzięcia.
Klub Parlamentarny Ruchu Palikota popełnił naszym zdaniem wielki błąd odwołując swe poparcie dla Marszałkini Nowickiej. Jej kandydatura na to stanowisko wzbudziła od początku zaciekły opór środowisk konserwatywnych i ogromnej rzeszy męskich szowinistów. Fakt, że jednak została ona wybrana na swą funkcję był wielkim zwycięstwem ruchu na rzecz równouprawnienia kobiet. Tego zwycięstwa i tej wspaniałej osoby nie należało poświęcać dla odniesienia doraźnej korzyści politycznej kosztem człowieka tak uczciwego i nieskazitelnego jak Wanda Nowicka. Wando, jesteśmy z Tobą!
Agata Nosal-Ikonowicz
Beata Kardasiewicz
Iwona Łukasik
Agnieszka Żelazna
Piotr Ikonowicz


Źródło
Opublikowano: 2013-01-25 08:56:45

Precz z rozdawnictwem! – tokują ludzie, którzy jak już na swoim eksponowanym st

Piotr Ikonowicz:


Precz z rozdawnictwem! – tokują ludzie, którzy jak już na swoim eksponowanym stanowisku wszystko schrzanią mogą liczyć na wielomilionowe odprawy. Za to dla byłych właścicieli, a raczej wnuków i pociotków byłych właścicieli kamienic miasto szuka 20 miliardów i kieruje w tej sprawie projekt ustawy do Sejmu, żeby za ten kolejny przejaw rozdawnictwa zapłaciła cała Polska, która jak zawsze „buduje stolicę”. Większość kamienic była przed wojną zadłużona hipotecznie. Dekret Bieruta je nie tylko znacjonalizował, ale i oddłużył. Warszawiacy je w czynie społecznym odbudowali, a wroga wszelkiemu rozdawnictwu liberalna elita je rozdaje. Ofiarami tego rozdawnictwa są lokatorzy, którzy z dnia na dzień dowiadują się, że ich komunalne mieszkania są teraz prywatne a czynsz wzrósł z kilkuset złotych do kilku tysięcy. Opornym, którzy nie od razu uciekają, bo nie mają dokąd, odcina się wodę, prąd, a nawet zamurowuje okna i drzwi. W końcu lądują na ulicy albo w jakimś slumsie z gigantycznym długiem na karku. Wszystko w ramach „naprawiania krzywd” jakich dziadkowie państwa właścicieli doznali od złej komuny. Pytanie czy pozbawienie kogoś zadłużonej ruiny po wojnie da się porównać z cierpieniami lokatorów reprywatyzowanych kamienic?
Gdy jednak okazało się, że nasze bezmózgie sądy oddają już nie tylko kamienice z lokatorami, ale i przedszkola, żłobki, szkoły i szpitale oraz inne obiekty użyteczności publicznej, Pani Hanna, prezydent Warszawy doszła do wniosku, że w przypadku takich obiektów zamiast zwrotu w naturze powinna być rekompensata i to nie w kwocie wartości rynkowej, ale 20% tej wartości. Zgoda na likwidację placówek oświatowych i leczniczych, żeby zaspokoić chciwość „przedsiębiorczych” jednostek mogłaby PO politycznie zaszkodzić. Zgoda na rzucenie na pastwę „czyścicieli kamienic” Bogu ducha winnych lokatorów najwidoczniej jest OK. Bo nawet męczeńska śmierć ofiary reprywatyzacji, Jolanty Brzeskiej nie poruszyła jakoś chrześcijańskiego sumienia pani Hani. Musiała widocznie opuścić jakąś ważną rozmowę z Duchem Świętym.


Źródło
Opublikowano: 2013-01-21 07:48:39

Jan Kulczyk pośredniczył w transakcji między państwową France Telecom, a Telekom

Piotr Ikonowicz:


Jan Kulczyk pośredniczył w transakcji między państwową France Telecom, a Telekomunikacją Polską, również państwową. Co prywatny biznesmen robił w międzyrządowej transakcji? Nie wiem, ale musiało to być coś wielce ważnego skoro wyszedł z tych machinacji jako poważny udziałowiec. Zadawałem to pytanie Kulczykowi wielokrotnie, publicznie i nazywałem go wtedy złodziejem. Ponieważ nie reagował, stwierdziłem, na kolejnej konferencji prasowej, że Kulczyk nie reaguje bo wie, że jest złodziejem. Wtedy zareagował i musiałem przez rok spłacać u komornika koszty jego drogiego adwokata. Teraz jednak Kulczyk został dobrodziejem. Zatrudnił emeryta za wynagrodzeniem miesięcznym, którego większość ludzi w Polsce nie zarobi i przez rok. Pytanie czy zatrudnienie Aleksandra Kwaśniewskiego w firmie Kulczyk coś tam było aktem miłosierdzia wobec nędznie wynagradzanej bądź co bądź byłej głowy państwa czy może wdzięczności? Prezydent Gdańska i politycy PO wysługiwali się szemranemu biznesowi nie czekając na emeryturę. I w tym sensie można powiedzieć, że Kwaśniewski wykazał się większą klasą i cierpliwością. Jednak w Europie inaczej niż w USA kupowanie wpływów jest nielegalne i wstydliwe. Dlatego musi być tak czy inaczej kamuflowane, bądź odłożone w czasie.
Patrząc na wystawne wesele córki byłego prezydenta niektórzy mogli zadać sobie pytanie: jak wiele da się odłożyć ze stosunkowo skromnej pensji głowy państwa przez 10 lat. Ile tak naprawdę trzeba by płacić politykom, żeby przestała brać ich chętka na sięganie po tak szczodrze wręczane dary? Bo wszyscy ciągle mówią, że politycy za dużo kosztują. A ja myślę, że są tacy drodzy, bo wszyscy milcząco zakładamy, że i tak dokradną. Tyle tylko, że te ich „boki” więcej nas kosztują i taniej byłoby odmrozić pensje poselskie i zapłacić głowie państwa co najmniej tyle ile bierze prezes banku, ale za to na stole, a nie pod stołem.
W ten sposób skończą się wymówki dla bratania się z szemranym biznesem i podniesie się standard polskiej demokracji w myśl zasady: płacimy i wymagamy.


Źródło
Opublikowano: 2013-01-17 10:32:23

Do członków i sympatyków Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej w Warszawie:

Piotr Ikonowicz:

Do członków i sympatyków Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej w Warszawie:

W sobotę, 19 stycznia o godz. 9:00 zbieramy się w siedzibie KSS na Jarocińskiej 23 w celu zbierania podpisów przeciwko podwyżce cen biletów komunikacji miejskiej. Proszę o niezawodne przybycie!

Piotr Ikonowicz




Źródło
Opublikowano: 2013-01-16 16:12:00

Ja też krzyczę!

Piotr Ikonowicz:


Ja też krzyczę!
Iwona Łukasik: Wczoraj zadzwoniła do KSS Pani z Mińska ,samotna matka niepełnosprawnego dziecka i zadała pytanie ,czy Pan Piotr ma juz plan na to abysmy wyszli na ulice i zrobili porządek w naszym kraju ,bo ona i wielu wielu ludzi juz nie wytrzymuje i ja nie bardzo wiedziałam co jej odpowiedzieć ,ale powiedziałam jej ,że z całą pewnością ja też jestem za zrobieniem tego porzadku i będę jedną z pierwszych ,która wyjdzie na ulicę i poprze każdą inicjatywę ,aby wyrazić swój sprzeciw ,ale to co powiedziała ta Matka z Mińska jest moim zdaniem opinią 70% społeczeństwa i też wręcz krzyczę czas połączyć siły!!!!!!!!!!!!!!


Źródło
Opublikowano: 2013-01-11 08:26:06

Pan Gawkowski na łamach „Rzeczpospolitej” ogłosił, że SLD jest lewicą. Bardzo si

Piotr Ikonowicz:


Pan Gawkowski na łamach „Rzeczpospolitej” ogłosił, że SLD jest lewicą. Bardzo się ucieszyłem, bo to nowość jest. Ugrupowanie, które wprowadziło ustawę o najmie lokali umożliwiającą eksmisję na bruk małych dzieci i kalek, które entuzjastycznie wyruszyło z Bushem na podbój świat arabskiego, kryło polskie Guantanamo na Mazurach i głosiło pochwałę podatku liniowego ustami Hausnera i Millera, wróciło wreszcie na drogę cnoty. Ta na nowo uzyskana cnota zapewniła sekretarzowi Sojuszu tak dobre samopoczucie, że gotów jest stać się arbitrem wręcz w sprawach lewicowości.
Ale i tak się cieszę. Każda nawrócona dusza grzeszna musi cieszyć dobrego pasterza. A gdyby jeszcze nie tak dawno SLD nie przebierał nogami, żeby wejść z Tuskiem do koalicji rządowej bez stawiania warunków cieszyłbym się bardziej.
Dwie partie żądają dziś sprawiedliwszego rozłożenia daniny publicznej, podwyższenia podatków bogatym i ulżenia losowi biednych: PiS i SLD. Problem w tym, że obie już rządziły i obie nie tylko nie skorzystały z okazji by swe dziś głoszone cele wprowadzić w życie, ale wręcz przeciwnie. Prawdziwa twarz tych „rzeczników ludu” to twarz Zyty Gilowskiej likwidującej trzeci próg podatkowy i ulubieńca biznesu Jerzego Hausnera. Oczywiście jedni i drudzy mogą mnie przekonać, że tym razem to naprawdę. Wystarczy, że obejmą władzę i coś z tego co dziś głoszą, zrealizują.
Pan Gawkowski zaprosił do współpracy ruch lokatorski. Tak krytykowany przez niego Janusz Palikot już z nim współpracuje. To posłowie od Palikota siadają z nami na schodach i blokują eksmisje, zgłaszają proponowane przez ruch lokatorski ustawy jak ta pogrzebana w Sejmie „ostatnia koszula” wykluczająca zlicytowanie jedynego mieszkania lokatora. Wkrótce Ruch Palikota zgłosi przygotowaną przez Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej nowelizację ustawy, która ma uniemożliwić eksmisję na bruk. I choć nie uważam za lewicę ani RP ani SLD, liczę na głosy jednych i drugich. I nie wymaga to nawet specjalnej lewicowości, wystarczy przyzwoitość.


Źródło
Opublikowano: 2013-01-07 10:09:14