Piotr Ikonowicz:

Po tym jak wczoraj prawicowy rząd Grecji dekretem zamknął publiczna telewizję i radio ERT sto tysięcy Greków zgromadziło się na znak protestu pod stacją i koczowało do rana. Telewizja stawia opór, pracownicy nadają przez Internet. Europejski Związek Nadawców wezwał premiera Samarasa do cofnięcia decyzji. Publiczne media były krytyczne wobec rządu i jego polityki zaciskania pasa. Każdy komu droga jest słowa powinien pojawić się pod ambasadą i poprzeć Greków do wolności. Ateny, Warszawa – wspólna sprawa!


Źródło
Opublikowano: 2013-06-12 13:39:21