Piotr Ikonowicz:

Kochajmy się!

W dopiero w 1973 roku Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne usunęło homoseksualność z listy zaburzeń psychicznych i emocjonalnych. Dwadzieścia lat później Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poszła w ślady Amerykanów. W Polsce stosunek do odmiennej orientacji seksualnej jest wciąż raczej średniowieczny niż nowoczesny i europejski. Według badania CBOS z początku tego roku 83 procent badanych Polaków uważa za odstępstwo od normy. Co czwarty badany sądzi, że nie powinno się go akceptować. 63 procent ankietowanych nie chce, by pary homoseksualne publicznie pokazywały swój sposób życia. Pawłowicz z PiS opowiadając swe szokujące brednie kontynuuje najgorsze tradycje PRL. W roku 1986 w Polsce przeprowadzono akcję "Hiacynt". W ciągu kilku lat aresztowano kilkanaście tysięcy osób homoseksualnych. Musiały podpisywać "zeznanie", w którym przyznawały się do odmiennej orientacji seksualnej. Oficjalnie tłumaczono tę akcję faktem, że środowisko homoseksualne jest kryminogenne. W praktyce, chodziło o zastraszenie. Akcja "Hiacynt" skończyła się wiele lat temu, lecz wciąż istnieją teczki założone homoseksualistom. Wielu zatwardziałych homofobów to osoby starające się „wyprzeć” własne skłonności. Strach przed innością potęguje Kościół, a to przecież to co wyczyniają księża i zakonnicy z małoletnimi doprowadziło w głównej mierze do kojarzenia homoseksualizmu z pedofilią. Różne szacunki wskazują, że homoseksualna jest znacząca część społeczeństwa. Może to być nawet 10%. Co ciekawe, kiedy pytanie nie dotyczy stylu życia, tylko pociągu seksualnego odsetek ten dramatycznie rośnie. Skoro więc już wiadomo, ze to nie choroba, którą należy i można leczyć, czas zacząć leczyć z homofobii większość naszego bogobojnego narodu. Strach przed ujawnieniem się wynika nie tylko z obawy przed kłopotami z zatrudnieniem, szykanami, ale przed potępieniem i odrzuceniem. Tu tolerancja to za mało. Geje i lesbijki potrzebują akceptacji, tak samo jak Żydzi, Murzyni, innowiercy i ateiści. Bo zachodnia cywilizacja od czasów starożytnej Grecji to akceptacja różnorodności, umiłowanie i ciekawość wobec tego co obce, inne – ksenofilia. To dzięki swej niesamowitej różnorodności Europa jest wyjątkowa. Czas już by Polska stała się jej częścią. Kochajmy się drodzy rodacy!


Źródło
Opublikowano: 2013-08-31 00:04:52