Głosujcie na moją żonę!
Moja żona, Agata Nosal-Ikonowicz kandyduje na urząd prezydentki Warszawy. Wzywam Was abyście oddali na nią swój głos. Chyba, że wolicie zmarnować swój głos i poprzeć faworytkę, Hannę Gronkiewicz-Waltz. Wybory to nie wyścigi na Służewcu. Za właściwe WYTYPOWANIE NAJSZYBSZEGO KONIA nikt wam wygranej nie wypłaci.
HGW rządzi miastem, które produkuje największa liczbę bezdomnych masowo eksmitując na bruk z mieszkań komunalnych ludzi biednych. Ci biedni ludzie nie dają rady płacić czynszu, bo za mało zarabiają, bo w kasach pomocy społecznej najbogatszego miasta w Polsce nie ma pieniędzy. Bo w wielu mieszkaniach komunalnych ogrzewanie jest na prąd. Bo miasto woli budować fontanny, kible za milion złotych i urządzać iluminacje oraz zapraszać gwiazdy popu, niż budować domy komunalne.
Nieszczęśnicy potraktowani brutalnie i arogancko przez miejskich urzędników, przychodzą do małej piwnicy na warszawskim Grochowie gdzie czeka na nich Agata. Prawniczka-samouk, która za pomocą misternie konstruowanych pism procesowych skutecznie broni ludzi przed bezdomnością, wywalcza dla nich zasiłki, czy podłączenie mediów przez kamieniczników. Ma w sobie pasję i talent, a przede wszystkim olbrzymią empatię. W naszym mieszkaniu piętrzą się stosy segregatorów z dokumentami, bo póki ktoś nie jest obroniony czas wolny od walki nie istnieje. Dzień i noc pisze, czyta, chodzi, negocjuje, a przede wszystkim podtrzymuje na duchu samotne matki, zapłakane staruszki, schorowanych emerytów. Jej życie podporządkowane jest służeniu innym ludziom. Warszawiakom i Warszawiankom.
Gdyby dla odmiany zasiadła w warszawskim ratuszu osoba kochająca ludzi, od razu zrobiłoby się nam wszystkim lżej na duchu. Ktoś powie dobroć nie wystarczy, trzeba się znać. A ci, co się podobno tak dobrze "znają" to, co, może dobrze rządzą? O kompetencjach Agaty świadczy fakt, że wielu adwokatów widząc pisma pisane przez nią było przekonanych, ze zrobił to jakiś wytrwany prawnik. Nie ograniczyła się zresztą do interwencji. Napisała od początku do końca nową ustawę o ochronie lokatorów i przeciwdziałaniu bezdomności, która wkrótce wejdzie pod obrady Sejmu. Ustawę, która nie tylko eliminuje eksmisje na bruk, ale jeszcze pokazuje jak państwo stosunkowo niewielkim kosztem może zlikwidować zjawisko bezdomności w naszym kraju.
Pani Hanna Gronkiewicz—Waltz nigdy nie zgodzi się na debatę, ani z Agatą ani z żadnym innym kontrkandydatem. Ona uważa, że już wygrała, bo wydała nasze podatki na czteroletnią nieustającą kampanię wyborczą swojej osoby. Metro jest potrzebne, ale to nie żadna sztuka robić sałatkę ze studolarówek, a metro buduje się największym, możliwym kosztem, podobnie jak choćby stadion narodowy i wiele innych przepłacanych inwestycji, za które pracownicy do dziś czekają na wynagrodzenie.
Pani prezydent, będąc drugą postacią partii rządzącej obiecała podczas poprzedniej kampanii wyborczej, ze rozwiąże sprawę reprywatyzacji, oddawania mieszkań z lokatorami w ręce szemranych kombinatorów, niewiele zwykle mających wspólnego z byłymi właścicielami. Dlaczego pani Gronkiewicz nie dotrzymała słowa? Bo sama poprzez swego męża korzystała z dzikiej reprywatyzacji. Wspólnie z Agat ą broniliśmy w sądzie 93letniej staruszki przed wyeksmitowaniem z odzyskanej przez pana Waltza kamienicy na ul. Noakowskiego 16. Prezydentka Agata poradzi sobie z tym problemem. Miasto stać na wybudowanie mieszkań komunalnych dla lokatorów odzyskiwanych kamienic i przesiedlenie ich tam przed oddaniem budynków.
Wielu z was powie, że Agata nie ma szans, że HGW zapewne i tym razem wygra. Bo wydała miliardy z naszej kieszeni na lansowanie siebie. Pewnie macie rację. Ale czas już zacząć odbudowywać nadzieję. Im więcej głosów na Agatę tym ta nadzieja większa.
Dziś rządzą nami ludzie, którzy nami gardzą. Agata chce świata, który jak mówi: „umożliwia każdemu człowiekowi realizację siebie, w którym każdego człowieka się szanuje.” Dlatego w imię godności, w imię szacunku dla siebie i bliźnich, zagłosujcie na Agatę.
Źródło
Opublikowano: 2014-11-05 13:07:00