Piotr Ikonowicz:

Ciekawy post pod tekstem Damiana w Wyborczej:

leonpienio wczoraj Oceniono 8 razy 8
Każden jeden, który złapie równowagę w pozycji choćby względnej wygody powtarza sobie: nie patrz w dół, nie patrz w dół.
Nie bogaci, ale nawet salariusze nie dostrzegają biednych. Neoliberalne etosy każą zawsze o sobie myśleć jako o już niedługo wzbogaconym i mogącym pozwolić sobie na konsumpcję. Te marzenia dawno już straciły grunt i zdecydowana większość ich nie zrealizuje, będzie się tylko czołgać.
W każdym razie ci, którzy nie doświadczyli biedy, nie wierzą, że ona i nie wiedzą co z ludźmi robi.
Ci, którzy z biedy się wyrwali, starają się jak najszybciej zapomnieć o upokorzeniach.
O biedakach nikt nie myśli.
Prekariusze sami zazwyczaj sobą gardzą – sobą sami i sobą nawzajem.
Za przeproszeniem wyrywek z moich doświadczeń.

Mój sposób na zmarnowanie sobie życia: humanistyka (dąży do) matematyka

Źródło
Opublikowano: 2015-05-24 10:12:35