Udało się. Razem daliśmy radę i startujemy w całym kraju. Ja sam miałem szczęście w ostatnich niezwykle intensywnych tygodniach koordynować zbiórkę podpisów oraz pełnić funkcję pełnomocnika wyborczego Razem. Zbiórka i rejestracja dały mi w kość. Ogromny wysiłek i odpowiedzialność trochę mnie zmaltretowały i teraz zmaltretowany i szczęśliwy staram się ogarnąć co się właściwie wydarzyło.
Spełniło się moje marzenie. Od prawie dziesięciu lat mniej lub bardziej udanie walczyłem o to, aby w Polsce była wiarygodna i demokratyczna lewica. I oto jest. Powstała dzięki tym setkom i tysiącom ludzi, którzy w ostatnich miesiącach zapisali się do Razem. Dzięki osobom, które przychodziły na spotkania Razem, aby zobaczyć kto to i na miejscu orientowały się, że Razem to one same. Stało się coś wielkiego. Zorganizowaliśmy się.
Jako jedyni konsekwentnie zbieraliśmy podpisy na ulicach. Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które poświęciły długie godziny, dni i tygodnie na zbiórkę. Tym które przełamały swoje bariery i lęki aby zebrać kilka czy kilkanaście podpisów i tym które przez długie tygodnie codziennie zbierały, biły kolejne rekordy, spędzały lato na wielodniowych desantach daleko od domów.
Wiem, że część z was jest sfrustrowana, że to co kosztowało nas tak wiele wysiłku inni osiągają z łatwością dzięki kasie i brakowi skrupułów. Niepotrzebnie. To my shackowaliśmy system. Przeszliśmy suchą stopą przez bagno, które już na wejściu miało nas pochłonąć. Inna polityka jest nie tylko możliwa, ona już tu jest!
Dziękuję.
Partia Razem to alternatywa dla elit. Stoimy po stronie pracowników, walczymy o równość i prawdziwą demokrację. Inna polityka jest możliwa!
Źródło
Opublikowano: 2015-09-15 22:08:19