Archiwum miesiąca:październik 2015

Razem Wrocław:

Aleksandra Staniorowska to kandydatka z nr 18 na wrocławskiej liście Razem (okręg wyborczy nr 3, lista nr 3).

Urodzona 24 lata temu we Wrocławiu. Studentka IV roku malarstwa na ASP we Wrocławiu, kierunku tyleż wywrotowego, co zblazowanego. Wcześniej studentka etnologii na Uniwersytecie Wrocławskim.

Na uczelniach artystycznych nie dość krytycznie przyjmuje się potoczny pogląd, że sztuka to sfera rządząca się odmiennymi prawami od rzeczywistości. I zbyt łatwo przechodzi się od tego poglądu do stwierdzenia, że problemy zwykłych ludzi i artystów nie są tymi samymi problemami. Często te szablonowe zmartwienia stają wreszcie przed oczami studentów dopiero po upuszczeniu murów nieszablonowych uczelni.

Palące problemy w Polsce: nadużywanie umów „śmieciowych”, niskie koszty pracy, drogie mieszkania, to także problemy twórców. Podobnie jak niedofinansowanie państwowych instytucji kultury, pułapka grantowego finansowania projektów artystycznych (i naukowych), uzależnienie rynku sztuki od spekulacji finansowych, jak również jego zdominowanie przez wielkie galerie sztuki, oraz tak zwana „festiwalizacja” kultury – nastawienie na wspieranie wielkich przedsięwzięć artystycznych kosztem tych małych. Sytuacja zawodowa przeciętnego absolwenta uczelni artystycznej ma więcej wspólnego z sytuacją kasjerek i sprzątaczek wypychanych na samozatrudnienie niż z zaplanowanym budowaniem kariery zawodowej.

Sztuka to ratunek przed technicznym i racjonalnym językiem nauki , ma także wielki potencjał krytyczny jako krytyka kultury, ale ten potencjał nie realizuje się w cynicznym oderwaniu od społeczeństwa. Powtarzając za Gombrowiczem: sztuka nie rządzi się odrębnymi prawami, tylko „dzieje się między ludźmi”, podobnie jak cała kultura. Walka o przestrzeganie praw pracowniczych ludzi kultury to ta sama walka, którą prowadzą zatrudnieni w innych sektorach. Tylko łącząc siły możemy coś zmienić.

Źródło
Opublikowano: 2015-10-22 20:50:36