Są tacy bohaterowie, których nie pokaże telewizja, o których nie napisze prasa. To bohaterowie walki o innych, o godną pracę, o dobro publiczne, o otoczenie pracy. Często płacą za swoją aktywność wysoką cenę. Jednego z nich Michała Deptułę miałem dzisiaj zaszczyt reprezentować w sądzie. Michał za działalność związkową 6 lat temu został zwolniony z pracy. Sąd uznał, że było to bezprawne i przywrócił go do pracy. Potem doszedł do tego prawomocny wyrok za dyskryminowanie go w pracy. Pracodawca nie odpuścił. Michał w ostatnich latach dostał 4 nagany i po raz kolejny go zwolniono, pod byle pretekstem. Dzisiaj przed Sądem Rejonowym Warszawa-Śródmieście mieliśmy pierwszą rozprawę w sprawie o przywrócenie do pracy. Kolejna – 25 maja, godz. 10.00. Sprawiedliwości należy bronić nie tylko wtedy, gdy dotyczy Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli uważacie, że jedną z miar demokratyzmu ustroju są relacje w pracy, wolność związkowa i ochrona przed arbitralnym zwolnieniem, to spotkajmy się w maju. Niech nas będzie dużo!