Mam wrażenie, że dzisiejszy dzień się nie dzieje naprawdę.
Przed chwilą SLD oświadczyło, że rozpoczyna zbiórkę podpisów pod wnioskiem o ogólnopolskie referendum w sprawie aborcji. Dziś na konferencji prasowej przed siedzibą Episkopatu Włodzimierz Czarzasty przedstawił propozycję pytań referendalnych. Pierwsze pytanie: „Czy przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne, gdy zagrożone jest życie matki”?
Nie można w referendum decydować, czy państwo będzie zabijało kobiety! To niedopuszczalne! A o to chce zapytać Włodzimierz Czarzasty.
Prawo, które zakazuje ratowania życia kobiet w ciąży, które skazuje je na śmierć – jest ustawowym bezprawiem.
Tak, wiem, że kiedy na początku lat 90. ograniczano kobietom prawo do decydowania o swoim macierzyństwie, ruch oporu, skupiony w komitetach Bujaka, domagał się referendum. Po pierwsze jednak – komitety Bujaka nie proponowały pytania: czy wolno zabić kobietę w ciąży, odmawiając jej pomocy medycznej. Po drugie – minęły 23 lata. Polska jest członkiem Unii Europejskiej i – chcę wierzyć – w zakresie przestrzegania praw człowieka obowiązują nas w Polsce elementarne, europejskie standardy.
Już dziś kobiety mają problem z egzekwowaniem opieki medycznej gdy są w ciąży. Zdarzają się przypadki, że lekarze nie informują pacjentek o ich chorobach, ponieważ boją się, że jeżeli zdecydują się one na przerwanie ciąży, prawicowe środowiska zorganizują im piekło. Już teraz kobiety w ciąży, chore na raka informuje się, że nie dostaną chemioterapii, bo to szkodzi płodowi. I muszą wykłócać się o swoje prawo do opieki zdrowotnej, o prawo do ratowania życia. Jeżeli pozwolimy na zaostrzanie prawa antyaborcyjnego sytuacja się tylko pogorszy. Projekt publicznie poparty przez Beatę Szydło i Jarosława Kaczyńskiego sprawi, że Polska cofnie się o 100 lat, a w naszym kraju wprowadzone zostanie barbarzyńskie, drakońskie prawo, które absolutnie pozbawi kobiety do jakiegokolwiek poczucia bezpieczeństwa. Może doprowadzić do tego, że ciąż pilnować będzie policja, a te, które poroniły będą siedziały w więzieniach.
To nie są kwestie, o których decyduje się w referendach. Tak samo jak nie decyduje się w referendach czy do osób o brązowych włosach, oczach czy o innym kolorze skóry można strzelać, czy można ich torturować psychicznie i fizycznie. Nie można. I już.
Źródło
Opublikowano: 2016-04-04 16:01:09