Historia uchwalania planu miejscowego dla rejonu ul. Poznańskiej w Warszawie to smutna ilustracja tego, jak warszawskie władze traktują demokrację i prawdziwych właścicieli miasta, czyli mieszkańców i mieszkanki. Na wszystkich etapach prace nad tym dokumentem były pokazem arogancji i buty rządzących. W rezultacie dostaliśmy projekt planu zagospodarowania szkodliwy dla miasta i do przyjęcia dla mieszkańców. Nie zgadzamy się na jego uchwalenie w obecnym kształcie. Domagamy się radykalnej zmiany podejścia ratusza do dialogu społecznego.

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (MPZP) to dokument, który ma ogromny wpływ na życie mieszkańców danego obszaru. Dlatego właśnie ich opinie powinny być wzięte pod uwagę już na etapie przygotowywania planu. W tym celu wystarczy zorganizować wysłuchanie publiczne lub konsultacje społeczne, a później poważnie potraktować wyrażone w nich opinie. W przypadku MPZP dla rejonu ul. Poznańskiej władze Warszawy – jak prawie zawsze – skorzystały z tej możliwości. Powstał projekt, który w rażący sposób odzwierciedla interes tylko jednej strony – deweloperów zainteresowanych wprowadzeniem do tej części Śródmieścia jak najwyższej zabudowy.

Na etapie składania uwag sprzeciw wobec takiego kształtu MPZP wyraziło wiele osób: lokalni mieszkańcy, działacze i działaczki, wspólnoty mieszkaniowe i organizacje społeczne. Składane przez nich uwagi wyrażały sprzeciw przeciwko dewastowaniu zabytkowej tkanki miejskiej, niszczeniu zieleni i tworzeniu zabudowy, która ściągnie do Śródmieścia dodatkowe tysiące samochodów. Ratusz te uwagi zignorował.

Pogarda dla mieszkańców najdobitniej objawiała się na posiedzeniach Rady Miasta. Ignorowano ich i uciszano, wypominając "nieodpowiednie" pochodzenie i wykształcenie. Jednocześnie w pracach nad planem brali udział ludzie obciążeni w tej sprawie konfliktem interesów, tak jak powiązany z właścicielem jednej z działek radny Czaykowski.

Zaproponowany MPZP jest zaprzeczeniem dobrego planowania miasta. Dokument tego rodzaju powinien dopuszczać niszczenia obszarów już zagospodarowanych. Nie może pozwalać na usuwanie infrastruktury społecznej, takiej jak szkoły. I wreszcie, MPZP nie powinien pogarszać stanu środowiska likwidując ostatnie skrawki zieleni.

MPZP dla rejonu ul. Poznańskiej w zaproponowanym kształcie jest do zaakceptowania. Żądamy wprowadzenia do niego zmian zgodnie z uwagami strony społecznej!

[Grafika: w tle zdjęcie miasta, na pierwszym planie naniesiona jest grafika przedstawiająca Mordor. tło w kolorze zielonym. U góry grafiki znajduje się biały napis: "Radni, chcemy Mordoru II". Na dole grafiki znajduje się adres www.facebook.com/RazemwWarszawie oraz logotyp partii Razem. prawej stronie drobnym druczkiem podane jest źródło zdjęcia: "il. kolaż z wykorzystaniem zdjęć autorów: Jeremy Visser, Arni Fruðriksson".]


Źródło
Opublikowano: 2016-07-07 17:39:21