Tak to jest. Przyjmujesz pod swój dach szare stworzenie i nagle okazuje się, że to ty jesteś u niego, a nie on u ciebie. Zostałem zdominowany przez małego niebieskiego rosyjskiego kociaka i najgorsze jest to, że mi z tym dobrze





Źródło
Opublikowano: 2016-08-21 19:38:01