Pani Krysia kontra Patryk Jaki.

Pani Krysia kontra Patryk Jaki.

Trwa proces sołtyski Czarnowąsów z wiceministerem sprawiedliwości. Patryk Jaki twierdzi, że w trakcie konsultacji społecznych w gminie Dobrzeń Wielki mniejszość niemiecka fałszowała wyniki i pomijała mieszkania, w których mieszkają zwolennicy powiększenia Opola.

Wiceminister nie przyszedł na rozprawę.


Źródło
Opublikowano: 2017-05-30 11:06:46

Wśród elit toczy się ożywiona dyskusja o lewicy. Chodzi o to, że sami liberałowi

Piotr Ikonowicz:


Wśród elit toczy się ożywiona dyskusja o lewicy. Chodzi o to, że sami liberałowie nie dadzą rady PiS-owi więc potrzebują listka figowego w postaci jakiejś lewicy. Jednak sprzeciwiają się, żeby lewicę odbudowywać w oparciu o gniew ludu, bo dyskutanci za dobrze pamiętają, że duża część tego właśnie jak to oni z przekąsem pisują „uciśnionego ludu” głosowała na PiS. Fakt, że ludzie zagłosowali na PiS do reszty przekonał lewicową inteligencję, że lud jest głupi, choć nie przeczy ona, że bywa on krzywdzony. Zamiast pomysłu, żeby ów lud wyrwać z objęć Kaczora i upodmiotowić politycznie będą się dalej nad nim „pochylać”, głęboko w duszy nim gardząc.

Źródło
Opublikowano: 2017-05-30 10:44:03

W DZIEŃ MATKI walczymy o prawa kobiet! Dość wyzysku w żłobkach!

OZZ Inicjatywa Pracownicza:

"26 maja Inicjatywa Pracownicza i jej sympatycy zorganizowali w kilku miastach akcje informacyjne dotyczące aktualnej sytuacji żłobków publicznych. Protest zainicjowała Komisja Międzyzakładowa OZZ IP przy Zespołach Żłobków w Poznaniu, która od wielu lat walczy o poprawę warunków opieki oraz pracy w publicznych placówkach dla dzieci." – nasza relacja z piątkowej mobilizacji,

W DZIEŃ MATKI walczymy o prawa kobiet! Dość wyzysku w żłobkach!

26 maja Inicjatywa Pracownicza i jej sympatycy zorganizowali w kilku miastach akcje informacyjne dotyczące aktualnej sytuacji żłobków publicznych. Pro…

Źródło
Opublikowano: 2017-05-30 10:30:45

Gratulujemy wszystkim protestującym przeciwko budowie blisko kilometrowego mostu

Gratulujemy wszystkim protestującym przeciwko budowie blisko kilometrowego mostu i "południowej obwodnicy Rzeszowa", przede wszystkim mieszkankom i mieszkańcom osiedli Budziwój i Biała. Planowana trasa miała biec przez środek osiedla mieszkaniowego, terenów rekreacyjnych i obszaru Natura 2000. Po protestach budowa została wstrzymana, ponieważ rząd nie przyzna miastu dofinansowania (http://rzeszow-news.pl/obwodnica-poludniowa-powstanie-tade…/).

Od władz Rzeszowa domagamy się ponownej analizy przebiegu trasy – tym razem z uwzględnieniem uwarunkowań przyrodniczych i uwag mieszkańców. Uważamy, że w pierwszej kolejności powinna powstać droga lokalna, łącząca ul. Jana Pawła II z ul. Sikorskiego (nie tranzytowa), która ułatwi komunikację mieszkańcom południowych osiedli Rzeszowa.

Ponadto wyrażamy oburzenie wobec polityki transportowej i przestrzennej prowadzonej przez miasto Rzeszów. Uważamy, że działania podejmowane przez prezydenta Tadeusza Ferenca i jego pracowników nie służą mieszkańcom miasta. Zamiast tego zdaje się reprezentować interesy kierowców i deweloperów, którzy chcą maksymalizować swoje zyski zabudowując kolejne tereny zielone.

Prezydent Ferenc, zamiast tworzenia planów, bardzo chętnie wydaje decyzje o warunkach zabudowy lub nie konsultuje inwestycji z obywatelami Rzeszowa, przez co w dużym stopniu pozbawia mieszkańców i mieszkanki wpływu na rozwój swojego miasta. W tej procedurze nie bierze się pod uwagę potrzeb społeczności lokalnej, za to znacznie przyspiesza proces inwestycyjny deweloperom i dogadza się kierowcom samochodów.

Uważamy, że polityka przestrzenna i transportowa powinny służyć przede wszystkim zwykłym mieszkankom i mieszkańcom – dojeżdżającym do pracy, przychodni, szkoły, mającym rodziny i dzieci, chcącym wypocząć na terenach zielonych. Władze miasta muszą zapewnić im wpływ na kształt przestrzeni publicznej i prowadzonych inwestycji! – Nic o nas, bez nas. Będziemy nadal wspierać mieszkanki i mieszkańców w ich walce o swoje osiedle, jego rozwój oraz własne zdrowie i bezpieczeństwo.


Źródło
Opublikowano: 2017-05-30 09:45:00

Polskie polowanie na czarownice, czyli jak policja ściga znienawidzonych obcych.

Piotr Ikonowicz:


Polskie polowanie na czarownice, czyli jak policja ściga znienawidzonych obcych.
„Mój kolega, który pracuje ze mną przy jednym biurku, pochodzi z Portugalii i został odwiedzony w weekend przez policje, bo któryś z sąsiadów doniósł że może być TERRORYSTĄ.
Jak stwierdzili sami policjanci ma ciemniejszą skórę i zarost więc nie powinien się dziwić. Wg. policji sąsiedzi zgłosili go, bo miał ciemną skórę i miał wyglądać jak Turek, to wystarczyło.
Podekscytowani policjanci, którzy odwiedzili kolegę w jego domu mimo okazania portugalskiego dowodu osobistego i wyjaśnień że weekend spędził w domu bo pracuje zdalnie, na komputerze nadal prowadzili swój nieprofesjonalny pełen chichotów wywiad. Takie zachowanie jest oburzające i OBRZYDLIWE. Donosy na osoby z ciemniejszą skórą w Warszawie i najazdy policji stają się faktem. Udostępnijcie, proszę, niech ludzie wiedzą co się tutaj dzieje.”
~ Bart Staszewski

Źródło
Opublikowano: 2017-05-30 09:19:20

Czy może być tak, że nie można już iść spokojnie ulicą i prowadzić prywatnej rozmowy, aby nie zostać zaatakowanym?

Czy może być tak, że nie można już iść spokojnie ulicą i prowadzić prywatnej rozmowy, aby nie zostać zaatakowanym?
Okazuje się, że w Polsce – może, zwłaszcza jeśli rozmawia się na temat praw osób LGBT+.
Mieliśmy w Gdańsku piękny Marsz, w którym dumnie szło 5000 osób wierzących w równość i tolerancję.
Obyśmy nie dali się zastraszyć i nie stracili tej wiary. Jeszcze będzie normalnie.


Źródło
Opublikowano: 2017-05-29 16:13:53

Było pytanie czy ktoś kto ma zarejestrowaną działalność gospodarczą jest pracown

Piotr Ikonowicz:

Było pytanie czy ktoś kto ma zarejestrowaną działalność gospodarczą jest pracownikiem czy przedsiębiorcą? Miliony ludzi pracy zostało zmuszonych za zarejestrowania działalności. Ale to nie czyni ich jeszcze przedsiębiorcami. Przedsiębiorca to ktoś na czyje utrzymanie pracują ludzie przez niego zatrudnieni. W przeciwnym razie taka osoba jest pracownikiem i to w sytuacji na ogół gorszej niż ludzie zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę.

Źródło
Opublikowano: 2017-05-29 09:10:19

Człowiek Roku opozycji

Piotr Ikonowicz:


Człowiek Roku opozycji

„Gazeta Wyborcza” po raz dziewiętnasty wręczy tytuł swojego „Człowieka Roku”. Tym razem redakcja przyznała go wiceszefowi Komisji Europejskiej, Fransowi Timmermansowi.

To nagroda bardzo polityczna. Timmermans konsekwentnie krytykował obecne władze w Warszawie za łamanie Konstytucji. W sporze konstytucyjnym, a w i politycznym popierał więc Platformę Obywatelską przeciwko PiS-owi. Nagroda jest zatem rodzajem spłaty długu politycznego wobec poplecznika w strukturach europejskich.

Wiceszef Komisji Europejskiej krytykuje też Polskę za odmowę przyjmowania uchodźców z Syrii. I tu pojawił się poważny rozdźwięk od czasu gdy PO zmieniło zdanie w sprawie uchodźców.

W jednym z wywiadów Timmermans powiedział: „Muszę przyznać, że spotykam się z frustracją spowodowaną stanowiskiem Polski i Węgier wobec problemu z relokacją uchodźców. Nie tylko zresztą na południu Europy, ale i na północy – np. w Szwecji, która przyjęła największą liczbę uchodźców w stosunku do liczby mieszkańców. Skoro oni przyjęli 30 tysięcy dzieci, które nie mają ani rodziców, ani opiekunów – jak mogą reagować na stanowisko: „Nie przyjmiemy nikogo, nawet jednego uchodźcy”. To trudne do zrozumienia.

Tymczasem szef PO, Grzegorz Schetyna Zapytany o kwestię uchodźców, stwierdził: „jestem za tym, żeby nie przyjeżdżali do Polski”.

Pytanie czy konsekwentny krytyk polskiej polityki okaże się równie nieugięty wobec swoich niedawnych neoliberalnych sojuszników? Czy podczas ceremonii wręczania nagrody wspomni o swym rozczarowaniu zmianą stanowiska największej partii opozycyjnej? Bo jeśli tak to czapki z głów, okaże się obrońcą wartości, a nie tylko jeszcze jednym politykiem mieszającym w sprawach wewnętrznych innego kraju.
PiS prezentuje Timmermansa jako przejaw skłonności unijnej biurokracji w politykę suwerennych państw. A polskich klakierów działań Timmermansa obwołuje zdrajcami.

Teraz kiedy Schetyna mówi jednym głosem z Mariuszem Błaszczakiem wydaje się, że ludzie pokroju Timmermansa nie mają czego szukać nad Wisłą. Nagroda być może jest sposobem by zatrzeć złe wrażenie jakie w stolicach europejskich zrobiła zmiana zdania opozycji w sprawie uchodźców.

Oportunistyczna postawa PO w kwestii polityki azylowej sprawia, że nie będzie już tak łatwo grać strachem przed imigracją w kampaniach wyborczych. Sprawa ta będzie więc na drugim planie, gdyż przestanie być przedmiotem sporu. Spór przeniesie się na płaszczyznę międzynarodową, gdyż kwestia rozłożenia ciężarów imigracji ze stref objętych wojna pozostanie kością niezgody między Warszawą i Brukselą. Dalsze naciski na Polskę spowodują być może zmniejszenie tradycyjnego euroentuzjazmu polskiego społeczeństwa, które wobec Unii kieruje się „moralnością Kalego”. Chcemy funduszy unijnych, ale ciężar przyjmowania uchodźców wolimy pozostawić innym narodom. Jeżeli „Człowiekiem Roku” Frans Timmermans pozostanie konsekwentny będzie walczył już nie tylko z PiS-em, ale i Platformą.

Piotr Ikonowicz

Źródło
Opublikowano: 2017-05-29 08:22:43

Jest oczywiście duża grupa ludzi o fałszywej świadomości klasy średniej. Z tej ś

Piotr Ikonowicz:


Jest oczywiście duża grupa ludzi o fałszywej świadomości klasy średniej. Z tej świadomości wyleczą ich korporacje i rynek, na którym podobnie jak ci biedniejsi są tylko „siłą roboczą”, „zasobami ludzkimi”. Między tymi grupami trzeba budować sojusz. Kiedy ktoś pisze o nas „wy się zajmujecie tylko tymi najbiedniejszymi” to chce nas zepchnąć na margines. Sęk w tym, że bieda nie jest w Polsce żadnym marginesem tylko normą, bo ludzie nie posiadający oszczędności i nie jeżdżący na urlopy to biedacy, a takich jest większość i o tę większość a nie żadną mniejszość my się bijemy.

Źródło
Opublikowano: 2017-05-29 08:18:51

Gdzie jest państwo?

Piotr Ikonowicz:


Gdzie jest państwo?

„Panie Piotrze, wspólnota mieszkaniowa odcięła mi ciepłą i zimną wodę w łazience i w WC, żebym zmusiła właściciela mieszkania do spłacenia jakichś zaległości. Właściciel ma to gdzieś. Mieszka w USA. Mieszkam z rodziną – mąż i troje dzieci. Wodę do mycia i spłukiwania sedesu noszę w wiaderkach. A wspólnota nalicza mi karne opłaty za wodę, bo nie mają odczytów z liczników, które sami zdemontowali. Proszę o pomoc, bo nie wiem już, co mam zrobić. Zakład energetyczny wyłączył mi prąd, bo nie byłam w stanie zapłacić faktury w wysokości 6000 zł. Spłaciłam połowę ,ale umarł mi ojciec i babcia zaraz po nim. Koszty pogrzebu były tak duże, że nie miałam z czego spłacać rachunku za prąd. Jestem osobą poważnie chorą, w lodówce musiałam trzymać niektóre leki. Teraz zostałam bez nich. Nie mam sil już na tą walkę. Nie wiem co dalej robić. Czuję się coraz gorzej, bo nie mam leków. Choruję na serce, astmę i cukrzycę. Proszę o pomoc.
Art. 191 kodeksu karnego stanowi, że uporczywe utrudnianie korzystania z lokalu (odcinanie mediów) to przestępstwo. Wspólnota mieszkaniowa złamała kodeks karny, ale niestety ani policja ani prokuratura zdaje się tego przepisu nie traktować poważnie.
Kolejny problem jaki wyłania się z tego listu to ubóstwo osoby chorej, która w wyniku bezlitosnego działania systemu przestaje móc nawet się leczyć. Tu powinna zadziałać pomoc społeczna, ale zwykle nie działa. Wiele osób krępuje się korzystać z jej usług, głównie dlatego, że udało się przekonać większość społeczeństwa, że tzw, wyciąganie ręki po zasiłek to wstyd. A przecież wszyscy płacimy podatki właśnie po to by kiedy znajdziemy się w podobnej sytuacji władza publiczna miała za co wyciągnąć nas z opresji. Drugi powód to taki, że duża część personelu tej instytucji ogarnięta jest kompletną znieczulicą. Do wykonywania tego zawodu potrzebna jest empatia, zdolność wczucia się w położenie osoby chorej pozbawionej podstawowych zdobyczy cywilizacji takich jak prąd i bieżąca woda w kranie. Tymczasem pracowników socjalnych wręcz uczy się odporności na jakiejkolwiek emocje, co ma przeciwdziałać zawodowemu wypaleniu. Będziemy musieli my, społecznicy wyręczyć władze publiczną, wykłócić się o zasiłek celowy na prąd, i postraszyć wspólnotę policją i prokuratorem, żeby była łaskawa ponownie włączyć wodę.

Piotr Ikonowicz

Źródło
Opublikowano: 2017-05-29 07:12:27

Demokracja to taki ustrój, w którym większość wygrywa wybory i w tym sensie demo

Piotr Ikonowicz:

Demokracja to taki ustrój, w którym większość wygrywa wybory i w tym sensie demokracji jeszcze nie ma, bo większość nie ma swojej partii. Ludzie pracy mogą tylko wybierać, która z kolejnych partii pracodawców będzie organizować wyzysk. A zatem istnieje już formalna demokracja, która jest instrumentem w rękach bogatej mniejszości do gnębienia niezamożnej, ciężko zapracowanej większości. Po to by to się zmieniło organizujemy się w Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, jedynej w Polsce partii ludzi pracy najemnej.

Źródło
Opublikowano: 2017-05-29 07:01:12

Woś: Lewico, nie pchaj się liberałom na patelnię [FELIETON]

Tak jak pan Rafał powiedział*

"Przeprosić się z populizmem i zaakceptować fakt, że lewica musi być populistyczna. Czy wreszcie zawalczyć o przywrócenie godności biedniejszym i słabiej wykształconym. Na przekór cytowanej wykładni Krzysztofa Janika, że „biedni nie głosują”, która zbyt często działa na lewicy jako miłe uchu samousprawiedliwienie. Nie chować, tylko rozwinąć postulaty wzmocnienia samorządu pracowniczego i spółdzielczości, radykalnie bardziej sprawiedliwych podatków, skrócenia czasu pracy (za tę samą płacę), powrotu do solidarnych emerytur i ustanowienia dochodu podstawowego na bazie 500 plus. Więcej Sandersa, Corbyna i Melenchona. Mniej Macrona i Renziego!"

*no może bez tej fascynacji prawą stroną jako ludem, pomiędzy inteligencką bańką, a prawacką bańką jest jeszcze społeczeństwo

Woś: Lewico, nie pchaj się liberałom na patelnię [FELIETON]

Zaczęło się smażenie przystawki. Jej głównym składnikiem ma być odradzająca się polska lewica. Najpierw brzuszek, potem plecki. Ani się lewica obejrzy, jak zostanie spałaszowana. Tak jak jej poprzednicy. Przeklęty dzień świstaka dla obozu progresywnego. Kto ją zje? Tu niespodzianki nie ma.

Źródło
Opublikowano: 2017-05-28 22:35:20

Albo kiedy jestem na komunii, której część gastronomiczno-towarzyska odbywa się w lokalu na tyle dużym, że w sali obok o

Łukasz Najder:

Albo kiedy jestem na komunii, której część gastronomiczno-towarzyska odbywa się w lokalu na tyle dużym, że w sali obok odbywa się część gastronomiczno-towarzyska innej komunii, tyle że z udziałem familii głęboko polskiej, statecznej, patriotycznej o czym przesądza tamtejszy obiegowy żart – "nie bądź Tusek; oddaj" – kotwice, ryby i 1944 na tyłach ich aut, dyskusja w palarni na temat upadku dawnych szlacheckich obyczajów i postaw, takich jak całowanie ojca w prawicę, walka zbrojna z okupantem etc., i obietnica jednego z wujów, że na urodziny sprawi Antosiowi podkoszulkę z rdzennej, podkarpackiej bawełny z wilkiem na tle orła czy z orłem na tle wilka, i okazuje się raptem i wtedy, że kelnerowi wszedł za mocno upał, a wizja napiwku pomięszała chyba zmysły, bo dostarczając pierwszy, najdorodniejszy puchar lodów rzuca od progu niczym wodzirej na otwarciu wesela:

– Deser dla naszego KOMUNISTY!!!

Ta cisza.

Źródło
Opublikowano: 2017-05-28 21:27:22

Literatura feministyczna zniszczyła moją kobiecość

Maja Staśko:


Bohaterka opowiada, że przez literaturę feministyczną musiała być totalnie samowystarczalna i za wszelką cenę odnieść sukces, więc poświęcała życie dla pracy i kariery. Na to samo może narzekać każdy inny pracownik, od którego – jeśli chce „coś osiągnąć” – wymaga się identycznego podporządkowania kapitałowi. Problemem nie jest zatem feminizm ze swoją literaturą, lecz patriarchalny kapitalizm. Dlatego feminizm nie może być dla kobiet sukcesu – by już nigdy nie mylić „literatury feministycznej” z neoliberalnym pierdoleniem i wyzyskiem kobiet.

#feminizmsocjalnyanieliberalny



feminizmsocjalnyanieliberalny

Źródło
Opublikowano: 2017-05-28 20:45:19

Chór TAK śpiewa na III Trójmiejskim Marszu Równości



Wystąpienie Chóru Trójmiejskiej Akcji Kobiecej na III Trójmiejskim Marszu Równości. Śpiewają m.in. Anka Górska i Beata Gajewska z Razem.

Źródło
Opublikowano: 2017-05-28 15:02:09