Łukasz Najder:

WOłanie na puszczy

"Przecież CAŁA ta niby-reforma sprowadza się do tego, kto ma sądownictwem rządzić. Usłyszeliście od Ziobry, Kaczyńskiego, posła sprawozdawcy, kogokolwiek, cokolwiek o rozwiązaniach konstruktywnych?

Coś o tej cyfryzacji może? A może o zmianie kodeksów postępowania?

No właśnie. Cała wasza nadzieja w tym, że jak PiS przejmie kontrolę nad tym samochodem, to wreszcie zrobi zaległy remont.

Chciałbym ją podzielać, serio. Ale nie widzę podstaw. Te dwa lata pokazały, że PiS jest dobry wyłącznie w rozwałce.

Potrafi, owszem, przejąć władzę nad jakąś instytucją – a następnie sparaliżować jej działalność. Świetnie to widać w działce, którą obserwuję zawodowo, czyli w kulturze.

PiS przejął tutaj prawie wszystkie instytucje – Instytut Książki, Instytut Mickiewicza, Narodowy Instytut Audiowizualny, Narodowe Centrum Kultury, teatry, media publiczne. Ich ludzie rządzą wszystkim, trzymają łapę na wszystkich pieniądzach.

I co? I gdzie te pisowskie sukcesy filmowe, telewizyjne, teatralne, literackie, festiwalowe? Chyba nawet zwolennik tej partii musi zauważyć, że pisowska to nadal tylko Pietrzak, Rosiewicz i babcia Zdzicha z telenoweli.

Co innego przejąć władzę nad jakąś instytucją – to każdy głupi potrafi! – a co innego zdziałać w niej coś konstruktywnego. To się PiSowi nie udaje (z chwalebnym wyjątkiem 500+).

Zniszczyć gimnazja owszem, potrafili. Ale chyba nawet zwolennicy PiS nie spodziewają się, że szkoły od tego będą lepiej działać?

Niszczenie komisji lotniczej poszło świetnie. Ale chyba nawet zwolennicy PiS nie oczekują po Macierewiczu tzw. „prawdy o Smoleńsku” (ani, he he, lepszego kontraktu na helikoptery)?

Podobnie sądy nie zaczną lepiej działać od samego objęcia przez Ziobrę ręcznego sterowania. Owszem, drogi zwolenniku PiS, jeśli pechowo w twój samochód walnie kolumna BOR, ekspresowo zostaniesz skazany. Nie jesteś chyba aż naiwny, żeby wierzyć, że żałosne „ale ja na was głosowałem!” wystarczy jako linia obrony?

We wszystkich innych sprawach, mniej istotnych dla Ziobry, sądy będą działać równie opieszale. To będzie dalej ten sam zdezelowany samochód, tyle że z innym kierowcą.

Niech będzie, że dotąd sądy były w rękach „kasty”. Ale teraz będą w rękach jednej osoby. Moim skromnym zdaniem, historia wyraźnie pokazała, że to gorsze rozwiązanie".

Drodzy pisowcy…

Ekskursje w dyskursie

Źródło
Opublikowano: 2017-07-20 01:23:53