Nowa Trybuna Opolska NTO gościła Mirosława Pietruchę. Wiceprezydent broni „asfaltozy” centrum przesiadkowego przy dworcu Opole Wschodnie. Twierdzi, że inwestycja ta udrożni ruch transportu publicznego. Rzeczywistość wygląda jednak inaczej.

1. Ruch autobusów nie może zostać udrożniony, jeśli zbudują Państwo tunel podziemny i kolejne estakady. Samochody wyjadą z tunelu jeszcze bliżej centrum i znów zablokują transport MZK. A będzie jeszcze gorzej, jeśli powstaną planowane przez Państwa parkingi koło dworca głównego i pod Solarisem. Bo dlaczego parkować dalej, jeśli będzie można bliżej?

2. Centrum przesiadkowe powstaje w miejscu oddalonym od Rynku o 15 minut piechotą. Ideą Park&Ride jest zaś wyprowadzenie nadmiernej liczby samochodów ze ścisłego centrum miasta. Idealną lokalizacją byłyby okolice ulic Działkowej i Luboszyckiej w sąsiedztwie siedziby MZK. To duże, oddalone połacie niezagospodarowanego terenu, naturalne miejsce „zjeżdżania się” autobusów i sąsiedztwo torów kolejowych.

3. Inwestycja kosztuje 180 mln zł. To odpowiednik utrzymania całego (!) transportu publicznego w mieście przez okres kilku lat! Co można zrobić za taką kwotę? Zbudować kilkadziesiąt kilometrów ścieżek rowerowych, uruchomić co najmniej na parę lat kilka, jeśli nie kilkanaście dodatkowych linii autobusowych, stworzyć parking rowerowy przy każdym dworcu, przy każdym przystanku i przy każdym urzędzie. To byłby prawdziwy niskoemisyjny transport, który realnie udrożniłby ruch w całym mieście. To byłaby całkowita rewolucja w mieście, wizytówka Opola!

Panie Prezydencie, na tle Pana zwierzchnika pozytywnie wyróżnia Pana to, że nas Pan wszystkich nie poblokował. Liczę zatem na merytoryczne uwagi ze strony Pana bądź Biuro Prasowe Urzędu Miasta Opola. Piszę to nie jako opozycja, ale przede wszystkim jako codzienny użytkownik transportu publicznego i rowerowego.

Skrzyżowanie ulicy Oleskiej z Batalionów Chłopskich w Opolu do przebudowy. Co się zmieni?

Źródło
Opublikowano: 2017-11-30 09:16:07