O Yachu Paszkiewiczu usłyszałam jako 13 czy 14-latka, która do zerwania kręciła w jamniku kasety z polskim rockiem tamty

O Yachu Paszkiewiczu usłyszałam jako 13 czy 14-latka, która do zerwania kręciła w jamniku kasety z polskim rockiem tamtych czasów i z wypiekami śledziła "Muzyczną Jedynkę", żeby oglądać teledyski Heya, Golden Life, Róży Europy, Edyty Bartosiewicz, Human i innych. Nie wiedziałam i do dzisiaj nie bardzo wiem, które z nich dokładnie nakręcił, ale miałam i mam w głowie coś takiego, że jak polskie teledyski, to Yach, to Yach Film Festival, to Gdańsk. Bo Yach swoją działalnością mocno promował Gdańsk. Został przez nagrodzony za działalność na rzecz kultury. Tym bardziej ściska mnie gdzieś mocno, że dzisiaj Miasto Gdańsk nie staje na wysokości zadania i nie urządzi swojemu zasłużonemu obywatelowi pogrzebu, na jaki on zasługuje, tylko prywatni ludzie, przyjaciele zmarłego muszą organizować zbiórkę w Internecie, żeby spoczął z szacunkiem. To w moim odczuciu odziera zmarłego z godności i powinno być dla Gdańska wielkim wstydem.
http://trojmiasto.wyborcza.pl/…/7,35611,22788116,zbiorka-pi…

Źródło
Opublikowano: 2017-12-17 15:26:48