Ten dzień, w którym Wojciech Maziarski nie chce pogodzić się z wyrokami wolnego rynku i domaga się współczucia dla bezrobotnego. Szkoda jedynie, że jego wrażliwość społeczna obejmuje na razie tylko jedną osobę, niedoszłego zbawcę Polski, Mateusza Kijowskiego. Ale podobno ludzie zmieniają poglądy etapami…