Nie mamy dla Was jeszcze szczegółowego podsumowania 2017 r. Nie zdążyliśmy i nie

Fundacja Ocalenie:


Nie mamy dla Was jeszcze szczegółowego podsumowania 2017 r. Nie zdążyliśmy i nie zdążyłyśmy go przygotować ze względu na ciągle trwające kontrole. Dwie skończyły się pod koniec grudnia i tego samego dnia zostały zapowiedziane kolejne 2 – zaczną się już za parę dni. Przygotowując się do kontroli i obsługując je (a potrafią trwać po kilka tygodni) nie możemy w pełni skupić się na bieżących sprawach.
Oczywiście, pomocy udzielamy niezmiennie kilkudziesięciu osobom dziennie. O zmiany w tej kwestii nie musicie się obawiać 😉
Ale prace zarządczo-administracyjne na takich kontrolach niestety za każdym razem cierpią, wiec gdyby ktoś/ia z Was musiał/a np dłużej czekać na odpowiedź na maila, to prosimy o wyrozumiałość. 🙁

Ściskamy noworoczne!
Team Ocalenie


Źródło
Opublikowano: 2018-01-02 11:08:11

myśląc o Polsce

Łukasz Najder:

myśląc o Polsce

"Na warszawskiej Pradze jest miejsce potocznie nazywane Osiedlem Bezdomnych Kochanków.

[…]

Co piąty mieszkaniec ma ponad osiemdziesiąt lat.

[…]

Kością niezgody wśród kochanków stały się windy, a raczej ich brak. O ile w budynkach o trzech kondygnacjach nie ma możliwości zamontowania dźwigów, to już w pięciopiętrowych jest. Zarząd zbadał sprawę: winda kosztuje około trzystu tysięcy złotych, wiec każdy mieszkaniec musiałby dopłacać piętnaście złotych miesięcznie. Ale ci z niższych budynków podnieśli rwetes, że nie chcą płacić za luksus tych wyższych. Sześćdziesięciu czterech lokatorów w administracji osiedla złożyło pismo zaczynające się słowami: <Nie wyrażam zgody na montaż wind w punktowcach z funduszu remontowego, czyli fundusz wszystkich członków…> i spółdzielnia na razie z pomysłu się wycofała".

E. Wołkanowska-Kołodziej "Więźniowie czwartego piętra" w: "Pismo. Magazyn opinii", styczeń 2018, nr 00

Źródło
Opublikowano: 2018-01-01 20:07:27

Na początek roku polecam minirecenzję mojej książki "Język neoliberalizmu" z gazetaprawna.pl. :) Fragment na z

Na początek roku polecam minirecenzję mojej książki "Język neoliberalizmu" z gazetaprawna.pl. Fragment na zachętę:

Język neoliberalizmu wykuwał się długo. W akademii, w publicystyce, w mediach, w szkołach. Ale zatriumfował. I neoliberalną prozą zaczęli mówić prawie wszyscy. Często nawet o tym nie wiedząc. W Polsce nie jest inaczej. Można nawet powiedzieć, że zjawisko neoliberalizacji języka zaszło u nas wyjątkowo daleko. Markiewka dowodzi tego na przykładach wziętych z pogłębionej lektury liderów opinii: Maziarskiego, Gadomskiego, Wróblewskiego, Wielowieyskiej, Majcherka czy księdza Stryczka. Ludzi wpływowych, których ulubionym trikiem było przedstawianie własnego spojrzenia na politykę, ekonomię i społeczeństwo nie tylko jako najlepszego z dostępnych. Ale w gruncie rzeczy jako jedynie słusznego.

http://biznes.gazetaprawna.pl/…/1094535,wos-wolnosc-liberal…

Źródło
Opublikowano: 2018-01-01 18:52:30