To nie żart. Minister edukacji Anna pokazała rozporządzenie, zgodnie z którym katecheci mogliby być wychowawcami klas w szkołach!

Religia na szczęście nie jest w szkołach przedmiotem obowiązkowym. Niby dlaczego uczniowie i uczennice mieliby teraz doświadczać katechezy podczas godzin wychowawczych i szkolnych wycieczek? W polskich szkołach uczą się dzieciaki bezwyznaniowe, należące do innych wspólnot religijnych niż katolicka, a także takie, które po prostu nie są zainteresowane zajęciami z religii. Nikt nie ma prawa wymuszać na nich kontaktu z katechetą.

Trzeba powiedzieć jasno: musi być świecka. Zatrzymanie tego absurdalnego rozporządzenia to dziś ważne zadanie – ale nie można na nim poprzestać. Religia powinna opuścić szkołę. Raz na zawsze! Dlatego Razem opowiada się za zaprzestaniem finansowania katechezy z budżetu państwa, a po wypowiedzeniu bądź renegocjacji konkordatu – za całkowitym usunięciem nauczania religii ze szkół!

[Grafika: W tle znajduje się zdjęcie twarzy minister edukacji Anny Zalewskiej. Na górze tekst: "Minister Zalewska (PiS) chce, by katecheci byli wychowawcami klas!". Na dole: "Udostępnij, jeśli uważasz, że miejsce katechetów jest w salkach przykościelnych, a nie w szkołach!".]


Źródło
Opublikowano: 2018-02-24 10:34:26