Jeszcze jeden obrazek z Wiednia: plac w Dzielnicy Muzealnej. Wielka przestrzeń dedykowana pieszym i rowerzystom, na którą rodziny, przyjaciele i znajomi przychodzą z psem odpocząć, poczytać, spotkać się i porozmawiać. Trudno nie wyobrazić sobie, jak wyglądałoby to miejsce, gdyby był na nim parking.

Marzę o czasie, gdy nie będziemy bez zastanowienia kpić „Opole to nie Wiedeń”, pójdziemy w jego ślady. Jeszcze dużo ulic i placyków do odzyskania przed nami.

Dziękuję za wszystkie komentarze podczas mojego weekendowego pobytu. Pozdrawiam ze stolicy Opolszczyzny. Czas na dalszą pracę.


Źródło
Opublikowano: 2018-05-28 21:16:42