Maja Staśko:

Przez wejściem na spotkanie z Dymkiem w Kawiarnia-Księgarnia Radio Telewizja stali mężczyźni z ochrony, którzy nie wpuścili pięciu osób. Tłumaczyli, że to „zamknięta, prywatna impreza”. I że osób nie ma na liście. „Lewicowa” książka promowana na zamkniętych prywatnych imprezach dla elitarnych ludzi kultury gwałtu – hejka Polsko.

Panowie musieli mocno przeżyć fakt, że na Targach Książki ochrona stanęła po stronie skrzywdzonych, więc wykupili sobie własną. Gdy wykluczone i niedopuszczone do dyskusji osoby zadzwoniły do kawiarni-księgarni, dowiedziały się, że spotkanie jest otwarte i mogą spokojnie wpadać. Zakaz i ochrona były zatem wyłącznie dla nich. To jest ta słynna wolność słowa, o której tyle krzyczeli panowie na Targach Książki?

Arbitror dyskryminuje osoby doświadczające przemocy i wspierające je. Szkoda, że panowie nie dbają chociaż w połowie z takim zaangażowaniem o ochronę osób doświadczających przemocy przed społeczną stygmatyzacją i wtórną wiktymizacją jak o ochronę sprawcy przemocy przed kilkoma osobami z transparentem.

Cóż, najwidoczniej rzekomy lincz, cenzura, niedopuszczanie do dyskusji i łamanie wolności słowa tylko z jednej strony są niedopuszczalne – tej, która sprzeciwia się przemocy. Druga strona spokojnie może to robić z wykorzystaniem oficjalnych narzędzi represji. Nie musi nawet krzyczeć, wystarczy, że ma kasę/znajomości/pozycję na wynajęcie kawiarni-księgarni i ochrony. Stać ich na to, w końcu POSIADAJĄ PRYWATNE WYDAWNICTWO. Jak tam zyski, wpisaliście na listę odpowiednio dziane osoby? Wolność słowa pomogła w sprzedaży książek? Rozmowa o nowej lewicy starych mizoginów obrodziła lawiną pieniędzy? Zwróciło się chociaż za ochronę?

Kultura elitarna, sprywatyzowana, toczona w gronie wybranych przemocowców i biznesmenów, wykluczająca systemowo poszkodowanych dzięki posiadanym środkom, znajomościom i władzy, z użyciem narzędzi represji – Arbitror, jak widać, aktywnie promuje lewicową kulturę.

Panowie przestraszyli się kilku osób ze szmatą z napisem „Papierowi feminiści – wypier papier”. I zajebiście – niech się boją. Sami się ośmieszają, nie musimy nawet być obecne i krzyczeć. Pozdro dla waszych zamkniętych prywatnych imprez dla vipów z ołtarzykiem dla sprawcy przemocy. I do zobaczenia na kolejnych! Tym razem nie mogłam przyjechać, ale na pewno się jeszcze spotkamy ??

#metoo #trzymamstronękobiet #chuliganki



metoo,,chuliganki

Źródło
Opublikowano: 2018-05-29 12:19:37