Byliśmy dziś na demonstracji w obronie zwolnionej działaczki Moniki Żelazik, w imieniu Razem przemawiała Hanna Gospodarczyk:

"Kolejny raz, w podobnym gronie – związkowców, ruchów lewicowych, socjalistów i działaczek – spotykamy się żeby zaprotestować przeciwko łamaniu praw pracowniczych w Polsce. Bywaliśmy już pod sklepami z zagranicznym kapitałem, pod siedzibami polskich upadających fabryk, pod ministerstwami czy kawiarniami. Dziś pod siedzibą spółki Polskie Linie Lotnicze LOT, bo to tu dzieje się niesprawiedliwość i bezprawie.

Mówimy głośno, że nie ma naszej zgody na zwolnienie pani Moniki Żelazik, przewodniczącej Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego, z pracy! tu żeby pokazać naszą ze związkowcami.
Łamanie praw pracowniczych w PLL LOT nie rozpoczęło się jednak miesiąc temu. Trwało od dawna, kiedy wypowiedziami układ zbiorowy, zaoferowano pracownikom gorsze warunki zatrudnienia i pracy. Pani Monika Żelazik i inni związkowcy miała siłę i odwagę żeby mówić o tym głośno, upominać się o personel LOTu, polskiej spółki z tradycjami. Przyszliśmy tu, bo jej winni wielkie dziękuję, jesteśmy jej winni wsparcie i podziw. Ale przyszliśmy tu też żeby dać sygnał wszystkim pracownicom – kiedy łamią nasze prawa, musimy być razem. Kiedy łamią nasze prawo do zrzeszania się i walki o godne warunki pracy – my, pracownice innych sektorów zatrudnienia, będziemy pod waszymi zakładami pracy, głośno krzycząc o solidarności. Nikt nam tych praw nie da, musimy je sami sobie wywalczyć.
Przyszliśmy tu też żeby powiedzieć coś prezesom, dyrektorom i zarządcom spółek.

Panie prezesie Milczarski! Wiem, że pewnie Pan nas nie słyszy, w końcu jest sobota a pan sobie świętuje tu obok dobre wyniki finansowe. Ale panie prezesie, chciałam powiedzieć, że to nie pani Monika Żelazik "działa na niekorzyść spółki". To nie związki zawodowe "psują wizerunek" PLL LOT. To pan, panie prezesie, szkodzi LOTowi, zmuszając pracowników do w takich warunkach! To przez Pana LOT nie ma dobrej opinii – jak państwowa spółka może łamać prawo? Jak państwowa spółka może wyzyskiwać pracowników i zwalniać związkowczynię?
Okazuje się, że może, bo media liberalne, bo telewizyjne gadające głowy troszczą się o Konstytucję kiedy im wygodnie. A tu, w PLL LOT łamany jest artykuł 59 Konstytucji o zrzeszaniu się w związki zawodowe. To my tutaj wierzymy, że Polska naprawdę może być państwem sprawiedliwości społecznej. To w takich miejscach jak to, widać, czym jest godność, równości, solidarność. Żądamy przywrócenia Moniki Żelazik do pracy!"





Źródło
Opublikowano: 2018-06-30 20:24:03