Posta owego piszę do Was jako obywatelka i wyborczyni, nie zaś dziennikarka.

Posta owego piszę do Was jako obywatelka i wyborczyni, zaś dziennikarka.
Jest północ, osiemnaście po, 27. września. Do wyborów pozostał niespełna miesiąc. Jestem już tak wściekła – na PO, które chce mojego głosu, i na internetowy klub dyskusyjny "Razem" – że tego jesiennego wieczoru podjęłam trudną decyzję. Głos swój oddam Polskiemu Stronnictwu Ludowemu.
A oto przyświecające mi przesłanki:
1) niczego spartolą bardziej, niż już zostało
2) funkcjonowanie partii chłopskiej jeszcze przez kadencję nikomu zaszkodzi
3) twitty Janusza Piechocińskiego należą do najbardziej merytorycznych na polskim Twitterze
4) zamkną już więcej polskich cukrowni
5) jest to najbardziej sfeminizowana w Polsce (sołtyski, burmistrzynie!)
6) nikt tak pięknie zabronował Rachonia, jak Jakub Stefaniak, który jest najpiękniejszy
Pozdrawiam, dobranoc! Zwątpiona wyborczyni, Polska, jesień r.

Źródło
Opublikowano: -09-27 00:22:08