W szpitalu wojewódzkim w Przemyślu od 3 września trwa protest głodowy pielęgniarek. Marszałek województwa z PiS nie zgadza się na podniesienie ich skandalicznie niskich wynagrodzeń – niższych nawet od płac w innych szpitalach w regionie. Z protestującymi spotkali się Adrian Zandberg i Razem Podkarpackie.

W środę 26 września podczas wspólnej konferencji prasowej Razem i protestujących pielęgniarek, Danuta Wardęga, przedstawicielka Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych mówiła: "Nasz protest to akt rozpaczy. Czujemy się upokorzone przez pana marszałka, który nie chce nas poważnie traktować. Chcemy godnych płac, za które da się przeżyć. Ciężko pracujemy, mamy wysokie kwalifikacje i chcemy dostawać takie same płace, jak nasze koleżanki w innych szpitalach wojewódzkich".

Złe warunki zatrudnienia pielęgniarek i położnych uderzają w całe społeczeństwo. Przez niskie płace coraz mniej osób chce pracować w zawodzie. Pielęgniarek jest zbyt mało i są przeciążone pracą. Partia Razem domaga się:

1️⃣️ zwiększenia publicznych nakładów na ochronę zdrowia do co najmniej 6,8% PKB – w trosce o dobro zarówno personelu medycznego, jak i pacjentów,
2️⃣ podniesienia przez samorząd województwa podkarpackiego płac przemyskich pielęgniarek o 1200 zł oraz podwyższenia minimalnego dla średniego personelu medycznego w całej Polsce,
3️⃣ zwiększenia zatrudnienia w publicznej ochronie zdrowia,
4️⃣️ zakupu sprzętu umożliwiającego pielęgniarkom i położnym sprawne wykonywanie swoich obowiązków, w tym np. sprzętu ułatwiającego podnoszenie pacjentów.

[Opis dla osób niewidomych i niedowidzących: Na górze tekst: "Pielęgniarki z Przemyśla od 3 września prowadzą protest głodowy". Niżej wspólne zdjęcie protestujących pielęgniarek, przedstawicielek podkarpackiego Razem oraz jednego z członków zarządu krajowego tej partii. Na dole tekst: " Razem postuluje: 1200 zł podwyżki, zwiększenie zatrudnienia i zakup sprzętu do podnoszenia pacjentów".]


Źródło
Opublikowano: 2018-09-27 19:41:15