Remigiusz Okraska:

Wraz z nowym numerem odpaliliśmy też nową stronę WWW "Nowego Obywatela".
Cieszę się, bo wreszcie wygląda to przyzwoicie i nie odstrasza. Dla czytelników i czytelniczek mamy też prezent – teksty z wszystkich numerów pisma, poza dwoma najnowszymi, są udostępnione w całości za darmo, więc można przeczytać 25 numerów odkąd "Obywatel" zmienił się w "Nowego Obywatela". Dziesiątki tekstów i wywiadów nasze ubogie pisemko udostępnia za darmo wtedy, gdy bogatsze inicjatywy albo mają to w nosie, albo chcą za to pieniądze.
Moją radość mąci fakt, że ta nowa strona miała być gotowa ponad 3 lata temu. Niestety, jak to czasami bywa w aktywności społecznej, zaufaliśmy ludziom, którzy dużo obiecywali, ładnie gadali, chętnie brali pieniądze, chętnie rozdawali swoim znajomkom, a później były tylko opóźnienia, niezrobienia, niesolidności i nieodpowiedzialności, no i żale i fochy, że ktoś to nazywa po imieniu, bo takie nazywanie jest przecież niekoleżeńskie – koleżeńskie jest za to zawalanie pracy, niedotrzymywanie zobowiązań, marnowanie środków biednej organizacji, no i zwalanie na innych mnóstwa darmowej pracy, żeby to całe dziadostwo po latach wyprostować kosztem mnóstwa dodatkowego wysiłku i dodatkowych wydatków z niemal pustej kasy.
No nic, najważniejsze, że to już działa, jest, wygląda jako tako, jeszcze poprawiamy różne niedoróbki, ale chyba nie jest źle.
Zapraszam na https://nowyobywatel.pl/


Źródło
Opublikowano: 2018-10-02 19:55:48