tylko prawda jest ciekawa, pamiętajmy. generalnie cały ten TVP Tygodnik to jest rafinat IV RP, salon24 z najlepszych lat na dopalaczu Mocarz.

"Jednym z najszkodliwszych przesądów dotyczących życia społecznego jest ten, że ciemnota rodzi się wśród społecznych nizin, tam, gdzie nie dociera oświecenie zrodzone na uniwersytetach i w uczonych, kapłańskich czy profesorskich elitarnych środowiskach. Tymczasem, jak uczy doświadczenie historyczne i potoczna obserwacja współczesności, ciemnota powstaje właśnie na uniwersytetach i w głowach uczonych, a wtórnie, przemocą prostą lub siłą autorytetu, spływa na maluczkich.
Z całego serca polecam wszystkim wywiad z profesorem Aleksandrem Nalaskowskim, któremu profesorska posada ufundowana przez nasz nikczemny ludek służy do wytwarzania bardzo ciekawej wizji tego, jak świat wygląda, a jak wyglądać powinien. Pan profesor przeciwstawia dzisiejsze zepsute czasy średniowieczu, kiedy to kultura europejska była taka, jak być powinna, człowiek znał swoje miejsce w szeregu i dzięki temu był szczęśliwy. Oczywiście dla ułatwienia maluczkim zapewne, pan profesor mierzy całą trwającą ponad 1000 lat i zmieniającą się jak w kalejdoskopie epokę jedną miarą. Lecz zerknijmy, cóż takiego razi pana profesora we współczesności:

1. opięte spodnie na tyłkach chłopców, którzy przez te opięte spodnie są niemęscy i paskudni – tyle że w dużej części średniowiecza, o czym przekonuje nas ikonografia, mężczyźni nosili jeszcze bardziej opinające na tyłkach i łydkach spodnie, niż dzisiejsze rurki.

2. Profesora Nalaskowskiego rażą wygolone do połowy damskie i męskie głowy. Cóż takiego powiedziałby na zwyczaj golenia czy wyskubywania przez gotyckie damy włosów nierzadko do połowy głowy właśnie dla podwyższenia czoła, tudzież na podgalanie głów przez normańskich wojowników? Długie włosy hippisów też rażą pana profesora, który zapewne wyobraża sobie, że ci uporządkowani szczęśliwi średniowieczni ludzie czesali się na boczek i z przedziałkiem.

3. Pan profesor, z właściwą sobie swadą, mówi, że "W komunach hipisowskich dzieci będące efektem wolnej miłości mnożyły się jak bezpańskie psy." Były pozbawione uwagi i rozsądnego wychowania. W średniowieczu zapewne każde dziecko było planowane, ukochane i wychowywane, jak należy – przyszło oświecenie i to zepsuło.

4. Profesor ubolewa, że się kurczą. "Trudno bowiem oczekiwać, że elitą będą analfabeci." – ocenia profesor. Tyle jednak, że w jego ukochanym średniowieczu elitą byli analfabeci. Średniowieczni władcy z reguły nie umieli i pisać, jeszcze nasz Kazimierz Wielki umiał się podpisać tylko inicjałem imienia. Stan rycerski był powszechnie niepiśmienny, trochę zaczęło się to zmieniać w XIV-XV wieku, ale na dobre zmieniło się dopiero na skutek wszetecznych reformacji i renesansowego humanizmu.

5. Ubolewanie pana profesora, że współczesny nastolatek nie rozumie Herberta, można zrozumieć – średniowieczny nastolatek na pewno rozumiałby Herberta.

6. "W średniowieczu bowiem wszyscy chodzili do kościoła, a dziś tylko 30% z nas. W samym Toruniu funkcjonowało wtedy aż siedem świątyń, które musiały obsłużyć 25 tys. wiernych. " – twierdzi profesor Nalaskowski. Tymczasem dupa blada. W średniowiecznej Polsce chyba nawet w XV wieku nie uzbierałoby się 30% uczestniczących co tydzień w mszy ze względu choćby na odległości i brak kościołów. Cóż z tego, że w krzyżackim Toruniu było 7 kościołów, skoro 30 kilometrów dalej nie było żadnego, a komunikacja publiczna w Polsce była w nawet nieco gorszym stanie niż dziś. Jak szacuje Izabela Skierska w książce "Obowiązek mszalny w średniowiecznej Polsce", dopiero w XVI/XVII wieku, w czasach kontrreformacji, srogimi karami, ale też rozbudową kościelnej infrastruktury, udało się skłonić większość naszych rodaków do uczestnictwa we mszy.

No cóż, polecam wywiad z profesorem Nalaskowskim z całego serca, bo to znakomity przykład na to, co dzieje się w głowach oświeconych zwolenników twórców i propagatorów ciemnoty".

We współczesnym świecie wydaje się obojętne czy uprawiamy seks z żoną, czy z własnym psem

Wojna przeciw porządkowi. Od Rousseau, przez KGB, po LGBT. „Teoria spiskowa” prof. Aleksandra Nalaskowskiego.

Źródło
Opublikowano: 2018-11-29 16:06:10