Remigiusz Okraska:
W Warszawie za rządów HGW wycięto 150-200 tysięcy drzew. W Łodzi za rządów Zdanowskiej – 77 tysięcy drzew. Nie będę nikogo oszukiwał, że spodziewam się, że za PiS byłoby tych wycinek mniej. Nie mogę się natomiast nadziwić naiwności ekologicznego odłamu polskiej liberalnej klasy średniej, któremu smutno z powodu smogu, dewastacji zieleni itp., a później opowiada o "mniejszym złu" i idzie z resztą klasy średniej i całym elektoratem otumanionym "nowoczesnością" wybierać sprawdzonych realizatorów antyprzyrodniczej i antyzdrowotnej polityki. Koniecznie w pierwszej turze, żeby realizatorzy wiedzieli, że mają mocny społeczny mandat do kontynuacji swego dzieła.
Źródło
Opublikowano: 2018-12-20 13:46:58