Dziś w Olsztynie uczestniczyliśmy i uczestniczyłyśmy w akcji „Oskarżamy pedofiló

Dziś w Olsztynie uczestniczyliśmy i uczestniczyłyśmy w akcji „Oskarżamy pedofilów – wierzymy ofiarom”. Pod katedrą zawiesiliśmy i zawiesiłyśmy dziecięce buciki.

Kościół kręci, kłamie, obraża ofiary, czynnie wspiera nie tylko sprawców gwałtów na dzieciach, jak i ich pomocników – biskupów, przełożonych, wszystkie te potwory bez serca i sumienia, ludzi, którzy wiedząc o tych straszliwych zbrodniach, biernie i czynnie je ukrywali.

Nie akceptujemy żadnej przemocy seksualnej, szczególnie skierowanej wobec dzieci!
Nie zgadzamy się na ukrywanie pedofilów w kościele!
Wszelkie tłumaczenia i usprawiedliwienia powyższych zachowań są niedopuszczalne!



Źródło
Opublikowano: 2018-12-23 20:14:23

„Ecology and neoliberalism are intertwined”

Remigiusz Okraska:


Zagranicznemu odbiorcy tłumaczę na prośbę niemieckiej lewicy, jak wygląda sytuacja polskiej energetyki i węgla. Czyli o tym, że węgiel jest historycznie bardzo znaczącym w Polsce surowcem energetycznym, więc ta transformacja jest trudniejsza/droższa niż w wielu innych krajach Zachodu, ale też regionu. O tym, że w Polsce hasła "nie-węglowe" zostały skojarzone z brutalną liberalną polityką antyprzemysłową, co nie pomaga reorientacji proekologicznej. O tym, że transformacja energetyczna musi dokonać się pod kontrolą państwa, z jego inwestycjami, z ochroną pracowników, z tworzeniem porządnych publicznych "zielonych" miejsc pracy, i to w regionie Górnego Śląska, zamiast zostawiania tego wolnemu rynkowi i wizjom, że górnicy będą jeździć ocieplać bloki w całym kraju. Że w Polsce rodzi się świadomość problemu zanieczyszczenia powietrza i że nie jesteśmy ciemniakami, którzy chcieliby palić opony i podsypywać to mułem węglowym. I tak dalej. Całość to zmontowane fragmenty dłuższej wypowiedzi, więc momentami jest skrótowo, kilka ważnych wątków wyleciało, tak bywa. Są też napisy angielskie, więc można pokazać całość znajomym z zagranicy, gdyby ktoś chciał im pokazać ciut bardziej subtelny obraz Polski niż ten z tamtejszych liberalnych mediów i ich tutejszych współpracowników.


Źródło
Opublikowano: 2018-12-23 18:54:34

Piotr Wójcik: Najwyższy czas na progresję podatkową | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Remigiusz Okraska:

W najnowszym tekście Piotr Wójcik postuluje zacząć doganiać Zachód w kwestii podstawowej, czyli naśladowania tamtejszego systemu podatkowego, czyli sprawienia, żeby zamożni dokładali do wspólnej kasy realnie więcej niż biedacy. Przy okazji rozbija w proch i pył kilka korwinowsko-petruowskich mitów. Przeczytajcie, bo w święta może pojawić się jakiś wujek lub kuzyn, którego warto przycisnąć tymi argumentami, gdy akurat na chwilę zatka sobie buzię serniczkiem:

Piotr Wójcik: Najwyższy czas na progresję podatkową | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Polski system podatkowy jest korzystny tylko dla zamożnych. I bardziej przypomina realia krajów zacofanych niż państw Zachodu.

Źródło
Opublikowano: 2018-12-23 14:00:31

Mother Spends 17 Years Documenting Her Son Growing Up, And The Result Is Truly Powerful artFido

ale doskonała zdjęciocepcja. paczajcie.

Mother Spends 17 Years Documenting Her Son Growing Up, And The Result Is Truly Powerful artFido

Taipei photographer Annie Wang decided early on that the stereotypical image of mother and child wasn’t going to work for her. “My artistic strategies are based on self-representation,” Annie said. Her series ‘The Mother As A Creator‘ is an attempt to represent the fusion of artist and mot…

Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 23:01:16

Przeczytałem z przyjemnością, bo to profesjonalna robota dziennikarska, ale i z narastającym przekonaniem, że kolejną rz

Przeczytałem z przyjemnością, bo to profesjonalna robota dziennikarska, ale i z narastającym przekonaniem, że kolejną rzecz o kremlinologii w trumpowskim Białym Domu chyba sobie darują, jako że w mniejszym lub większym stopniu wszystko to znamy z gazet, niusów i twittera, a po drugie ta szalona partia warcabów z własnym personelem, zbijam sekretarza, przesuwam doradcę, zbijam doradcę, przesuwam sekretarza etc. nie jest aż tak fascynująca, jak by można było sądzić. Osobiście bardziej ciekawi mnie, co uformowało Trumpa, jak udało mu się przetrwać tak długo na szczycie pomimo licznych plajt i kompromitacji, dlaczego ci, którzy przez lata go promowali, dając mu okładki, reality show, niekończącą się atencję, nie zauważyli, że kreują potwora, czemu zawierzyli mu "zwykli ludzie", choć przez całą swoją karierę dewelopersko-celebrycką gardził takimi szarakami, wykorzystywał ich, skubał do goła i porzucał. Interesująca jest też sama kultura, której jest on zarazem symbolem i dzieckiem, czyli ta neolibska głównonurtowa przestrzeń medialna, w której bogactwo utożsamione zostało z sukcesem i mądrością, arogancja z pewnością siebie, socjopatia dowodzi umiejętności radzenia sobie w firmie, a krytyka miliarderów to igrzyska przegrywów, zazdrośników i szaleńców.

Natomiast "Strach" opowiada o takich rzeczach, że już po pierwszych stu czy dwustu stronach chciałoby się dostać z boku informację, że to jednak z lekka podpompowane, na dopalaczu sensacji, niby nonfik, ale wiecie, autor był przez lata naczelnym 'Super Expressu". Niestety. Raczej sama prawda, a Woodward to marka i gwarancja rzetelności. W efekcie czego przerażenie z lekka tężeje, kiedy czyta się o wyczynach Trumpa i poznaje motywy jego decyzji. Trudno wybrać, który Trump jest gorszy. Idiota, który nie wie praktycznie niczego o współczesnym świecie, ekonomii, armii, globalnych układach i polityce międzynarodowej i nie dość, że nie wie, to nie zamierza jakiejkolwiek wiedzy nabywać, olewa analizy, wykresy, dane wywiadów, rozwodzącym się nadto doradcom każe (literalnie) spierdalać i ufa wyłącznie swojej intuicji i metodom postępowania wyniesionym z biznesu, a są to metody na poziomie strategii negocjacyjnej Typowego Mirka Handlarza na giełdzie samochodowej pod Kaliszem. Czy też gość, który ma wkręcone kilka obsesji i wraca do nich co rusz, nie zważając na ostrzeżenia i błagania współpracujących z nim polityków, wojskowych czy doradców. Za nic na przykład nie mógł zrozumieć, że system antyrakietowy ulokowany w Korei Południowej jest wart ponoszenia wszelkich kosztów, bo dzięki niemu czas reakcji na ewentualną jądrówkę od Kima wynosi 7 sekund, podczas gdy system na Alasce to cały kwadrans po odpaleniu. Chce wycofać się z Afganistanu, Iraku, Syrii i rozwalić NATO i NAFTĘ. Marzy o wprowadzeniu najróżniejszych ceł, których działania nie rozumie, a długofalowego efektu nie jest sobie w stanie wyobrazić. Uważa przywódcę Chin za kumpla, choć Chiny ogołacają Stany zawodowo z pomysłów i technologii. Etc. etc.

Jeśli doda się do tego ogromny wpływ, jaki ma na niego telewizja – ogląda po 6-8h dziennie – twitter, nocne pogaduszki przez telefon z tymi, których aktualnie lubi, córka z zięciem i emocjonalna niestabilność – plus totalny burdel w cyrkulacji najważniejszych dokumentów, honorowaniu procedur i funkcjonowaniu kadr – to cudem wydaje się to, iż przez ostatnie dwa lata nie wybuchła III wojna światowa. Trump w Białym Domu to nie "House of Cards", ale "In the Loop" łamane przez "Szpiegów takich my".

Zalecam.

—–

Chętnie bym przeczytał krytyczną książkę o Obamie, zastygłym na cokole pieszczoszku mediów, bo "Strach" to kolejna rzecz, w której nie do końca wprost padają sugestie, że mnóstwo toksycznego gówna na świecie – Libia, Syria, Afganistan etc. – to jego zasługa, gdyż ten ciągle odraczał podjęcie stanowczych kroków, wahał się, przeciągał i dbał w pierwszym rzędzie o swój własny pijar i bycie cool.

("Strach. Trump w Białym Domu" przeł. H. Jankowska, P. Bravo, M. Studencki, J. Wąsiński, J. Żuławnik)


Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 20:41:05

"Teraz jest taka moda, żeby niczego nie traktować poważnie" – powiedziała dwudziestoparolatka z prowincji, pra

Remigiusz Okraska:

"Teraz jest taka moda, żeby niczego nie traktować poważnie" – powiedziała dwudziestoparolatka z prowincji, pracująca w salonie kosmetycznym w Polsce B. I sądzę, że w kategorii "minimum słów – maksimum treści" jest nie do pobicia, jeśli chodzi o analizy tego, co się dzieje ze światem i z nami. Tego, jak zżerają nas ironia i dystans. Jak kryjemy się za nimi, udając bardzo silnych i zdystansowanych, a będąc słabymi i pragnącymi oparcia w czymś mocnym, czego jednak nie mamy. Szczególnie po lewej stronie tak właśnie jest i dlatego po pierwsze prawica triumfuje (bo ma przynajmniej namiastki poważnych tożsamości, jak religia i/lub naród), a po drugie nie udaje się tutaj stworzyć niczego trwałego, solidnego i mocnego (bo nie da się stworzyć wspólnoty ze zbieraniny przeindywidualizowanych, egocentrycznych, hiperwrażliwych na swoim punkcie atomów, można je tylko doraźnie i na chwilę skleić).

Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 20:12:09

Święta w czasach rewolucji i walk o niepodległość. Żłóbek bożonarodzeniowy roku

Bartosz Migas:


Święta w czasach rewolucji i walk o niepodległość.

Żłóbek bożonarodzeniowy roku 1905 w oczach rysownika krakowskiego pisma „Nowości Illustrowane”.

Do ilustracji dołączony był wiersz autorstwa Konstantego Krumłowskiego, którego fragment poświęcony był „czerwonym” bojowcom, toczącym za rosyjskim kordonem śmiertelny bój z caratem:

„A do stajenki z wszystkich stron świata,
ciągnie lud biedny, roboczy,
aby widokiem Odkupiciela,
ucieszyć serce i oczy!

Tu się jednoczą w wspólnej modlitwie
wszystkie narody i stany,
i wszystkie serca zgodnie tu biją
miłością Pana nad Pany!

Tutaj zanoszą swoje nadzieje,
swoje cierpienia i ciernie,
a Matka Boża spogląda na nich
tak słodko, tak miłosiernie!

Polski robotnik, kiedy nadeszła
błogosławiona ta chwila –
Czerwony Sztandar, sztandar bojowy,
do świętych stóp jej uchyla!

Gwiazdo zaranna, wśród mroków świata,
jasnością swą gorejąca,
spójrz na cierpienia, wejrzyj w niedolę
czcicieli Twoich tysiąca

Spójrz na ich mękę, na głód i rany,
zadane przez gnębicieli,
na męczenników, co śmiercią giną,
z kozackich rąk, w cytadeli!”


Źródło:Bartosz Migas
Wiecej w kategorii: Bartosz Migas
Opublikowano: 2018-12-22 18:30:28
Opublikowano: 2018-12-22 18:30:28

Za 228 tys. TK i KRS debatują o niezawisłości sądów, moderuje Wildstein. Sprawdź MENU

nowy program PiS: kapłon+

"Trybunał Konstytucyjny mgr Julii Przyłębskiej konferował 8 października 2018 roku w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego w Warszawie „O roli sądu konstytucyjnego we współczesnym państwie”. Imprezka kosztowała 182 tys. zł. Z ciekawszych pozycji – usługa kateringowa za 47 tys. zł oraz moderacja wybitnego konstytucjonalisty Bronisława Wildsteina za 1850 zł. Szczegółów menu nie znamy.

Z kolei 7 grudnia 2018 Nowa KRS uroczyście obchodziła „100 lat niezawisłości sądownictwa w Polsce”, w towarzystwie m.in. posła do europarlamentu z partii Marine Le Pen, za 46 tys. zł. Poza trudnym do wyceny pokarmem intelektualnym, sędziowska kasta raczyła się zupką rakową i roladą z kapłona z jarmużem, karmelizowaną gruszką i chilli.

Politycy PiS i prawicowe media zarzucały Trybunałowi Konstytucyjnemu Andrzeja Rzeplińskiego „bizantyjskie rozpasanie”. Jeśli tak, to TK Julii Przyłębskiej należałoby uznać za „Bizancjum+”. Podobnie jak nową KRS, która tak bardzo się odcina od wizerunku „nadzwyczajnej kasty”, ale jej nie wychodzi.

Portal braci Karnowskich „wPolityce.pl” w maju 2017 roku rozdzierał szaty z powodu rozrzutności publicznych środków, jaką miała wykazywać się „kasta trybunalska”. Chodziło o koszt pożegnalnej kolacji dla Prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego tuż przed jego przejściem w stan spoczynku. Sam catering miał kosztować 4350 zł. Całość, razem z pamiątkowym piórem dla Rzeplińskiego, kosztowała 9920 zł. „Hulaj dusza, piekła nie ma! – pomstował portal na „bizantyjski styl życia” prof. Rzeplińskiego.

Jesteśmy przekonani, że portal Karnowskich uniesie się teraz z oburzenia, widząc rozrzutność Julii Przyłębskiej. O wiele większą rozrzutność".

Za 228 tys. TK i KRS debatują o niezawisłości sądów, moderuje Wildstein. Sprawdź MENU

Konferencja "O roli sądu konstytucyjnego we współczesnym państwie" z bezcenną wypowiedzią mgr Przyłębskiej i moderacją Wildsteina kosztowała 182 tys.

Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 17:03:56

Ten kraj naprawdę upada na intelektualne dno, skoro w roku 2018 niegdyś szacowne pismo "Rzeczpospolita" publik

Remigiusz Okraska:

Ten kraj naprawdę upada na intelektualne dno, skoro w roku 2018 niegdyś szacowne pismo "Rzeczpospolita" publikuje wywody typka o nazwisku Mikke, zatytułowane: "Skutki zmian klimatu? Ziemia się zazieleni". Znany ekspert, który całe życie chrzanił trzy po trzy na każdy temat, o żadnym nie mając najmniejszego pojęcia (serio, można być prawicowcem i nie być idiotą oraz leniem intelektualnym, ale Mikke jest idiotą i leniem intelektualnym), okazuje się teraz wiedzieć lepiej niż setki i tysiące najlepszych klimatologów, a gazeta serwuje te brednie bez żadnego poczucia odpowiedzialności za propagowanie szarlatanerii. Tak, to jest właśnie pomysł na debatę publiczną w obliczu znalezienia się świata na krawędzi. A później są jęki, że czytelnictwo spada, a gazetki z roku na rok czyta mniej ludzi.

Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 16:05:19

Obejrzyj #2018



Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 13:30:17

Zawsze, gdy rządzi PiS, mamy istną erupcję wrażliwości społecznej liberałów. Za pierwszego rządu PiS, gdy strajkowały pi

Remigiusz Okraska:

Zawsze, gdy rządzi PiS, mamy istną erupcję wrażliwości społecznej liberałów. Za pierwszego rządu PiS, gdy strajkowały pielęgniarki, cała liberalna elitka była murem za "białym miasteczkiem" – ta sama elitka, która przed 2005 i od 2008 znowu na pielęgniarki tylko pluła i nie kiwnęła palcem w ich sprawie. Teraz gazeta.pl pisze: "»Zarabiam 1680 zł i nigdy nie byłam na wakacjach«. Nauczyciele opisują swoją sytuację". Tak, ci sami nauczyciele, na których na tych samych łamach Wielowieyska i spółka pluli dziesiątki razy, że przywileje i nieroby. Mam nadzieję, że jesienią przyszłego roku utrzymamy opozycyjny status tego obrotowego towarzystwa.

Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 13:21:58

Co z tego, że jesteśmy coraz wydajniejsi. Rozjazd między pracą a płacą w Polsce jest największy w OECD


Forsal.pl: „Na aktualności zyskują stwierdzenia Marksa o walce klas. Na naszych oczach ponownie mocno rozgorzał konflikt pomiędzy właścicielami kapitału a pracownikami. „

Co z tego, że jesteśmy coraz wydajniejsi. Rozjazd między pracą a płacą w Polsce jest największy w OECD

Polska gospodarka prze do przodu, ale nie ciągnie za sobą wszystkich i w takim samym tempie. Wynagrodzenia Polaków co prawda rosną, ale niewystarczająco szybko. Wzrost płac ślimaczy się za wzrostem wydajności.

Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 11:26:44

ŚWIĄTECZNY CUD OKULISTYCZNY

Fundacja Ocalenie:

💝ŚWIĄTECZNY CUD OKULISTYCZNY🎄
Nasz klient mieszkający w ośrodku potrzebuje okularów. Niestety nie stać go na nowe szkła. Może jakimś cudem macie do oddania okulary o poniższych parametrach?
Jeśli tak, odezwijcie się do nas na maila cpc@cpc.org.pl
Niech pan Maksym zobaczy dobro! 🤓


Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 10:45:00

Wśród nocnej ciszy smog się rozchodzi…

? Wśród nocnej ciszy smog się rozchodzi… ?

A rozchodzi się jak Polska długa i szeroka. Mamy najgorsze powietrze w całej Europie, ale dla rządzących to nadal za mało, żeby ogłosić alarm smogowy. W krajach zachodnich mieszkańcy są informowani i alarmowani nawet przy poziomach trzykrotnie niższych niż wynosi polski poziom. Ograniczany jest ruch samochodowy i wprowadzany zakaz jeżdżenia dieslami.

A u nas jak jest? Siwo, ponuro, a po przyjściu do domu pachniemy jak byśmy cały wieczór stali przy ognisku. W płucach – PM10, PM2.5 i silnie rakotwórczy benzo[a]piren.

To jednak nadal za mało, aby nasze władze i samorządy ogłaszały alarm smogowy!

Smog szkodzi kobietom w ciąży. Dzieci, których matka przebywa często na zanieczyszczonym powietrzu rodzą się z niższą wagą, mniejszym obwodem główki i mniejszą masą ciała. Dzieci mają gorsze wyniki spirometrii.

To nadal za mało dla naszych władz, aby ogłosić alarm smogowy!

Po pięciu minutach oddychania smogowym powietrzem najmniejsze cząsteczki pyłu zawieszonego krążą już po całym organizmie siejąc spustoszenie. Pierwsze objawy zatrucia smogiem to katar, ból gardła, podrażnienie spojówek i ból głowy. Po wieloletnim przebywaniu w zanieczyszczonym powietrzu mamy wysokie ryzyko zachorowania na raka płuc.

To nadal za mało, aby ogłosić alarm smogowy!

Co trzeba zrobić? Należy natychmiast wyeliminować ze sprzedaży kotły, które nie spełniają norm ekologicznych. Rząd i samorządy muszą podjąć walkę z ubóstwem energetycznym. Popularność „kopciuchów” wynika w dużym stopniu z biedy. Wielu osób nie stać na inne paliwo niż to najtańsze, często zanieczyszczone. Stopniowo należy ograniczać ruch samochodowy w miastach, a zwłaszcza w ich centrach.

[Opis dla osób niewidomych i niedowidzących: Na górze grafiki jest tytuł wielkimi literami: "Boże Narodzenie w Polsce 2018". Poniżej jest obraz przedstawiający scenę narodzenia Jezusa Chrystusa w stajence. Są trzy dymki z wypowiedziami: jednego z Trzech Króli: "Gdzie on jest?"; Maryi: "Ekhu ekhu…" oraz anioła: "Boże, jaki syf…". Przy nowo-narodzonym Jezusie jest emotikonka płaczu.]


Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 10:10:00

Obejrzyj Przemoc wobec starszych – reaguj!

Robert Maślak


Śwetna kampania społeczna Fundacja Projekt Starsi. Warto pamiętać o tym zawsze, a święta są dobrą okazją do przypominania. Polacy nie reaguja na przemoc wobec starszych – aż 75,9% osób, którym znane były akty przemocy wobec starszych nie reagowało. Przemoc wobec osób starszych poza rodziną relacjonowało 59,7 % badanych, a 30,1% we własnej rodzinie. www.projektstarsi.pl


Źródło
Opublikowano: 2018-12-22 09:49:00