Powstanie Styczniowe

Remigiusz Okraska:

W rocznicę wybuchu powstania styczniowego warto przypomnieć, czyja i jaka to była tradycja i dlaczego nie polskich panów i polskiej prawicy. W roku 1938 pisał Aleksander Erlich, polski Żyd-socjalista, syn lidera Bundu Henryka Erlicha (zamordowanego później przez NKWD):
" padło powstanie styczniowe – zdławione przez carską przemoc, opuszczone przez sprzymierzeńców, na których liczyło, zasztyletowane przez klasowy egoizm rodzimej szlachty. I cóż dziwnego, że na wspomnienie o tym niejednemu dobrze sytuowanemu i wysoko postawionemu patriocie naszych dni robi się nieco nieswojo i niemiło? „Carska przemoc”… – niewątpliwie, naturalnie; ale – czyż nie uznajemy sami zbawienności „rządów silnej ręki” oraz ich prawa do „dynamicznych” podbojów? „…Opuszczone przez sprzymierzeńców…” – to już jawna przesada: jak mogły szanujące się mocarstwa puścić się na doktrynerską politykę „bloków ideologicznych”? „Klasowy egoizm szlachty” – ależ to jawny marksistowski wymysł! Powinne były poczciwe kmiotki skonsolidować się narodowo z panami dziedzicami – i basta!". Całość w linku:

Powstanie Styczniowe

Powstanie było nie tylko rozpaczliwą próbą rozkołysania stojącego błota „równowagi międzynarodowej” i apelem do sumienia Europy. Jego istotą i siłą dynamiczną było szarpnięcie się najlepszych, najbardziej postępowych elementów młodej inteligencji ku żywym siłom Polski. Patri…

Źródło
Opublikowano: 2019-01-22 13:45:04