Zadziwiające, że wystarczy skrytykować jakiś artykuł z Gazety Wyborczej albo powiedzieć o potrzebie budowy państwa opiekuńczego, by z pochwałami do mnie przyszli zwolennicy PiS-u i jego koalicjantów.
Dziękuję Wam, ale nie macie u mnie czego szukać. Nie polubimy się dopóty, dopóki idziecie na ulicach ręka w rękę z faszystami, czcicie pospolitych zbrodniarzy pod płaszczykiem „żołnierzy wyklętych”, bronicie pedofilów w sutannach, macie u siebie takie postaci jak Patryk Jaki, gardzicie osobami o orientacji homoseksualnej, odbieracie wolność uczelniom, a państwo traktujecie jak prywatny folwark.
Cieszę się z propozycji socjalnych i sam bym z nich skorzystał, ale mojej przychylności i tak nigdy nie dostaniecie. Jestem z demokratycznej lewicy, a nie zamordystycznego układu.
Źródło
Opublikowano: 2019-02-27 09:04:00