Powtarzam często, że nie oceniam ludzi, bo każdy jest, jaki jest. Ale właśnie uświadomiłam sobie, że to nieprawda. Oceniam np. osoby będące rodzicami. Nie interesuje mnie kto jak długo karmił piersią, ani czy czyta dziecku co wieczór, ale jednym z moich kryteriów jest pytanie: co zrobił / zrobiłabyś, gdyby Twoje dziecko, darzące Cię bezgranicznym, atawistycznym zaufaniem powiedziałoby ci, że nie jest heteronormatywne?
Rodzice tego chłopaka są na mojej czarnej liście. Jak tak można?! Ale widać, że propaganda działa.
Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 22:21:52