Podczas gdy prezydenci Łodzi czy Wrocławia zdecydowali się wesprzeć strajkującyc

Podczas gdy prezydenci Łodzi czy Wrocławia zdecydowali się wesprzeć strajkujących nauczycieli, Jacek Majchrowski uznaje, że takie wsparcie to (jak mówi Anna Korfel-Jasińska, wiceprezydent miasta) „naruszenie dyscypliny finansów publicznych (…) za czas strajku wynagrodzenie nie przysługuje”.

Krakowski magistrat jest głuchy na głosy nauczycieli, rodziców i ZNP, który zresztą apelował do samorządów, aby zrekompensowały nauczycielom ich udział w strajku – choćby wypłacając specjalne dodatki strajkującym.

Jak widać w Krakowie prezydent ma hojną rękę jedynie dla swoich współpracowników, prezesów spółek i koalicjantów, dla których tworzy nowe stanowiska pracy. Jeśli chodzi o edukację, los uczniów i nauczycieli, Jacek Majchrowski nie wykazuje się ani pomysłowością ani hojnością.

Powiedz Jackowi Majchrowskiemu, że domagasz się wsparcia dla strajkujących nauczycieli!
Wyślij mu maila: prezydent@um.krakow.pl
Napisz na jego profilu na facebooku: www.facebook.com/jacek.majchrowski/


Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 16:00:02

The Inventor: Out for Blood in Silicon Valley (2019) | Official Trailer | HBO


Otóż zalecam ten bardzo interesujący dokument, gdyż jak w soczewce zbierają się w nim iluzje i patologie współczesnego świata, to znaczy późnego kapitalizmu – w porządku; nie jest to ta część kapitalizmu, do której należymy – czyli kult psychopatycznych CEO, żyjących bez snu androidów-pracoholików napędzanych wyłącznie miliardami, etyczną wodą i cytatami z Yody, obsesja na punkcie bycia kolejnym Jobsem, organizowanie korpo jako czegoś pomiędzy gułagiem a kinderbalem, zaszczepianie w pracownikach mentalności rodem z sekty – „jesteście wybrani”, „atakują nas, bo naruszamy SYSTEM”, „tworzycie rewolucję” – i traktowanie ich niczym wymienialnych, jednorazowych fanatyków wiszących u rękawa guru, który rejestruje każdy ruch, pogawędkę i mail swoich wiernych, do tego religiantyzm startupowy, forsowanie narracji, TWOJEJ BARDZO WAŻNEJ OPOWIEŚCI, kosztem faktów, danych i logiki, naiwność tych wszystkich inwestorów i analityków, którzy tak naprawdę chuja wiedzą, a po prostu ładują kasę w każdy, choćby najbardziej debilny interes na zasadzie „co 10 wypali”, przekomiczny objazdowy cyrk liberalno-lewicowy z udziałem byłych prezydentów USA, celebrytów, bezosów i całodobowych narcyzów-wrażliwców w typie Bono bujający się na wystawnych rautach i tedexach – i na wystawnych rautach i tedexach ględzących w nieskończoność o planecie, tolerancji, indywidualizmie i Afryce, z czego wynika okrągłe nic.

Ale „Wynalazczyni” to również dowód na to, jak bardzo potrzebna jest w dzisiejszych czasach prasa z prawdziwego zdarzenia, która swoim dziennikarzom zapewnia słuszny dochód, wszechstronne wsparcie redakcyjne i obronę prawną. Tylko dzięki temu, że sprawą Elizabeth Holmes zajął się The Wall Street Journal, a nie zaangażowany społecznie bloger czy komentator z twittera, jej wałki i kłamstwa zostały obnażone. Bo kiedy tuż przed publikacją negliżującego Theranos tekstu zjawiła się w WSJ topowa kancelaria prawnicza z megakillerem na czele – David Boies, poznajmy się – na sam widok którego wszyscy robili od zawsze w gacie, to John Carreyrou mógł być pewny, że nie zostanie sam. Ta pewność zaowocowała serią 20 artykułów, które złożyły najmłodszą (wówczas) miliarderkę do finansowo-medialnego grobu.


Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 13:28:36

Wierzcie lub nie, ale przytrafiła się małżonce i mnie sytuacja jak z filmu. Pojechaliśmy do pipidówy w Republice Czeskie

Remigiusz Okraska:

Wierzcie lub nie, ale przytrafiła się małżonce i mnie sytuacja jak z filmu. Pojechaliśmy do pipidówy w Republice Czeskiej, idziemy, patrzymy, widzimy archaiczny ładny napis Erika na obiekcie, gdzie dawniej był jakiś minilokal handlowy, a dzisiaj jest sklepik Wietnamczyków czy Chińczyków z każdym możliwym badziewiem. No to pstryk zdjęcie napisu, który wyglądał, jakby tam tkwił od 40 lat i miał tkwić do końca świata. A następnego dnia idziemy tamże znowu, napisu braku, na dachu budy stoi jakiś barbarzyńca i go z zapałem rozwala, tłucze młotkiem jak opętany. Spieszmy się kochać napisy, tak nagle odchodzą.


Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 12:43:14

Na weekend polecam Wam wielki wywiad o tym, dlaczego błędem Lewicy Razem byłoby zapisanie się do Koalicji Europejskiej,


Na weekend polecam Wam wielki wywiad o tym, dlaczego błędem Lewicy Razem byłoby zapisanie się do Koalicji Europejskiej, jak walczyć z Kaczyńskim bez zabierania osiągnięć socjalnych oraz o tym, co robią lewicowi politycy po godzinach.

Adrian Zandberg w dzisiejszej Gazecie Wyborczej. Link do wywiadu w komentarzu.




Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 12:19:50

Jestem dziś w pięknej Weronie, gdzie niestety od wczoraj trwa ultraprawicowy 13

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk:


Jestem dziś w pięknej Weronie, gdzie niestety od wczoraj trwa ultraprawicowy 13 Światowy Kongres Rodzin (World Congress of Families). Do Włoch zjechali się przedstawiciele organizacji anti-choice z całego świata, aby wspólnie z prawicowymi politykami i decydentami debatować bynajmniej nie nad wyzwaniami polityki rodzinnej, ale by snuć antykobiece, antyimigranckie, homofobiczne wizje Włoch, Europy i innych części świata.

Wśród uczestników kongresu znaleźć można takie postaci, jak Lucy Akello – polityczka z Ugandy współodpowiedzialna za wprowadzenie tam kary dożywotniego więzienia za homoseksualizm, Brian Brown – szef WCF znany z walki przeciwko równości małżeńskiej w Stanach Zjednoczonych, członkowie Ordo Iuris, odpowiedzialni za próby przeforsowania całkowitego zakazu aborcji w Polsce, czy sam Matteo Salvini, faszyzujący wicepremier Włoch i lider skrajnie prawicowej Ligi Północnej.

Werona nie została przez fanatyków wybrana przypadkowo – w ubiegłym roku prawicowe władze miasta okrzyknęły je “miastem pro-life”. Lokalni sojusznicy Salviniego szczycą się nienawiścią wobec kobiet, osób LGBT, migrantów – i z tej nienawiści chcą zrobić nowa markę Werony.

W całym mieście od kilku dni trwają protesty przeciwko zawłaszczaniu miasta (i Włoch) przez skrajną prawicę, seksistów, homofobów, ksenofobów. Petycję przeciwko organizacji kongresu podpisało 150 tysięcy osób. A dziś ulicami miasta przejdzie ogromny, kolorowy marsz za wolnością i wyborem, marsz o prawa kobiet, migrantów, osób LGBT, marsz w obronie demokracji i równości. Organizatorzy spodziewają się ponad 30 tysięcy uczestniczek i uczestników! I oczywiście mogą liczyć na moją obecność – bo równość, wolność i solidarność w walce o prawa człowieka nie mają granic. ?♀️?️‍?❤


Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 11:59:20

Jest to naprawdę ciekawy wywiad – bez względu na to czy ktoś sympatyzuje czy nie

Bartosz Migas:

Jest to naprawdę ciekawy wywiad – bez względu na to czy ktoś sympatyzuje czy nie

Dziś w Gazeta Wyborcza duuuuży wywiad Donaty Subbotko ze mną: o Lewicy Razem, 500+, liberałach, wprowadzaniu euro i o tym, kto tu jest barbarzyńcą. A także o duńskich parkach rozrywki, korzyściach z posiadania nieudanego klona ZX Spectrum i tegorocznym planie zasiewów w moim ogródku


Źródło:Bartosz Migas
Wiecej w kategorii: Bartosz Migas
Opublikowano: 2019-03-30 11:41:03
Opublikowano: 2019-03-30 11:41:03

Dziś w Gazeta Wyborcza duuuuży wywiad Donaty Subbotko ze mną: o Lewicy Razem, 500+, liberałach, wprowadzaniu euro i o ty

Dziś w Gazeta Wyborcza duuuuży wywiad Donaty Subbotko ze mną: o Lewicy Razem, 500+, liberałach, wprowadzaniu euro i o tym, kto tu jest barbarzyńcą. A także o duńskich parkach rozrywki, korzyściach z posiadania nieudanego klona ZX Spectrum i tegorocznym planie zasiewów w moim ogródku


Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 11:41:03

Sieć niezależnych samorządowców Energia Miast powiększyła się właśnie o najlepszą łódzką radną Urszula Niziołek-Janiak –

Sieć niezależnych samorządowców Energia Miast powiększyła się właśnie o najlepszą łódzką radną Urszula Niziołek-Janiak – przewodnicząca łódzkiego ruchu miejskiego Stowarzyszenie TAK dla Łodzi, wiceprezeska Federacji Piesza Polska. W ostatnich wyborach samorządowych niezależna kandydatka na prezydenta Łodzi. Witamy na pokładzie


Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 10:47:57

Na kogo głosuje sztuczna inteligencja?

Na stronie „Krytyki Politycznej” ostrzegam, żebyśmy nie dali się omamić naiwnemu entuzjazmowi w związku z rzekomo apolitycznym rozwojem sztucznej inteligencji:

Republikański senator Jeff Brandes podjął w 2014 roku próbę zlikwidowania dopłat do transportu zbiorowego w swoim okręgu. Jego argumentacja sprowadzała się do tego, że nie ma sensu marnować pieniędzy na komunikację publiczną, skoro w sposób nieuchronny nadciąga era autonomicznych pojazdów sterowanych przez sztuczną inteligencję. „To jak tworzenie poczty konnej w czasach telegrafu” – mówił. Brandes dopiął swego i dopłaty zlikwidowano.

Republikański senator wykorzystał znaną technikę retoryczną. Udawał, że jego argumentacja nie ma nic wspólnego z polityką, że on po prostu obwieszcza nieuchronny, apolityczny postęp. To bujda. Nawet gdyby era autonomicznych pojazdów rzeczywiście była blisko, to decyzja o tym, czy stawiamy na transport zbiorowy, czy indywidualny, jest na wskroś polityczna. Dotyczy bowiem tego, jaką mamy wizję naszej społeczności i jakimi wartościami się kierujemy. Nie ma czegoś takiego jak niepolityczna decyzja dotycząca kształtu naszego społeczeństwa, ponieważ rozstrzyganie, jak ma wyglądać społeczeństwo, jest kwintesencją polityki.

Dotychczasowy postęp naukowo-techniczny przyniósł nam wiele korzyści. Podobnie może być z rozwojem sztucznej inteligencji. Musimy jednak unikać pokusy myślenia o nim jako procesie, który zachodzi obok polityki bądź ponad nią. Przykład likwidacji dopłat do transportu zbiorowego pokazuje, jak perswazyjna bywa narracja o nieuchronności pewnych zmian, nad którymi nie mamy rzekomo żadnej kontroli politycznej. Nie istnieje skuteczniejszy sposób forsowania określonych rozwiązań politycznych niż udawanie, że nie mają one nic wspólnego z polityką, bo wynikają z obiektywnych mechanizmów rządzących światem.

Sztuczna inteligencja – czy nam się to podoba czy nie – jest polityczna. A skoro tak, podlega standardowemu zestawowi politycznych pytań. Kto czerpie zyski z danego rozwiązania? Kto na nim traci? Kto je kontroluje? W jaki sposób można je uregulować dla dobra ogółu? Jeśli nie będziemy konsekwentnie zadawać takich pytań, sztuczna inteligencja stanie się po prostu jeszcze jednym narzędziem do manipulacji społeczeństwem i czerpania zysków przez największych graczy na światowym rynku

Na kogo głosuje sztuczna inteligencja?

Pisze Tomasz Markiewka.

Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 10:26:42

SAMO SIĘ NIE ZBIERZE!

SAMO SIĘ NIE ZBIERZE!
Ponad dwa tygodnie temu zaczęliśmy zbiórkę podpisów pod listami Lewicy Razem przed wyborami do Europarlamentu. Dzięki Waszemu wsparciu mamy już na koncie kilka tysięcy podpisów. Niemal codziennie można było zobaczyć nas na ulicach Poznania i innych miast Wielkopolski – niezależnie od warunków pogodowych czy pory dnia.

Dzisiaj będzie można nas spotkać w centrum miasta – na Placu Wolności, nad Wartą i w okolicach Starego Rynku. Z całą pewnością odwiedzimy również poznańskie parki! Chcesz złożyć podpis pod listami Razem? Napisz do nas wiadomość prywatną!

Chcesz pomóc albo szukasz więcej informacji?
Wejdź na stronę ➡️ http://partiar
azem.pl/podpisy-europa/





Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 10:02:24

Lewica Razem chce europejskiego standardu ochrony zdrowia – FINANSE I ZARZĄDZANIE

Adrian Zandberg: "Po pierwsze wszyscy jesteśmy Europejczykami, wszyscy mamy prawo do tego, żeby móc leczyć się w godnych warunkach, i te warunki nie mogą się drastycznie różnić pomiędzy z jednej strony Francją czy krajami skandynawskimi, czy Niemcami, a z drugiej strony Polską, Bułgarią, czy Rumunią".

"Lewica to sprzeciw wobec prywatyzacji ochrony zdrowia, to stanie po stronie pacjentów, to stanie po stronie osób starszych".

#LewicaRazem

Lewica Razem chce europejskiego standardu ochrony zdrowia – FINANSE I ZARZĄDZANIE

Lewica Razem opowiada się za podniesieniem wydatków na ochronę zdrowia w Polsce do europejskiego poziomu. Chce także m.in, aby Unia Europejska skończyła z "dyktatem korporacji farmaceutycznych".

LewicaRazem

Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 10:00:02

Dni torebek foliowych na szczęście są policzone (choć jeszcze do 2020 będą w użytku). Mamy lepsze alternatywy – przede w

Daria Gosek-Popiołek:

Dni torebek foliowych na szczęście są policzone (choć jeszcze do 2020 będą w użytku). Mamy lepsze alternatywy – przede wszystkim torby wielorazowe, bawełniane.
A Miasto Jest Nasze w Warszawie walczy z foliówkami zachęcając kupców i kupujących do toreb papierowych. Fantastyczna akcja!

A wybierając się na sobotnie zakupy pamiętajcie o krakowskich targowiskach i torbach z materiału.

Mam na to papier

Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 08:42:00

Proszę odnotować, że byliśmy też przeciw mitowi rozwoju opartego na mikrofirmach. Oczywiście mikrobiznes jest nierzadko

Remigiusz Okraska:

Proszę odnotować, że byliśmy też przeciw mitowi rozwoju opartego na mikrofirmach. Oczywiście mikrobiznes jest nierzadko koniecznością w polskich realiach – jako ucieczka przed bezrobociem czy tyranią szefa (czego z kolei nie wiedzą i wiedzieć nie chcą ludzie, których jedynym miejscem pracy był uniwersytet, ewentualnie Agora SA) – ale czym innym go mieć, a czym innym roić sobie, że dodawanie zer daje coś więcej niż zero, jak sobie to wyobrażają balcerowiczowcy z jednej oraz korwiniści jawni i korwiniści udający "republikanów" z drugiej strony.


Źródło
Opublikowano: 2019-03-30 00:37:51

Białowieża straszy wilkami, a nie, to lis

Robert Maślak


Białowieża straszy wilkami, a nie, to lis 😀
Przypomina mi się historia z Beskidu Niskiego sprzed ponad 20 lat, gdy wilki były gatunkiem łownym. Ciuchcią z Komańczy z kolegą pojechaliśmy do Łupkowa. Stacja wydawała się pusta, a my jedynymi pasażerami, po wyjściu skierowaliśmy się ku łąkom i lasom, a ze stacji nagle wybiega zawiadowca i krzyczy do nas – Panowie, tam nie idźcie, w Bieszczadach polują na wilki i wszystkie tu uciekły. – Nie muszę wyjaśniać, że ruszyliśmy z jeszcze większym entuzjazmem na okoliczne wzgórza. Mina zawiadowcy bezcenna 😂. Wilków niestety nie spotkaliśmy. Co jednych odstraszy, innych przyciągnie.

Wilki bardzo rzadko zbliżają się do ludzi, zwykle z ciekawości i skrajnie rzadko im zagrażają – dotyczy to zwierząt chorych, dokarmianych przez ludzi lub wychowanych przez człowieka, a potem wypuszczonych. Wbrew mitom, mieszańce z psem, nie są mniej płochliwe niż czyste wilki, jeśli wychowały się w lesie.
Spotkanie wilka w naturze to wciąż wielka rzadkość, a bajke o Czerwonym Kapturku to…właśnie tylko bajka. Pomimo tego opracowano kilka zaleceń, które w skrajnie rzadkich sytuacjach mogą się zdarzyć: http://www.polskiwilk.org.pl/postepowanie-z-nieplochliwymi-wilkami


Źródło
Opublikowano: 2019-03-29 22:38:48

Szanowna Pani Julia Pitera w programie Fakty po Faktach krytykując PiS powiedzia

Robert Maślak


Szanowna Pani Julia Pitera w programie Fakty po Faktach krytykując PiS powiedziała Pani, że David Cameron wprowadził w Wielkiej Brytanii związki partnerskie. Otóż nie, Cameron w 2014 r. wprowadził małżeństwa jednopłciowe. Osoby lgbt w Wielkiej Brytanii mają związki partnerskie od 1996 r. (Pani w tym czasie była w UPR u Korwina), od 2005 r. pary homoseksualne mają tam prawo do adopcji dzieci. Jeśli to miał być przytyk do dyskryminacji osób lgbt ze strony PiS, to raczej się nie udał. Przypomnę Pani, że w 2011 r. mówiła Pani o Robert Biedroń żeby nie „epatował” swoją orientacją, a obrzydliwy rechot w sejmowych ławach po pierwszym sejmowym wystąpieniu Biedronia skomentowała Pani pogardliwie „Nie wiem z czym można jeszcze skojarzyć pana posła Biedronia, poza tym aspektem spraw dotyczącym seksualności”. Pamiętam jak zapalczywie walczyła Pani, aby przemoc motywowana homofobią nie weszła do kategorii przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego. Proszę się zastanowić czy akurat Pani ma etyczne kompetencje, żeby krytykować innych za homofobię.
Wypowiedź Pani Pitery jest klinicznym przykładem przedmiotowego traktowania 1,5 mln osób LGBT+ w Polsce, którzy chwilowo służą Platformie do okładania PiS-u.
Platforma Obywatelska razem z PiS utrzymują Polki i Polaków w swoistym kulturowym skansenie i dyskryminują osoby homoseksualne. Jeden Trzaskowski wiosny nie robi, zwłaszcza, że pojawiła się prawdziwa Wiosna.

#wiarygodność


Źródło
Opublikowano: 2019-03-29 21:53:57

Dziś jak niemal co dzień byłem w lesie, tym razem w miejscu ostatnio rzadko odwiedzanym. Zobaczyłem dziesiątki wyciętych

Remigiusz Okraska:

Dziś jak niemal co dzień byłem w lesie, tym razem w miejscu ostatnio rzadko odwiedzanym. Zobaczyłem dziesiątki wyciętych 60-80-letnich dębów w jednym z niewielu miejsc w okolicy, gdzie te drzewa rosną niepojedynczo.

I oczywiście jest mi żal, i oczywiście niech szlag trafi Lasy Państwowe, że muszą wycinać akurat tu i akurat to. Ale pomyślałem też, że to wszystko nie dzieje się w próżni. Dzieje się w systemie, w którym ważne są wskaźniki wzrostu (i nie jest to wzrost drzew) i zysków oraz w systemie, w którym wszyscy chcemy żyć lepiej, a lepiej oznacza zwykle wygodniej i zasobniej. Pomyślałem o licznych znajomych, także tych dziesiątkach osób, które przewinęły się przez ruch ekologiczny, i w zasadzie nie ma wśród nich nikogo, kto żyłby tak, jak 10 czy 20 lat temu. Prawie wszyscy mają większe i lepsze domy i mieszkania, w nich multum wszelkich udogodnień i luksusów, większe i lepsze samochody i więcej spalanego paliwa w skali roku, więcej rozrywek i konsumpcji, więcej dóbr wszelakich, więcej egzotycznych wojaży, wakacji itd.

To dla nas to wszystko jest robione, także ta wycinka. Nawet jeśli nie dla nas bezpośrednio, to dla nam podobnych, dla naszych rodzin, znajomych itd. Może czasami zrezygnujemy z foliowego woreczka czy plastikowej butelki w sklepie, ale to by było na tyle tych wyrzeczeń, na dziesiątkach innych poziomów chcemy wciąż więcej, lepiej, wygodniej. Nie lubię obwiniać "ludzi" jako ogółu, bo to dla tego systemu ekonomicznego i dla władz politycznych wygodna wymówka – "ludzie tego chcą, to wszystko jest dla ludzi, ludzie mają lepiej i więcej" – ale myślę, że ta piekielna machina, z którą mamy do czynienia, to nie tylko zły kapitalizm i władze na jego usługach, ale także liczba ludzi oraz ich chęć życia wciąż lepiej i wygodniej.

Gdybym miał porównać dzisiejszy moment w dziejach z sytuacją sprzed 20 lat, to powiedziałbym, że pod względem socjalnym i ekonomicznym się polepszyło, mamy pewne otrzeźwienie z neoliberalizmu, antysocjalu i wyzyskowej bandyterki. Ale w kwestii ekologicznej pogorszyło się znacznie i nie ma we mnie już prawie żadnej nadziei, że może być lepiej. Obym się mylił, ale nie potrafię z siebie wykrzesać zbyt dużo optymizmu w tej sferze.

Źródło
Opublikowano: 2019-03-29 18:30:43

Dziewczynka ogląda kartonik soczku – Ale Arielka była inaczej ubrana! (Tata) –

Bartosz Migas:

Dziewczynka ogląda kartonik soczku
– Ale Arielka była inaczej ubrana!
(Tata) – Może przebrała się do zdjęcia?
#podsłuchaneDziewczynka ogląda kartonik soczku
– Ale Arielka była inaczej ubrana!
(Tata) – Może przebrała się do zdjęcia?
#podsłuchane


podsłuchane,podsłuchane

Źródło:Bartosz Migas
Wiecej w kategorii: Bartosz Migas
Opublikowano: 2019-03-29 17:26:50
Opublikowano: 2019-03-29 17:26:50