Dzięki Łukasz Kobeszko – bo przecież nie polskim mediom demokratycznym, których pomysłem na relacjonowanie wydarzeń z są

Remigiusz Okraska:

Dzięki Łukasz Kobeszko – bo przecież nie polskim mediom demokratycznym, których pomysłem na relacjonowanie wydarzeń z sąsiedniego kraju jest kult jednostki – dowiedziałem się, że, cytuję:

„Pod koniec ubiegłego tygodnia, tuż przed II turą wyborów prezydenckich, które wygrała opozycyjna kandydatka Zuzana Čaputová, naszych południowych sąsiadów podjął dwie dalekosiężne decyzje. Większością 3/5 głosów potrzebną do zmiany ustawy zasadniczej, do konstytucji Republiki wpisano zastrzeżenie, że górna granica wieku emerytalnego nie może przekroczyć 64 roku życia. Za projektem rządowym głosowały lewicowo-populistyczny SMER, Słowacka Partia Narodowa, grupka posłów partii węgierskiej, radykalni nacjonaliści Mariana Kotleby oraz kilku posłów niezrzeszonych, co w 150-osobowej Radzie Narodowej Republiki Słowacji pozwoliło uzyskać większość 90 głosów. Do konstytucji wpisano również artykuł o zagwarantowaniu płacy minimalnej i zasadniczej podstawy emerytalnej, równej dla każdego obywatela, choć jednocześnie w nowelizacji dodano sformułowanie, że państwo również będzie wspierać indywidualne odkładanie na emerytury przez Słowaków. Zagwarantowano równocześnie niezmienność i trwałość emerytalnych zobowiązań państwa wobec obywateli”.

Oczywiście to wspaniali ludzie, proeuropejscy, nie biorą łapówek, bo są bogaci z domu i kręcą legalne milionowe interesy, są więc krystalicznie uczciwi i godni podziwu, a wielu z nich to w dodatku ludzie subtelni, potrafią napisać felieton, a nawet esej. A te wszystkie wymienione wyżej rzeczy przegłosowali ludzie straszni, postkomuna, ksenofobi, mafia, faszyści, wartości nieeuropejskie itd. To wszystko nadmieniam dla porządku, żeby nie urazić jakiejś wrażliwej i subtelnej duszyczki. Niemniej jednak pozwalam sobie uważać, że dla przeciętnego człowieka ważniejsze są niższy wiek emerytalny i godna płaca minimalna niż opowiastki o praworządności i wyzysk w majestacie prawa. Możecie sobie takie nazywać nawet faszyzmem, aczkolwiek pozostanę przy zdaniu, że najlepszą glebą dla rozwoju faktycznego faszyzmu są bieda, wyzysk, brak perspektyw i poniewieranie milionami ludzi.

Źródło
Opublikowano: 2019-04-03 22:40:57