Archiwum miesiąca:kwiecień 2019

Piotr Ikonowicz:

Starość nie radość

Pani Elżbieta i pan Zenon 6 kwietnia będą obchodzić 50 rocznice ślubu. Od dziewięciu lat bronią swego domu przed odebraniem przez siostrę pani Eli i szwagra. Dom zbudował własnoręcznie pan Zenon na gruncie odziedziczonym po ojcu. Jest na to dziedziczenie wyrok sądowy zaopatrzony w zyrys działki. Jednak gdy zmieniono mapy geodezyjne z papierowych na elektroniczne doszło do błędu. Działka z domem Państwa Olbryś stała się ni z tego ni z owego działką siostry pani Elżbiety. Ta skwapliwie skorzystała z błędu i założyła nawet księgę wieczysta, w której to ona a nie Olbrysiowie widnieje jako właścicielka. Mimo wielu spraw sadowych kolejne sądy przyklepują „nowy stan prawny” w dużej mierze dzięki temu, że po stronie nieuczciwej siostry stanął miejscowy geodeta. Jednak 50 sąsiadów państwa Olbrysiów zaświadczyło na piśmie, ze dom zbudował pan Zenon i że grunt wraz z budynkiem od lat 70tych ubiegłego wieku należał do oczekującego złotych godów. Jednak mimo że w licznych sprawach sądowych sąsiedzi byli podawani na świadków sądy jakoś ich nie wezwały. Poszkodowani, którzy stali się „lokatorami” we własnym domu obawiają się teraz eksmisji. Dlatego zwrócili się do nas, do Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej. Poprosiliśmy o pomoc wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, który zgodził się nas przyjąć w ciągu kilku dni. Wizyta była krótka, ale treściwa. Pośród przeglądania dokumentów przyniesionych przez wiekowe małżeństwo udało się ustalić, że toczące się śledztwo w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę państwa Olbryś będzie objęte nadzorem Prokuratora Generalnego. W przypadku próby wyeksmitowania poszkodowanych przez siostrę prokurator wystąpi do sądu o zawieszenie postępowania komorniczego aż do wyjaśnienia sprawy karnej.

Nie wiemy czy sądy w Pułtusku i Ostrołęce kierowały się tylko złą wolą czy też doszło do aktów korupcji. Tak czy inaczej system wymiaru sprawiedliwości zadziałał przeciwko prawowitym właścicielom i przyczynił się do ich pokrzywdzenia. Każdy kto mieszka w tamtej okolicy wie o tym i jest gotów to poświadczyć. A jednak, żeby obronić państwa Olbryś musieliśmy udać się aż do ministra. To jeszcze jeden smutny przykład złego działania wymiaru sprawiedliwości.

Na Pięknej w Warszawie deweloper wykupił mieszkania nad mieszkaniem staruszki i obok. Teraz chce wykonać nadbudowę i i nęka właścicielkę mieszkania chcąc ją wykupić albo wykurzyć. Kieruje przeciw niej sprawy karne i cywilne. A starsza pani po wylewie nie ma siły ani pieniędzy żeby się bronić. Nic dziwnego, że do nas dotarła.

Piotr Ikonowicz

Źródło
Opublikowano: 2019-04-05 08:40:50