Film Tomasza Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu” został wyświetlony przeszło dwanaście milionów razy w ciągu trzech dni od publikacji w Internecie. O problemie przemocy seksualnej w Kościele katolickim mówi się od dawna. Pierwsze w historii III Rzeczypospolitej artykuły na ten temat ukazały się już na początku lat dziewięćdziesiątych. Mimo to, za każdym razem, gdy problem przemocy seksualnej pojawia się w debacie publicznej, odzywają się głosy w obronie sprawców i przeciwko ofiarom.

Kościół katolicki przypomina sobie o miłosierdziu, gdy trzeba bronić księży pedofilów. Arcybiskup Jędraszewski porównał sytuację księży pedofilów do prześladowań Żydów przez nazistów!

Jeden z liderów radykalnej prawicy Janusz -Mikke od lat chwali seksualną. Sugerował, że dzięki doświadczeniu molestowania znana artystka nie została „przeciętniaczką”. Już w 2001 roku, gdy poseł PiS Stanisław Piotrowicz umorzył śledztwo przeciwko księdzu oskarżanemu o gwałty na dzieciach Mikke napisał, że „z tą pedofilią się przesadza”, a molestowanie „bez nadmiernego natręctwa” „uodparnia (sic!) na podobne zaloty w przyszłości”. W komentarzu do sprawy reżysera Romana Polańskiego, który wykorzystał seksualnie nieletnią Mikke powiedział: „Tym się nie brzydzę – być może zrobiłbym to samo”. W zeszłym roku, gdy sąd wydał wyrok skazujący w sprawie trzynastolatki zgwałconej przez księdza Mikke dostrzegł problem w ofiarach. „Teraz nastolatki będą masowo podstępem lub siłą pchały się księżom do łóżek”. Lider radykalnej prawicy nie ma litości nawet dla własnych dzieci. Mówił, że wolałby, aby jego własna córka doświadczyła złego dotyku, niż żeby chodziła na lekcje wychowania seksualnego.

Również arcybiskup Michalik wprost obwinił ofiary przemocy seksualnej, gdy mówił o dzieciach, ofiarach księży, że to one „wciągają” dorosłych, gdy „dziecko szuka miłości”. Ksiądz profesor Franciszek Głód upomina kobiety, „by swoim nieskromnym ubiorem nie narażały innych osób na popełnianie grzechów”. Można długo mówić o przykładach usprawiedliwiania przemocy i obwiniania ofiar.

Razem stanowczo opowiada się po stronie ofiar przemocy, bez względu na to, czy sprawcami są księża, rodzice, czy pracodawcy. Uważamy, że każdy kraj powinien szczególnie chronić osoby doświadczające przemocy, poprzez m.in. pierwszewństwo przyznawania lokali komunalnych osobom doświadczającym przemocy, pomoc w dochodzeniu praw drogą sądową, szkolenia antydyskryminacyjne dla służb mundurowych.


Źródło
Opublikowano: 2019-05-14 18:10:00