Maciej Jaroszewski napisał: "Proponuję nieprostą refleksję. Szkoda że tylko z mojego miejsca, które -wiem to – nie

Maciej Jaroszewski napisał: "Proponuję nieprostą refleksję. Szkoda że tylko z mojego miejsca, które -wiem to – jest częstym punktem widzenia. Jednak zdarzają się "niewielkie" symptomy jakiś kół, powrotów ,co prawda zawsze w innej formie, sytuacji i nie o porównania ale o refleksję właśnie chodzi. Dziś byłem na sprawie sądowej o zasadność umieszczenia w "psychuszce" – po jednej rozmowie na temat metod kontroli umysłu ,i po kilku dniach od aresztowania w związku ze sprawą prywatnego więzienia w Stolicy, tolerowanego i wręcz popieranego przez różne Instancje. Nie zamierzam się żalić , bo chwilowy na twarzy bandyty jest dla mnie wystarczającą nagrodą.My przecież boimy się od dziesięcioleci. Zapraszam do przeczytania krótkiego fragmentu …"kto i kiedy to napisał koteczku?"
"Szczypta godności"
(fragmenty)
" jest rozwiązaniem ani łatwym, ani prostym, rodzi się w bólach ,utrwala wśród konfliktów ,a swe zalety ujawnia dopiero po długim czasie. Dlatego nie należy sobie i bliźnim obiecywać złotych gór; nie czeka nas żadne prędkie i definitywne rozwiązanie polskich kłopotów, czeka nas ryzyko, mozół i rozczarowania. Taka jest zwykle cena wolności.
Potrzebna jest wspólnota dążeń i solidarność działań.
I szacunek dla odrębności. Myślę że powinniśmy obiecywać żadnego świata bez konfliktów. Myślę że powinniśmy proponować program działań praktycznych na rzecz reform, program społecznej samoobrony, kontakt z autentyczną kulturą i jej wartościami, udział w prawdziwym życiu obywatelskim i umysłowym. I jeszcze tylko szczyptę godności, szczyptę wolności, szczyptę braterstwa. I codzienny łyk prawdy. Tej prawdy że każdy kompromis ma kształt prowizorium….
Pozwól mi na koniec na refleksję nader osobistą .Zaangażowanie w politykę w tym systemie jest zawsze wypadkową dwóch motywacji ludzkich, zawsze oscyluje między świadectwem moralnym a kalkulacją polityczną. Jeśli gubi się jeden z tych motywów staje się albo nieskuteczną moralistyką, albo niemoralną manipulacją . Jedno i drugie jest niebezpieczne, ale jedno i drugie bywa nieuchronne.
….Trzeba zważać na stabilizację zawodową i życie rodzinne, trzeba wliczyć w koszta więzienie i samotność. Trzeba postawić się poza nawiasem legalności ,trzeba więc porzucić racje taktyczno – polityczne na rzecz zasadniczych opcji moralnych. Wszelako żeby móc efektywnie działać trzeba
ciągle porzucać swoje racje etyczne na rzecz polityki.
Ale dlatego właśnie sądzę, że potrzebni są również ludzie dla których większą wartością niż polityczna skuteczność jest moralne świadectwo i traktują opozycji jako wylęgarni pretendentów do przyszłej elity władzy….którzy rozumieją że ich zaangażowanie skończy się w normalnych czasach i że to normalne czasy wymagają zwykle innych cnót ,innych charakterów, innych umiejętności.
Takie myśli przychodzą mi do głowy po" …..dwóch latach działalności społecznej i 30 latach pracy po 4 Czerwca 1989 roku.

Maciej, cytujący tu Michnika, sam jest przykładem "pięknego umysłu". I takich ludzi mamy w RSS!

Źródło
Opublikowano: 2019-05-31 05:14:49