Gdy pracuje się w miejscu, gdzie wymagania, stres i odpowiedzialność są ogromne, a prezes zarządu pracodawcy ma siłę na cyniczne rozgrywanie pracowników, ale brakuje chęci do dialogu, to w pewnym momencie pracownicy odkrywają magiczne pojęcie solidarności i po prostu stają. Dlatego w stomatologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego mamy dzisiaj strajk ostrzegawczy. Decyzja trudna, jak zawsze. Tyle, że postęp zrobi się sam. Wydawało się, że to będzie tylko strajk personelu średniego, ale właśnie odbieramy wyrazy wsparcia od lekarzy. Okazuje się, że dzielenie pracowników na grupki zajmujące się tylko swoimi własnymi interesami nie zadziałało. AKTUALIZACJA: strajk ogłosił personel średni, ale kolejni lekarze do niego dołączają. Jako że zabrakło miejsc w pokoju socjalnym, jedna z kierowników poradni zaproponowała wyniesienie ze swojego gabinetu foteli dla strajkujących.




Źródło
Opublikowano: 2019-07-09 08:29:42