Płaczące nastolatki, skopane twarze, połamane obojczyki. Zastraszeni ludzie, uciekający przed zgrają bandytów. Rzekomi „obrońcy rodziny”, napędzani wódką i nienawiścią, urządzili sobie regularne polowanie na uczestników białostockiego Marszu Równości. Pobito kobiety i dzieci. Kilka dni później na wrocławskich bulwarach skatowano dziennikarza. Usłyszał, że skoro nie podobają mu się nienawistne hasła, skoro broni gejów, to go zabiją. Bandyci połamali mu nos i zmasakrowali twarz.

Białystok i Wrocław – dwie różne części Polski, ale problem ten sam. Stadionowi bandyci czują się coraz pewniej. Za cel obrali sobie gejów i lesbijki. Uznali, że mogą bić ich bezkarnie.

Tego barbarzyństwa nie można pozostawić bez odpowiedzi. Lewicowcy czy konserwatyści, liberałowie czy ludowcy – to jest nasza wspólna odpowiedzialność. Polska to wolny kraj, w którym wszyscy mają prawo czuć się bezpiecznie, niezależnie od poglądów, orientacji seksualnej czy koloru włosów. Jeśli pozwolimy bandytom zasiać strach, to tę wolność prostu stracimy.

W sobotę wybieram się na zgromadzenie przeciw przemocy w Warszawie. W niedzielę będę w Białymstoku. Wierzę, że spotkam tam polityków ze wszystkich partii. Możemy różnić się w tysiącu spraw, spierać się, nawet ostro – ale kiedy pojawia się przemoc, wszyscy powinniśmy wystąpić wspólnie. Bandytom, którzy biją na ulicach, trzeba wysłać jasny sygnał: Polska jest przeciw przemocy.

https://www.se.pl/…/adrian-zandberg-polska-przeciw-przemocy…

Adrian Zandberg: Polska przeciw przemocy

Płaczące nastolatki, skopane twarze, połamane obojczyki. Zastraszeni ludzie, uciekający przed zgrają bandytów. Rzekomi „obrońcy rodziny”, napędzani wódką i nien …

Źródło
Opublikowano: 2019-07-27 11:27:07