Coraz więcej osób grozi mi, że „zamieni sobie ze mną parę słów na żywo”; że „jak się spotkamy, to…”. Są ciekawi, „czy też jestem taki kozaczek”.

Chętnie odpowiem już teraz – jestem i jakoś nie bardzo mi na tym zależy. Ani w Internecie, ani na żywo.

Kozaczenie, bicie i pogarda dla innych to wasza specjalność, moja. Mnie o wiele bardziej interesuje pomoc ludziom, których krzywdzicie na co dzień pięściami i prawem. To walka moja i moich przyjaciół. Nasza wygrana jest już kwestią czasu.


Źródło
Opublikowano: 2019-07-29 21:41:07