Pani Oksana pracowała w jednej z firm w Środzie Wielkopolskiej. Właściciel zatrudniał pracownicę na czarno i nie płacił ubezpieczenia zdrowotnego. Gdy w pracy doznała wylewu, szef, zamiast jej pomóc, porzucił ją na ławce w parku.
36-letni Ukrainiec pracował w firmie produkującej trumny. Gdy zasłabł, właścicielka zakładu nie wezwała pomocy. Zamiast tego wywiozła go do lasu. Pracownik zmarł.
"Nie opierdalaj się, Judaszu! Bo jak cię pierdolnę, to się kopytami zakryjesz" – krzyczał nadzorca do Ukraińców pracujących na plantacji szparagów. Pracownicy, która sfilmowała to zdarzenie, próbował wyrwać telefon z dłoni.
Takich historii jest zbyt wiele. W Polsce mamy ogromny problem z folwarcznymi stosunkami pracy. Gdy nałoży się na to nacjonalizm, sytuacja staje się jeszcze gorsza.
Pracownice i pracownicy z Ukrainy i innych państw spoza Unii Europejskiej często wykonują w naszym kraju nisko płatne, nieatrakcyjne dla obywateli Polski prace. Są szczególnie narażeni na wyzysk. Co gorsza, ze względu zarówno na różnice językowe, jak i fakt, że często nie są legalnie zatrudnieni, w wielu przypadkach nie są nawet w stanie szukać pomocy w instytucjach takich jak Państwowa Inspekcja Pracy. Jednocześnie Ukraińcy i inni obcokrajowcy na co dzień spotykają się w Polsce z uprzedzeniami i wynikającą z nacjonalizmu niechęcią.
Nie damy się podzielić! Wszyscy – pracownice i pracownicy z Polski, z Ukrainy i z wszelkich innych krajów – skorzystamy na respektowaniu praw osób pochodzących spoza naszego kraju. Potrzebujemy godnej pracy, wzajemnego zrozumienia i więcej solidarności. Nacjonalizmem nikt jeszcze się nie najadł.
❗️ Lewica Razem postuluje zlikwidowanie kar dla wszystkich pracowników zatrudnianych nielegalnie przez nieuczciwych pracodawców. Domagamy się, by w okręgowych inspektoratach pracy zatrudniono inspektorów znających język ukraiński. Chcemy, by w Ministerstwie Rodziny Pracy i Polityki Społecznej powołano specjalnego Pełnomocnika ds. Pracowników Obywatelstwa Ukraińskiego.
❗️ Chcemy, by standardy pracy w Polsce rosły – dla nas wszystkich. Dlatego chcemy skrócić czas pracy do 35 godzin tygodniowo, zagwarantować pracownikom wpływ na zarządzanie przedsiębiorstwem i dofinansować Państwową Inspekcję Pracy, by wreszcie mogła skutecznie strzec naszych praw.
Pracownicy i pracownice, gdy trzymają się razem, ponad podziałami, mają wielką siłę.
Źródło
Opublikowano: 2019-07-10 13:48:15