Ministerstwo Środowiska zaakceptowało "Plan adaptacji Miasta Poznania do zm

Ministerstwo Środowiska zaakceptowało "Plan adaptacji Miasta Poznania do zmian klimatu do roku 2030" – dokument, który ma przygotować miasto do stawienia czoła wyzwaniom związanym ze zmieniającym się klimatem.

Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda w porządku – miasto ma świadomość zagrożeń związanych ze zmieniającym się klimatem – są to m.in.:

➡️ zwiększone prawdopodobieństwo występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych, w tym silnych wiatr i burz (w tym z gradem)
➡️ podwyższenie temperatury średniorocznej, fale upałów i susze
➡️niedobory wody – ryzyko zmniejszenia dostaw i/lub pogorszenie jej dostaw
➡️ zanieczyszczenie powietrza – w tym zjawisko smogu

W dokumencie można znaleźć wiele rozwiązań, z którymi trudno nam jest się nie zgodzić: nadanie priorytetu dla komunikacji miejskiej, kontynuacja zmian w systemach ogrzewania (promowanie systemów bezemisyjnych), wprowadzenie elementów zielono-błękitnej infrastruktury, zmniejszenie ruchu samochodowego w Śródmieściu, rewaloryzacja zieleni parkowej w mieście i zbiorników wodnych, odtworzenie zadrzewień przyulicznych oraz przeznaczenie środków budżetowych na edukację w zakresie katastrofy klimatycznej.

Wszystko wygląda dobrze na papierze, a rzeczywistość skrzeczy. W Miasto Poznań w dalszym ciągu wycina się stare drzewa przy ulicach miasta [1], kosi trawę w upalne dni, co wpływa na postępującą degradację trawników [2], klinom zieleni grozi zabudowa deweloperska [3] [4] [5], brakuje rozwiązań z zakresu retencji [6], pod Poznaniem doszło do olbrzymich pożarów[7], w dalszym ciągu wydaje się duże pieniądze na "betonowe" inwestycje bez cienia zieleni, a dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Tomasz Lisiecki, który pozwala sobie na wypowiedzi w stylu: "Drzewo w mieście, które ma sto lat, z założenia powinno wylecieć" do tej pory nie pożegnał się ze stanowiskiem [8]. Problemem w dalszym ciągu pozostaje bezgłośny zabójca – smog.

Musimy zadbać nie tylko o to, by promować zielone rozwiązania, które ograniczą wytwarzanie CO2, ale również przygotować się na konsekwencje kryzysu klimatycznego. Nasze miasto (podobnie jak cała Wielkopolska) w niedalekiej przyszłości z całą pewnością dotknie susza i brak wody – by mieć co pić, musimy działać już teraz!

[1] http://poznan.naszemiasto.pl/…/park-wilsona-wycieli-dorodne…
[2] https://tenpoznan.pl/poznan-spor-o-koszenie-trawy-zdm-nie-…/
[3] http://rtk.poznan.pl/deweloper-chce-zmiany-planow-miejscow…/
[4] http://www.rozbrat.org/…/4604-grozba-eksmisji-rozbratu-po-2…
[5] http://poznan.wyborcza.pl/…/7,36001,24895346,deweloper-chce…
[6] https://gloswielkopolski.pl/susza-w-wielkopol…/…/c1-14251145
[7] https://gloswielkopolski.pl/konarzewo-pozar-p…/…/c1-14244909
[8] http://poznan.wyborcza.pl/…/7,105531,24573393,czy-drzewa-sa…


Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 10:36:16

Nie będzie zielonej aorty obok Pałacu Kultury? Ratusz po cichu uśmiercił inwestycję

Zamiast Warszawskiego Parku Centralnego ratusz obiecał w kampani wyborczej ochłap w postaci dozielenienia kilku alejek na placu Defilad. Nawet tego nie potrafi zrobić. Beton i parking na zawsze w centrum miasta.

Nie będzie zielonej aorty obok Pałacu Kultury? Ratusz po cichu uśmiercił inwestycję

Nici z reprezentacyjnego ogrodu między Alejami Jerozolimskimi a Pałacem Kultury. Rok po rozstrzygnięciu konkursu ratusz po cichu uśmiercił inwestycję, a winę przerzuca na kolejarzy.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 09:26:56

Robert Maślak



Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 09:24:00

"Pytanie o to, z kim wystartują poszczególne ugrupowania lewicy (ze sobą nawzajem, samodzielnie czy w konkurencyjny

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk:

"Pytanie o to, z kim wystartują poszczególne ugrupowania lewicy (ze sobą nawzajem, samodzielnie czy w konkurencyjnych koalicjach), jakkolwiek ważne, nie powinno być dłużej jedyną troską lewicowych liderów i liderek. Nie mniej istotne jest także to, jak lewicowe partie zachowywać się będą w kampanii, a przede wszystkim – z czym, z jaką ofertą, programem, wizją będą starały się dotrzeć do swoich (i nie tylko) wyborców. Do wyborów zostało niewiele ponad 3 miesiące. Jest już zbyt późno, by z udzielaniem odpowiedzi na te pytania zwlekać, czekając na koalicyjne rozstrzygnięcia Schetyny i Kosiniaka-Kamysza" – na łamach Krytyka Polityczna komentuję sytuację po lewej stronie sceny politycznej na 3 miesiące przed wyborami.

Całość: https://krytykapolityczna.pl/…/dziemianowicz-bak-przedwybo…/


Źródło
Opublikowano: 2019-07-08 09:19:55

Wczoraj cały Poznań zalała tęcza. Na XVI Marsz Równości / Poznań Pride Week 2019


Wczoraj cały Poznań zalała tęcza. Na XVI Marsz Równości / Poznań Pride Week 2019 tradycyjnie już nie mogło zabraknąć silnej reprezentacji Razem Poznań ?️‍??️‍⚧?

Marsze równości przechodzą ulicami Poznania od kilkunastu lat, pierwsze z nich spotykały się z represjami ze strony władzy – w tym rządzącego ówcześnie miastem Ryszarda Grobelnego. Dzisiaj w tym radosnym święcie równości wzięło udział kilkanaście tysięcy osób – to rekordowa frekwencja!

Biorąc udział w Marszu nie możemy zapominać o tym, że osoby nieheteronormatywne w dalszym ciągu spotykają się z nienawiścią i nierównym traktowaniem ze strony państwa polskiego.

To musi się zmienić! Dlatego jako Razem od początku swojego istnienia niezmiennie opowiadamy się m.in. za [1]:
➡️Umożliwieniem zawierania małżeństw osobom nieheteronormatywnym o skutkach identycznych do tych, jakie obecnie wywołuje małżeństwo osób różnej płci.
➡️Wprowadzeniem kompleksowego ustawodawstwa antydyskryminacyjnego.
➡️ Uporządkowaniem istniejącego w Polsce stanu prawnego dotyczącego procesu uzgadniania płci u osób transpłciowych (w tej chwili osoby transpłciowe muszą pozywać swoich rodziców do sądu).
➡️ Wprowadzeniem powszechnej edukacji antydyskryminacyjnej do instytucji publicznych.

#happypride #tylkorówność

[1] O naszej karcie praw LGBT możecie przeczytać tutaj: http://partiarazem.pl/stanowiska/karta-praw-lgbt/


happypride,tylkorówność

Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 19:10:05

„Husaria patriotyczna” – obrońcy tradycyjnych wartości protestujący przeciwko m

Robert Maślak


„Husaria patriotyczna” – obrońcy tradycyjnych wartości protestujący przeciwko marszowi równości w Poznaniu. To im abp Wojda z Białegostoku dziękuje w dzisiejszym liście, że „stają w obronie wartości chrześcijańskich i dobra rodziny”. Tegoroczny marsz w Poznaniu zgromadził 13 tys. osób.
Ciekawostka: „patrioci” i kibole swoje homofobiczne teksty śpiewają często do muzyki z gejowskiej piosenki „Go West” :).
Fot. Szymon Mucha.






Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 16:51:09

Susza w Przyrodzie… jakiej nie było jeszcze

? Susza w Przyrodzie… jakiej nie było jeszcze ☀️

W zeszłym roku napisałem takiego posta odnośnie zaobserwowanego w naturze zjawiska – było o tym, jak wszystko przyspieszyło. Jarzębiny dojrzałe już w lipcu, wrzosy kwitnące z początkiem sierpnia, wreszcie dostatek owoców dojrzałych również o wiele wcześniej niż zazwyczaj. Mirabelki z końcem lipca? Taki był 2018. Pod koniec listopada ubiegłego roku, na części krzewów i drzew wisiały jeszcze zielone liście, ze zdumieniem obserwowałem też kwitnące krwawniki, starce i kwiaty łąkowe. Któregoś dnia minionej jesieni temperatura wyniosła około + 20 stopni, pamiętam jak wtedy czuwałem jeszcze w letnim ubraniu nocą. To subtelne zmiany, niezauważalne dla większości osób żyjących w harmonii dom – praca – powrót. A więc ignorowane. I o ile rok poprzedni po prostu zaciekawił, tak 2019 przestraszył już od wczesnej wiosny. Już wtedy było sucho. Zaintrygowała natomiast ‘’cisza ptasia’’. Owszem coś tam śpiewało jak to wiosną, i pozornie wszystko w normie. Pozornie. Bo usilnie towarzyszyło mi poczucie, że jakoś jest ciszej. W porównaniu z innymi latami. I to nie tak troszkę, ale jakoś o 1/3. Pamiętam kwietniowe świty i majowe poranki – harmider czynił się taki, aż dzwoniło w bębenkach. Kilka osób bliskich jak ja naturze, potwierdziło mi, że mają podobne wrażenie tego roku. Nie wchodząc w szczegóły, przyczyny… Wielki brak owadów. Gdzieniegdzie plączą się pojedyncze pszczoły i trzmiele. Ale cóż to, wobec huczących zastępów, wesołych i pracujących wraz z rozkwitem kwiatów, jakich buczenie witało mnie co roku? Za ciszą ptasią idzie owadzia. Bo w przyrodzie wszystko jest połączone i od siebie zależne, łącznie z człowiekiem. Nie zmieni tego ignorancja, usilne wypieranie faktów, beton, ‘’rozwój, postęp, i nowoczesność’’. W tym czasie docierają do mnie informacje o płazach wyschniętych ‘’na wiór’’, które przytomni ludzie zbierają i ratują poprzez wizytę w wiadrze z wodą. Tam żabie ‘’skwarki’’ spędzają długi czas powoli nasiąkając wodą i wracając do życia.

Maj przemija szybko, i równie prędko milkną słowiki. Zwykle można było je usłyszeć jeszcze urywkami przez czerwiec. Mimo czerwca, czuję się jakby był co najmniej późny sierpień. Ptaki nad bagnami milkną. Niektórych w ogóle brak. Po raz pierwszy tej wiosny nie słyszę bąka. Mieszkał tu odkąd pamiętam. Każdego roku ptasi duch trzcinowisk przylatywał, obwieszczając się światu szuwarów miarowym dudnieniem. Ok, stwierdziłem, okolica staje się coraz bardziej zaludniona, może to mu przeszkadza. W poszukiwaniu bąka odwiedzam wieczorami wszystkie bagna, trzcinowiska i rozlewiska dostępne w okolicy. Łącznie pięć. I tutaj bąków nie słychać, choć zawsze były… Kto to w ogóle, poza takim obserwatorem jak ja, zauważa? Martwię się o świat…Z końcem czerwca w Wielkopolsce zaczynają żniwa. Zboża przeschły i dojrzały w skwarze prędko. Zwykle miały one miejsce w lipcu. Są dni, że hektary pól płoną, zapalając się od rozgrzanych w słońcu maszyn rolniczych. Ogromne straty. W lasach już obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia pożarowego, który z przerwami i tak utrzymywał się od wczesnej wiosny. Jak mało w tym roku zaskrońców… widziałem dopiero jednego. Niski stan wód odbija się piętnem na lęgach ptaków wodnych – dostęp do zalanych i bezpiecznych zwykle gniazd zyskują lisy, jenoty, borsuki i dziki. Przegrywają z nimi żurawie, łabędzie, kaczki i gęsi…

Nadal czerwiec. Niektóre liście brzóz wybarwiają się na żółto. Opadają. Nawet odporne, rodzime drzewa, nie radzą już sobie z brakiem wody. Już w kwietniu i marcu niektóre gatunki zrzuciły dopiero co wypuszczone, młodziutkie zielone listeczki. Pamiętam. Powód? Brak wody, tym samy możliwości aby listki utrzymać i odżywić. Długa, powolna śmierć… Cośmy im zgotowali? Widząc to, nie mam czasem śmiałości prosić je o cokolwiek… Liście dębów pokrywają się białym nalotem – wtórny objaw skrajnych warunków. Gdzie bym nie był, u dębów to wszędzie. Z ubiegłym roku byłem w szoku, kiedy dęby właśnie zrzucały masowo, lawinowo niedojrzałe, zielone żołędzie podczas wakacji. Już wtedy miały ciężko. Pozbywały się balastu, którego nie były w stanie wykarmić. Przez który uciekała cenna wilgoć. Tego roku wiele z nich nie zawiązało szypułek widzę. Żołędzi nie będzie. Ale jeszcze trwają…
Roślinność zielna, dzika, ta na brzegach pól i miedzach. Wydawałoby się niezniszczalna. Patrzę na zasuszone, pokrzywy, ostrożenie, maki… Życica trwała, jedna z odporniejszych traw, przybrała złoty, słomiany kolor. Zupełnie jak jesienią. Wyglądają jakby ktoś je spreparował. Jeśli padają tak odporne gatunki, co z innymi, co dalej? Pamiętam upały z dzieciństwa. 31 -33 stopnie, to bywał max. Nie trwały też długo. I zwykle po nich następowały ulewne burze, pogoda jakoś ‘’kręciła się normalnie’’. Bywały też letnie słoty, podczas których np. tydzień umiarkowanie padało. Ten deszcz bardzo był przyrodzie potrzebny. Ale jak czytam jeszcze wczoraj ‘’urlopowicze rozczarowani pogodą nad bałtykiem’’ bo trochę chłodniej się zrobiło… Cały czas jesteśmy jeszcze w czerwcu… Pojawiają się doniesienia, że znów padły historyczne rekordy temperatur. Od początku epoki przemysłowej, wpompowaliśmy do atmosfery ponoć 300 mld ton dwutlenku węgla. I choć zmiany są cykliczne, nieuniknione jako Ludzie Rozumni możemy zrobić jeszcze tyle aby je spowolnić i uprzyjemnić chłodem zmierzch swojej epoki. Ale co można zrobić w kraju, gdzie ogólnie neguje się globalne ocieplenie i zmiany klimatu, a ‘’rewitalizacją’’ nazywa wybetonowanie placu miasta? Gdzie ‘’cięciami pielęgnacyjnymi’’ nazywa się totalne okaleczenie drzewa, po którym czeka je już tylko powolna śmierć? Gdzie drzewa postrzega się jako ‘’zagrożenie’’ ( oh te nieobliczalne drzewa wyskakujące pod pojazdy na szosy i autostrady) a argumentem do wycięcia bywa czasem pyłek, alergia, czy ‘’śmiecenie liśćmi’’?

Wielkopolska. Moja rodzima. Tu rzeka Noteć wyschła na odcinku kilkudziesięciu kilometrów. Była rzeka, nie ma. Cofają się jeziora gnieźnieńskie. Wycieczkowy statek ‘’Łokietek’’ ugrzązł w rzecznym mule, gdzie prawdopodobnie zostanie już do jesieni. Przyczyną jest nie tylko susza, ale i kopalnie odkrywkowe. Sprawy lokalne. Region traci na zanikającej turystyce. Co ‘’najśmeiszniejsze’’ ekolodzy ostrzegali, próbowali zablokować powstanie odkrywek. Lata temu. No ale rozwój, postęp, nowoczesność! INWESTYCJE! Rzeka Noteć była siódmą co do wielkości rzeką w kraju. W TV mówią coś o szumnych planach, budowie tras wodnych, i transporcie rzecznym, co wiąże się z kolejnym betonowaniem, pogłębianiem i przegradzaniem rzek. Co = szybszemu spływowi wody, której i tak już jest mało. Powodzenia. Czasem nie dziwię się rządzącym, serio wcale. Zupełnie rozumiem ich zaparte. To wszystko o czym piszę doświadcza się i widzi będąc w terenie. Jestem każdego dnia.Uderza w oczy. Woła, krzyczy! Zobaczcie, coście uczynili… Widzę ledwo trzymające się drzewa goniące resztkami sił, schnącą roślinność zielną, niepowodzenie lęgów ptasich, klęskę ryb, zwierzęta, które najchętniej nie wychodziłyby z wody. I mam świadomość, że każdy z tych gatunków tworzy cegiełki piramidy dzięki której żyjemy. Ktoś kto życie spędza na przesiadce z klimatyzowanej limuzyny do klimatyzowanego biura, a w międzyczasie ‘’ważne sprawy’’ posiedzenia, konferencje, spotkania, troska o wyborcze słupki… nie zrozumie. Ktoś taki nie odczuje podwyżki pęczka pietruszki z 2 zł do 20. To dla niego nic.

Z troski o Drzewa, śledzę zapowiedzi pogodowe. Ile to razy już miało padać! Jeszcze 3 lata temu, podawane informacje zwykle były trafne. Teraz na wykresach od miesięcy powtarza się sytuacja ‘’w internecie’’ pada, w terenie nie. Komputerowe modele przestały się sprawdzać. Są i ‘’korzyści’’. Zwykle minusem wędrówek o świcie było to, że buty i spodnie szybko przesiąkały rosą, która jak to zawsze osadzała się wilgocią na trawach. Teraz nie ma, zakładam normalne buty i wracam suchy. Nie ma też mgieł. Liście kukurydzy na polach zaczynają się zwijać. W grupach na facebooku piszą rolnicy, że to z powodu suszy, i padają nawet odmiany na nią odporne. Patrzę na pola w swej miejscowości – rzeczywiście. Jednocześnie spoglądam na wykarczowany z wierzb rowek, z resztkami zniszczonej koparką tamy bobrowej. Ile one mogły zatrzymać, zgromadzić tu wody… Czy naprawdę musimy zacząć płacić 100 zł za ziemniaka, aby pojąć najprostsze zależności w środowisku, które rozumie już sześciolatek?

Skierniewice – 50 tysięczne miasto, gdzie zabrakło wody. Jeśli ktoś był zdania, że co go obchodzą jakieś rzeki, bo przecież woda w kranie jest, bardzo się zawiódł. Tu miejskie studnie głębinowe nie poradziły sobie ze sprostaniem ignorancji ludzkiej – najpierw wystosowano apele do działkowiczów, w pocie czoła niestrudzenie hektolitrami nawadniających swe zasuszone trawniki. To jest dopiero ciekawe. Ludzie pytają jak ‘’wytępić chwasty’’ na trawie, którą chcą utrzymać w martwej monokulturze ‘’bo ładnie wygląda’’. Katują tenże trawnik cotygodniową przycinką do ziemi, a potem dziwią się że schnie… Gdy tymczasem wiadomo, że obecność ‘’chwastów’’ i rzadsze koszenie sprzyja odporności takiego trawnika. Rośliny zatrzymują dla siebie więcej wody, zmniejszają parowanie, pochłaniają spaliny, stają się siedliskiem dla owadów i zapylaczy… Tym razem żniwa ignorancji zebrali wszyscy, bo odcięto dostęp do wody najpierw działkowiczom, a potem całemu miastu. Śledząc temat okazało się, że takich przypadków w kraju jest znacznie więcej, w mniejszych gminach, nie tak szumnych i nie tak głośnych. A to przedsmak tego, co może nas czekać. Podobno podczas tych kilku dni skwaru już musieliśmy importować energię elektryczną z zagranicy. Pamiętam jeden komentarz, gdzie ktoś z oburzeniem krzyczał, że co innych obchodzi co on podlewa, płaci za wodę to ma być. I chyba dlatego nie ma dla naszego gatunku, ratunku… W mojej miejscowości, jeśli latem chcesz wziąć prysznic lub wieczorną kąpiel polecam godziny między 14 a 16 tą. Od popołudnia ciśnienie bywa tak niskie, że woda sączy się ciurkiem. Wyglądam przez okno i patrzę na uśmiechniętych ludzi, lejących wężami na przeschnięte trawniki, które najpierw zabili koszeniem. Ile to przy tym bezsensownej pracy, hałasu dla sąsiadów, spalin? Kiedy można chodzić po wyższej trawie, i w niczym to nie przeszkadza. Człowiek to mistrz w wymyślaniu bezsensownych zajęć. Plus hałdy po skoszeniu, wyrzucane i gnijące po lasach. Inni podłączają specjalne natryski na całą noc, a i na dzień zostawiają. Jest tak pięknie…

Wczesna wiosna zafundowała w Polsce malownicze widowiska. Ziemia na polach była tak przesuszona, że każdego dnia przy większym wietrze wirowały tabuny i trąby pyłu. Podziwialiśmy na wędrówkach i pozostałem wtedy jedynie przy pozytywnie wizualnej interpretacji tego zjawiska. To już jest objaw dewastacji gleby. W mediach mówili coś o ‘’pyle saharyjskim’’. Nie. To był nasz pył, uniesiony z zasuszonych i wyeksploatowanych pól. Unosił się smugami, zwłaszcza po orce ciągników. Już ciężko się oddychało. Nie żyję na świecie od dzisiaj. Pamiętam inne wiosny. Grząska, wilgotna ziemia, po której szło się w kaloszach zapadając w błocie czasem po kolana. Zamiast pierwszych wiosennych grzmotów, doczekaliśmy burz piaskowych. ‘’Brawo my’’.

Koniec czerwca. Białe Noce dziwią niespotykaną dotąd ciszą. Nie słychać czyrykania kuropatw, ani wabienia przepiórek. Jakby już był koniec sierpnia. Żaby i ropuchy milczały, z nielicznymi wyjątkami od początku wiosny. Mało świerszczy .W tym roku nie zaobserwowałem żadnego świetlika. Z polnych gruszy i jabłoni opadają niedojrzałe zielone owoce, znów drzewa nie są w stanie ich odżywić. Jarzębina już się czerwieni. Chwilę byłem w biedronce, gdzie otulił mnie głuchy bezwład i miła, lekka muzyka. Wyładowane kosze, pełne półki, tu niczego nie brak. Jest ryba o nazwie ‘’filet’’, której ławice wydają nieprzebrane w sklepowych zamrażarkach. Kiełbasa na grilla, piwo, i chipsy. I tym ‘’optymistycznym’’ akcentem… Pozostaję w stanie obserwacji co dalej. I choć chciałoby skupić się tylko na Przyrodzie – wszystko jest powiązane.I tylko kaktusowe rodzeństwo na moim parapecie. One wydają się być bardzo szczęśliwe. Znów powiększyły się o połowę.


Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 16:31:03

Czy dostanę 100 tysięcy kary i pół roku w zawiasach?


Zapraszam. Ta sama pani sędzia skazała mnie na 15 tysięcy złotych kary w sprawie córki ministra Ćwiąkalskiego. Pełniła ona funkcje kuratora 118 latka w nielegalnej reprywatyzacji kamienicy na Ochocie. Utajniła tez wówczas uzasadnienie samego wyroku! Zobaczymy co teraz zrobi w sprawie wytoczonej mi przez dwóch kontrowersyjnych warszawskich deweloperów.

Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 15:52:49

Marsz równości w Poznaniu 2019 – przemówienie


Wczoraj po raz szesnasty odbył się Marsz Równości w Poznaniu. Nie mogło nas tam zabraknąć ponieważ od początku istnienia naszej partii wspieramy osoby LGBT+ oraz ich walkę o prawa! Przed wczorajszym marszem nasza członkini oraz współorganizatorka Marszu Równości w Gnieźnie wygłosiła krótkie przemówienie, które możecie zobaczyć poniżej!

https://youtu.be/YZqp9D2cnJg


Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 15:22:25

A w Krakowie trwa festiwal Non Fiction. Z Janusz Schwertner rozmawialiśmy o mobbingu w Szlachetnej Paczce. Sala jak zwyk

A w Krakowie trwa festiwal Non Fiction. Z Janusz Schwertner rozmawialiśmy o mobbingu w Szlachetnej Paczce. Sala jak zwykle w 90 proc. wypełniona kobietami, choć sprawcami w przytłaczającej części są mężczyźni.
A dziś po 15 można posłuchać jeszcze Michał Sutowski w rozmowie z Dionisiosem Sturisem, a potem Anna Śmigulec i Maciej Czarnecki o Barnevernecie. Maciej napisał o nim świetną książkę, którą polecam wszystkim "już nie wiedzącym, co o tym wszystkim sądzić"(ja po przeczytaniu już wiem).
A ładne zdjęcia zrobił nam Maciek Zygmunt.




Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 14:36:31

Woronicza 17 – 07.07.2019

https://vod.tvp.pl/video/woronicza-17,07072019,43110009

Woronicza 17 – 07.07.2019

Polska i Grupa Wyszehradzka zablokowała kandydaturę Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej. Premier Mateusz Morawicki uznał, że rząd osiągnął swoje cele na szczycie unijnym. Przewodniczącą Komisji została niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen. Żadnego z najważniejszyc…

Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 14:00:01

A to jest akurat bardzo ładny cytat Dlaczego politycy dziś tak nie mówią, jak R

Bartosz Migas:

A to jest akurat bardzo ładny cytat

Dlaczego politycy dziś tak nie mówią, jak Robert Kennedy w 1968 roku? 🤔 „Przy obliczaniu PKB jako czynniki wzrostu bierze się pod uwagę zanieczyszczenie powietrza, reklamy papierosów i karetki pogotowia jadące do ofiar wypadków na autostradach. PKB uwzględnia koszty systemów ochrony instalowanych w celu strzeżenia naszych domów oraz zabezpieczenia więzień, w których przetrzymujemy przestępców włamujących się do naszych mieszkań. Do wzrostu PKB przyczynia się niszczenie lasów sekwoi, na miejscu których powstają rozrastające się chaotycznie miasta. Jego wskaźniki poprawia produkcja napalmu, broni nuklearnej i pojazdów opancerzonych, używanych przez policję do tłumienia zamieszek na ulicach.… Więcej


Źródło:Bartosz Migas
Wiecej w kategorii: Bartosz Migas
Opublikowano: 2019-07-07 12:14:58
Opublikowano: 2019-07-07 12:14:58

Modlitwa przed Marszem Równości. 'By homoseksualiści nie byli wyrzucani z domów’

Robert Maślak


W czasie gdy kler katolicki szczuje na osoby lgbt, przed marszem równości w Poznaniu modlitwę prowadzili duchowni trzech wyznań. „By homoseksualiści nie byli wyrzucani z domów, aby wspólnoty chrześcijańskie były otwarte dla wszystkich ludzi, by ludzie, którzy atakują Marsz Równości, zrozumieli, że szacunek należy się każdemu człowiekowi, by w Polsce nikogo nie wykluczano, za tych, którzy odebrali sobie życie” – to intencje modlitwy. –
„Nabożeństwa modlitewne przed Marszami Równości odbywają się na całym świecie, m.in. w USA, a także w Berlinie czy Amsterdamie. W tym roku zorganizowano je również w Poznaniu. – Jako ludzie wierzący w Jezusa Chrystusa bardzo poważnie traktujemy Jego naukę o miłości i przebaczeniu. Chcemy przed tegorocznym Marszem Równości w Poznaniu spotkać się na ekumenicznej modlitwie. Celebrować będziemy Liturgię Eucharystii razem z duchownymi Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce, Ewangelickiego Kościoła Niemiec i Kościoła anglikańskiego – zapraszali na spotkanie organizatorzy.
Nieważne, kim jesteście

Przyszło ok. 20 osób, młodsi i starsi, kobiety i mężczyźni. – Kiedy przyznałam się swojemu księdzu w parafii rzymskokatolickiej, że jestem lesbijką, kazał mi się leczyć. Nie zraziło mnie to do wiary i do Boga, ale wiedziałam, że w tej wspólnocie nie ma dla mnie miejsca – tłumaczyła swoją obecność jedna z uczestniczek.

Gospodarzem nabożeństwa był ks. Tomasz Puchalski z Reformowanego Kościoła Katolickiego w Polsce. – Cieszę się z obecności każdej i każdego z was. Nieważne, kim jesteście, ważne, że chcecie być w tej wspólnocie razem z nami – przywitał wszystkich. Towarzyszyli mu ks. Tina Beardsley z Kościoła Anglii oraz ks. Carsten Bolz z Ewangelickiego Kościoła Niemiec, który wygłosił homilię.

– Na ucztę w Królestwie Bożym zaproszony jest każdy. Bo Jezus nie wybiera np. tego, kto ma duże okulary albo kto dłubie teraz w nosie. Brzydcy i piękni, bogaci i biedni, hetero- i homoseksualiści, biali i czarni, także muzułmanie, wszyscy mogą wziąć w niej udział – mówił ks. Bolz, ubrany m.in. w stułę w kolorach tęczy i dodawał: – Bo kim my jesteśmy, żeby dzielić ludzi na różne grupki? Wszyscy możemy znaleźć się w Królestwie Bożym.
Modlitwa za rodziny

Podczas modlitwy powszechnej uczestnicy nabożeństwa spontanicznie wypowiadali swoje intencje na głos.

– By homoseksualiści nie byli wyrzucani z domów, by rodziny się od nich nie odwracały – prosił młody chłopak.

– Aby wszystkie, nawet najmniejsze wspólnoty chrześcijańskie były otwarte dla wszystkich ludzi – mówiła jedna z kobiet.

– By ludzie, którzy atakują Marsz Równości, zrozumieli, że szacunek należy się każdemu człowiekowi – dodał kolejne.

– By w Polsce nikogo nie wykluczano. – Za tych, którzy odebrali sobie życie – to tylko niektóre intencje, w jakich modlono się podczas tej modlitwy.

Nabożeństwo odbyło się oficjalnie w ramach Poznań Pride Weeku 2019 w jednej z sal przy dawnym hotelu Polonez. Miejsce spotkania dyskretnie zabezpieczała policja. Radiowozy co kilka minut pojawiały się przed wejściem.”

http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,24969854,modlitwa-przed-marszem-rownosci-by-homoseksualisci-nie-byli.html

Modlitwa przed Marszem Równości. 'By homoseksualiści nie byli wyrzucani z domów’

Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 10:23:00

Zjednoczona opozycja nie pokona PiS – pisze Adrian Zandberg, lider Razem

Do wyborów zostało nieco ponad trzy miesiące. Nie ma już czasu na niezdecydowanie i dziwaczne tańce godowe. Każdy kolejny tydzień kręcenia się w miejscu służy tylko rządzącym. Kto buduje listę lewicy, a kto pakuje się na talerz Grzegorza Schetyny? Czas na decyzje.

https://www.se.pl/…/zjednoczona-opozycja-nie-pokona-pis-pis…

Zjednoczona opozycja nie pokona PiS – pisze Adrian Zandberg, lider Razem

Wszyscy już wiedzą, że Zjednoczona Opozycja nie pokona PiS. Nie da się namówić wyborców Razem czy Wiosny, żeby zagłosowali na Giertycha. Nie da się przekonać lu …

Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 09:46:27

Drogi Panie Pośle!

Drogi Panie Pośle!

Ostatnio słyszałem w którymś z Pana licznych wywiadów, że dla Pana, praktykującego katolika, homoseksualizm jest odrazą, tak jak jest to napisane w 3 Ks. Mojżeszowej 18:22 i nie można tego ominąć. Dziękuję za wszystko, co Pan robi, by edukować ludzi w zakresie Prawa Boskiego. Dużo się dowiedziałem, słuchając Pana wypowiedzi, i staram się podzielić tą wiedzą z jak największą liczbą osób. Gdy ktoś usiłuje bronić homoseksualistów na przykład, przypominam mu po prostu, że 3 Ks. Moj. 18:22 mówi jasno, że jest to obrzydliwość. Mimo tego potrzebuję Pana pomocy odnośnie kilku specyficznych praw, by móc je wdrażać w czyn.

1. Gdy spalam byka na ołtarzu ofiarnym, wiem, że to powoduje woń, która jest Bogu przyjemna (3 Ks. Moj. 19). Problem jest z moimi sąsiadami. Mówią, że dla nich zapach ten nie jest przyjemny. Czy mam ich ignorować?

2. Chciałbym sprzedać swoją córkę jako niewolnicę za karę, jak to opisuje 2 Ks. Moj. 21:7. W tych czasach, jaka byłaby, według Pana, najlepsza cena?

3. Wiem, że nie powinienem mieć kontaktu z kobietą podczas jej nieczystości miesięcznej (3 Ks. Moj. 15:19-24). Problem jest, jak się tego dowiedzieć? Usiłowałem zapytać, ale one często były obrażone moim pytaniem.

4. Moja żona po wielu latach straciła upodobanie w moich oczach. Znienawidziłem ją, gdyż odkryłem w niej odrażającą cechę, gadulstwo. Wypisałem jej list rozwodowy (5 Ks. Moj. 24) i chcę ją odprawić, tylko nie wiem, jak go jej wręczyć. Osobiście czy przez policję?

5. Mam jednego sąsiada, który uparcie chce pracować w dzień szabasu. W 2 Ks. Moj. 35:2 jest jasno powiedziane, że ma być skazany na śmierć. Czy moralnie jestem zobowiązany, by go zabić sam?

6. Jeden z moich przyjaciół twierdzi, że nawet jeżeli jedzenie owoców morza jest obrzydliwością (3 Ks. Moj. 11:10), to mimo wszystko jest mniej gorsze od homoseksualizmu. Nie zgadzam się. Czy może Pan osądzić?

7. W 3 Ks. Moj. 21:20 jest powiedziane, że nie mogę się zbliżać do ołtarza Boga, jeżeli mam problem ze wzrokiem. Muszę zdradzić, że noszę okulary do czytania. Czy muszę mieć wzrok 20/20 lub czy można negocjować?

8. Większość moich przyjaciół obcina sobie włosy, również w tzw. kołka, mimo że jest to jasno zabronione 3 Ks. Moj. 19:27. Jak oni mają umrzeć?

9. Wiem, że wg 3 Ks. Moj. 11:6-8, jeżeli dotknę skóry martwego wieprza, staję się nieczysty. Ale czy mogę nadal grać w piłkę nożna, jeżeli będę nosił rękawice?

10. Mój wujek nie respektuje 3 Ks. Moj. 19:19, ponieważ sieje dwie różne rośliny na tym samym polu. Jego żona zresztą również, ponieważ nosi ubrania z dwóch różnych materiałów (mieszaninę bawełny i poliestru). Ma również zwyczaj przeklinania. Czy naprawdę muszę zebrać całe miasto, by ich kamienować (3 Ks. Moj. 24:10-16). Czy nie moglibyśmy ich po prostu spalić żywcem podczas prywatnego zebrania rodzinnego, jak to zrobiliśmy dla tych, którzy sypiają z ich rodziną?(3 Ks. Moj. 20:14).

Wiem, że wnikliwie Pan przestudiował te tematy, i jestem pewien, że mi Pan pomoże. Dziękuję Panu jeszcze raz, za przypominanie nam, że słowa Boże są wiecznie niezmienne.

z poważaniem Jerzy Friediger
(znalezione w internecie)

Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 06:18:46

PILNE! Zielińska, Sumliński, Rola i Ikonowicz! Wielka debata o stanie Polski po roku 89 w Sejmie RP!


Pod filmową relacją z debaty o Polsce po 1989 roku, w której wziąłem udział, zorganizopwanej przez młodziez od Kukiza, znalazło się kilkaset komentarzy. Było w nich o tym, że nie powinno mnie tam być bo jestem Żydem, że jestem świnią i komuchem oraz debilem. Znalazło sie jednak kilka zyczliwych, a wśród nich taki, który ubawił mnie swoja szczerością:

"Nie znam dziwniejszego komunisty niż IKONOWICZ – nie dość ze niczego nie ukradł to autentycznie chodzi mu o dobro ludzi – całkiem poważnie – BOGU DZIĘKUJMY ZE JEST TYLKO JEDEN ."


Źródło
Opublikowano: 2019-07-07 01:07:30

Katecheza nienawiści. „Wskaż teksty biblijne o aktach homoseksualnych. Uzasadnij, że to grzech”

Robert Maślak


Gdybym tego nie przeczytał, to trudno byłoby mi uwierzyć. Niebywała indoktrynacja młodzieży do nienawiści wobec osób lgbt na lekcjach religii. Program religii zależy tylko od Kościoła, choć to państwo organizuje lekcje i płaci katechetom. To jakaś nieprawdopodobna podłość, która, nie mam tu wątpliwości, ma swoje ofiary wśród młodych ludzi.
Dlatego potrzebny jest zdecydowany rozdział państwa i Kościoła.

#RecePreczOdNaszychDzieci #TylkoNieMowNikomu

https://oko.press/katecheza-nienawisci-wskaz-teksty-biblijne-o-aktach-homoseksualnych-uzasadnij-ze-to-grzech/

Katecheza nienawiści. „Wskaż teksty biblijne o aktach homoseksualnych. Uzasadnij, że to grzech”

Źródło
Opublikowano: 2019-07-06 22:42:01

Nie znam Beaty Pawlikowskiej, być może na co dzień robi wiele dobrych rzeczy. Przy okazji jej słusznie skrytykowanego wp

Nie znam Beaty Pawlikowskiej, być może na co dzień robi wiele dobrych rzeczy. Przy okazji jej słusznie skrytykowanego wpisu chciałbym skłonić do refleksji: czy dojście do czegoś w życiu pozwala nam na brak szacunku do tych, dla których los nie był szczęśliwy?

Wielu ludzi daje z siebie wszystko i życie ich za to nie nagradza, bo np. urodzili się w innym kraju. Takim ludziom trzeba pomóc i od tego jest lewica. Chciałbym więc życzyć dużo szczęścia, wyrównania szans i możliwości – przede wszystkim Olegowi. Trzymaj się!


Źródło
Opublikowano: 2019-07-06 19:46:21