Na świecie trwa cicha rewolucja przemysłowa — robotyzacja gospodarki. Ubiegły rok przyniósł kolejne rekordowe inwestycje na tym polu. Nasi sąsiedzi, Czesi są jednym z liderów. My wleczemy się tylko za nimi, ale za Słowacją i Węgrami (nasz wskaźnik za rok 2017 to 36/10000). To jest niezwykle ważny, kluczowy aspekt rozmowy o podnoszeniu płacy minimalnej. Czytałem dzisiaj wywiad Sroczyńskiego z prof. Mączyńską, która mówi tak:

"Jeśli się śledzi literaturę i badania na temat płacy minimalnej, to są tam rozważane tylko kwestie nierówności, wyzysku i rozmaitych bolączek społecznych, które może łagodzić, ale też kwestia czysto ekonomiczna, że praca jest zasobem. Można w różny sposób zasoby wykorzystywać i można je również marnotrawić, np. wysyłać pięciu ludzi do wykopania rowu, chociaż zrobi to w godzinę koparka i jeden człowiek wyszkolony w jej obsłudze. Jeśli jakiś pracodawca wykorzystuje zasoby pracy źle i je marnotrawi, w związku z czym nie może ludziom przyzwoicie płacić, to powinien zająć się czymś innym. Jego zlecenia przejmie ten pracodawca, który radzi sobie lepiej. Obecny lament organizacji biznesowych na "dojenie przedsiębiorców, którzy dają ludziom pracę" absolutnie rozumiem, bo przecież są to organizacje lobbystyczne i mają prawo walczyć o interesy swoich członków. Ale byłoby dobrze, gdyby jednocześnie propagowały wśród biznesu zainteresowanie nowoczesnymi technologiami, w tym robotyzacją i usprawnieniami organizacyjnymi. Firmy doradcze twierdzą zresztą, że zainteresowanie polskich firm robotyzacją ostatnio wyraźnie wzrosło, między innymi z powodu wyższych płac i trudniejszej rekrutacji pracowników. Można to nazwać wymuszoną automatyzacją."

Wg mnie w Polsce mamy największy problem z brakiem funduszy, nie z zapóźnieniem materialnym ale z mentalnymi barierami w rozumieniu procesów społecznych. Tego, że konkurencja małych firm nie jest efektywna. Że w naszym wspólnym interesie jest większa współpraca. Nie możemy zadowolić się Złotą Wolnością Biznesu, państwo musi kreować progres i rozwój poprzez poprawianie warunków pracy i płacy. Lepsze warunki życia dla wszystkich to też zwrotnie większa presja na innowacyjność. Tak jak kiedyś wpadliśmy w pułapkę peryferyjnej pańszczyzny tak teraz nie możemy sobie pozwolić na tkwienie w pułapce niskich płac.



Źródło
Opublikowano: 2019-09-24 13:45:00