Remigiusz Okraska:

Ponad 8 lat temu napisałem jeden ze swoich ważniejszych tekstów, recenzję bardzo mądrej książki. Wciąż jest to aktualne, więc może komuś się przyda tak, jak mnie przydało się te lata temu, żeby wyleczyć się z różnych szkodliwych złudzeń: "to, co określa się mianem „kultury alternatywnej”, osłabia, lecz wzmacnia kapitalizm i etos komercyjny. Nadaje im mocy oddziaływania i pozwala dokonywać ekspansji w nowe sfery. Co gorsza, rośnie popularność tych „alternatywnych” idei, które przekonują, że nie ma sensu walczyć o realne, stopniowe przeobrażenia na lepsze w sferze polityki i rozwiązań instytucjonalnych. W zamian kierują one energię ku zmianom „stylu życia” oraz rojeniom o „ostatecznym krachu systemu korporacji”. „Wywrotowcy”, choć operują bardzo radykalnymi hasłami, pełnią rolę reakcyjną". Całość w linku:

Normalne jest wywrotowe? | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

To, co określa się mianem „kultury alternatywnej”, osłabia, lecz wzmacnia kapitalizm i etos komercyjny. Nadaje im mocy oddziaływania i pozwala dokonywać ekspansji w nowe sfery. Co gorsza, rośnie popularność tych „alternatywnych” idei, które przekonują, że nie ma sensu walczyć…

Źródło
Opublikowano: 2019-09-30 22:51:41