Mediana zarobków to w Warszawie to nieco ponad cztery tysiące złotych na rękę. Czyli, żeby kupić 60-metrowe mieszkanie w 7 z 18 dzielnic Warszawy trzeba odkładać CAŁĄ pensję przez 14 lat. Bez interwencji państwa sytuacja będzie tylko gorsza.

Ceny mieszkań ciągle rosną, a w ślad za nimi ceny najmu. To między innymi efekt tego, że przestało wspierać społeczne i postawiło na wspieranie deweloperów i banków, które zdzierają od nas krocie za kredyty hipoteczne. To też efekt niskich podatków dla rentierów. Ktoś kto ma osiem mieszkań i je wynajmuje dzisiaj płaci około 10 procent podatku, a więc dużo mniej niż człowiek, który zarabia 4 tysiące na rękę na etacie.

Witamy w dzikim nadwiślańskim kapitaliźmie, który wspiera bogatych i karze klasę średnią.

https://warszawa.wyborcza.pl/…/7,150427,25446598,ceny-miesz…


Źródło
Opublikowano: 2019-11-30 13:35:43