Wiecie, że za 80 proc. ryzyka udaru odpowiadają czynniki, na które da się wpływać – m.in. palenie tytoniu czy nieprawidłowa dieta?
Tymczasem nadal legalne są reklamy, w których usłyszymy, że możemy jeść jajecznicę z podwójnym boczkiem, jeżeli tylko połkniemy ten czy inny suplement diety. Że możemy się do woli przejadać, jeżeli połkniemy pigułkę, która sprawi, że nie będziemy się czuć pełni albo że będziemy szybciej trawić. Nadal mamy część wyrobów papierosowych nieobjętych akcyzą, a papierosy wystawiane są za plecami sprzedawców, widoczne dla wszystkich – małych i dużych.
W Polsce zawsze na wspomnienie podniesienia akcyzy czy zakazu kłamliwych reklam cudownych pigułek odzywa się chór "wolnościowców" i broni zaciekle zysków wielkich koncernów zarabiających na wciskaniu kitu i promocji nałogów.
Prof. Członkowska powiedziała PAP, że udar mózgu to druga przyczyna zgonów na świecie i najczęstszy powód niepełnosprawności dorosłych. Może warto zadbać o to, żeby wolny rynek nas nie załatwił?
Źródło
Opublikowano: 2019-12-01 19:00:43