Bartosz Migas:

Przyszłość, która nadejdzie

płonie Australia. Dymu jest tyle, że nie widać nieba i nie można odróżnić dnia od nocy. Ok. 4 tys. ludzi ewakuowano na plażę Mallacoota. Widać ich na zdjęciach, które obiegły już internet i media społecznościowe.

Do tej pory w pożarach w Australii zginęło ok. 500 mln zwierząt i spłonęło 3 mln hektarów. Jak podaje BBC (ostatnie zdjęcie), to… trzy razy więcej niż w tym roku w Amazonii.

EDIT, 2 STYCZNIA: Widzę, że post wciąż mocno żyje, więc w ramach dalszych informacji – 2019 r. był dla Australii najgorętszym i najbardziej suchym w historii pomiarów. Do tej pory pożary objęły obszar większy od Holandii. Lub przekładając na Polskę – o 20 proc. większy od woj. mazowieckiego. Czyli naszego największego. A chmura dymu z pożarów jest większa od Unii Europejskiej. Co więcej, część dymu pokonała ponad 2 tys. km i dotarła do Nowej Zelandii.
—-
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, Strajk dla Ziemi – Earthstrike PL, Extinction Rebellion Polska, Akcja Klimat, Teraz Środowisko, ICO2dalej, Ziemia na Rozdrożu, Nauka o klimacie.








Źródło
Opublikowano: 2019-12-31 11:19:41