Magdalena Biejat walczyła o podwyższenie najniżej emerytury, o to, żeby było więcej miejsc w żłobkach dla dzieci. PiS przestraszyło się prospołecznej konkurencji. Słyszę teraz kuriozalne historie, że PiS zaskoczyły poglądy Magdy. Naprawdę, trzeba być bardzo naiwnym, żeby uwierzyć w tę historię. Czy PiS sądził, że posłanka ma prawicowe poglądy? Liczył na to, że jest klerykalną konserwatystką albo zwolenniczką zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej? Program wyborczy, z którym lewicowa szła do wyborów nie był tajemnicą. Politycy, którzy opowiadają te dyrdymały, sami się ośmieszają.

Jak widać, jest na tyle silnym głosem w parlamencie, że PiS musiał uciekać się do złamania obyczaju parlamentarnego. Zasada podziału przewodniczących komisji pomiędzy kluby rządzące i opozycyjne funkcjonowała w polskim parlamencie przez 30 lat. Posłanka w dwa miesiące zalazła rządowi za skórę na tyle mocno, że nawet tę zasadę musieli złamać. O tym i nie tylko rozmawiałem dziś w radiowej Trójce.

https://www.polskieradio.pl/…/2437334,PiS-przestraszylo-sie…

„PiS przestraszyło się prospołecznej konkurencji”. Zandberg o odwołaniu Biejat

– Magdalena Biejat walczyła m.in. o podwyższenie najniżej emerytury, żeby było więcej miejsc w żłobkach dla dzieci. PiS przestraszyło się prospołecznej konkurencji – powiedział w Programie 3 Polskiego Radia Adrian Zandberg, komentując odwołanie Lewicy z funkcji przewodniczą…

Źródło
Opublikowano: 2020-01-17 09:20:11