Łukasz Najder:
rzygaliście już dzisiaj? jeden ze świeższych nabytków nowoczesnej, europejskiej KO i Grzesia – no… lekko przytyrany latami spędzonymi w PiS-ie i PJN.
"Robert Mazurek pytał także o kwestie in vitro i aborcji. W kontekście tego pierwszego Poncyljusz powiedział, że "wolałby, aby nie było dopuszczone". Dodał, że "poczuł się dotknięty", gdy Częstochowa – jako pierwsze miasto w Polsce – zaczęła finansować te zabiegi. – Gdybym nie mógł mieć dzieci, nie uciekłbym się do metody in vitro. Wolałbym pozostać bezdzietny. Podjęcie podobnej decyzji rekomendowałbym także moim synom czy córkom – powiedział polityk.
W kontekście aborcji – Mazurek zaznaczył, że w Polsce jest obecnie możliwa, jeśli okaże się, że dziecko może być chore. – Wyjdę na ultrakonserwatystę, ale tu też nie mogę się zgodzić. Wolałbym, by aborcja nie była w takich sytuacjach legalna. Ale znów widzę, jaki jest duch czasów i jako polityk nie będę zabiegał o zaostrzenie ustawy aborcyjnej – podsumował poseł".
[…]
Poncyljusz oznajmił jasno, że "jest konserwatystą, człowiekiem ze świata, w którym rodzina to żona, mąż i dzieci".
– A nie dwie żony, dwóch mężów? – dopytywał posła Mazurek. – Nie, to nie jest rodzina – odparł krótko jego rozmówca.
Poncyljusz przyznał, że "zdaje sobie sprawę, że pary jednopłciowe istnieją". – Są takie formaty również wśród moich znajomych, ale nie nazwałbym tego rodziną – powiedział".
za wiki:
"W 2019 otrzymał pierwsze miejsce na liście kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w okręgu rzeszowskim". […] "Objął funkcję wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego KO".
– Gdybym nie mógł mieć dzieci, nie uciekłbym się do metody in vitro. Wolałbym pozostać bezdzietny – mówi w wywiadzie dla 'DGP' poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyljusz. Zabiera głos także ws. związków partnerskich i par jednopłciowych.
Źródło
Opublikowano: 2020-02-21 15:42:55