Adriana Rozwadowska:

„Fakt” zdaje się, że przeanalizował pismo biura prasowego Żabki, zmienił zdanie i opublikował dziś nowy tekst.
Ten oczywiście zapobiegliwie, z ostrożności procesowej, zaczyna się od słów „Problem jest, choć nie dotyczy wszystkich ajentów”.
Problem w tym, że nikt nigdy nie twierdził, że wszystkich. To piękny przykład tego, jak dziennikarz musi lawirować i patyczkować się o słówka, żeby móc napisać to, co i tak wszyscy wiedzą, ale nie wejść na drogę sądową z opisywaną spółką i przegrać przez np. brak mowy zależnej.
Nie myślałam, że to kiedyś napiszę, ale: Brawo „Fakt”!

Pracowali od rana do nocy, a mają gigantyczne długi? Ostre zarzuty wobec Żabki

Uwierzyli, że ciężką pracą mogą do czegość dojść. Zainwestowali życia, a po miesiącach harówki, często od rana do nocy przez przez siedem dni w tygodniu nagle okazało się, że mają kolosal…

Źródło
Opublikowano: 2020-02-24 19:52:35