Oho. Dopiero zauważyłam, że mój redakcyjny kolega Leszek Kostrzewski napisał o mnie w swoim komentarzu. I puszcza oko do

Adriana Rozwadowska:

Oho. Dopiero zauważyłam, że mój redakcyjny kolega Leszek Kostrzewski napisał o mnie w swoim komentarzu. I puszcza oko do czytelnika:

"(…) może dla związkowca, członka NSZZ "Solidarność", jakim jest Adriana Rozwadowska (to nie żaden zarzut, uważam tylko, że czytelnik powinien wiedzieć, że dziennikarz piszący o sprawach związanych z polityką społeczną jest zarazem związkowcem, bo to ma wpływ na jego poglądy) (…).

pierwsze czytelnik wie, bo nigdy swojej związkowej przynależności nie ukrywałam. Jestem z niej – w kraju, w którym wmawia się nam, że jest ona czystą polityką, passe, postawą roszczeniową – dumna.

drugie to niesłychane, że dziennikarz piszący o sprawach społecznych nie rozumie, czym są związki zawodowe.
Otóż dla Leszka są czystą polityką, a przynależność do związku równa się poglądom lewicowym. Jest to farmazon do kwadratu. Leszek nie rozróżnia zatem centrali związkowych od zakładowych związków zawodowych. Jestem dziennikarką, ale jestem też pracownicą Agory. A każdy pracownik czy pracownica – zgodnie z konstytucją – ma prawo się zrzeszać i walczyć o lepsze warunki pracy w swoim pracy zakładzie. Związek zawodowy w Agorze nie ma nic wspólnego z Piotrem Dudą, drogi Leszku. Też możesz przystąpić – obiecujemy nie wyprać Ci mózgu lewicową ideologią, bo podczas walki o kształt umów nie przyświeca nam żadna: poza własnym, pracowniczym i ludzkim interesem.

trzecie nie mam bladego pojęcia, członkinią jakich organizacji, stowarzyszeń czy fundacji jest Leszek Kostrzewski. I byłabym zawiedziona sama sobą, gdybym w merytorycznej dyskusji na dowolny temat użyła jego przynależności do Ligi Obrony Kraju, Polskiej Akcji Humanitarnej czy Polskiego Związku Wędkarskiego jako argumentu, że jest nieobiektywny. Nikt nie jest obiektywny. Także Leszek Kostrzewski, choć udaje, że tak.

czwarte czekam na wyjaśnienie, skąd w związkach zawodowych prawicowy Piotr Duda, lewicowa Rozwadowska oraz wyborcy i wyborczynie KO np. w na raz?
A także: jaka to organizacja ma wpływ na Twoje wolnorynkowe poglądy, Leszku?
I czy mógłbyś przestać robić krzywdę związkom zawodowym poprzez upolitycznianie ich (jeszcze bardziej niż są tam w centralach, na górze)?

PS. Link w komentarzu.

Źródło
Opublikowano: 2020-02-25 13:41:29